„Dodatkowe 84-168 zł miesięcznie dużo znaczy dla 42 proc. Polaków z wynagrodzeniami 2.1-4.4 tys.” - wskazuje na Twitterze prof. Norbert Maliszewski, sekretarz stanu w KPRM, szef Rządowego Centrum Analiz.
CZYTAJ TAKŻE:
Opozycja krytykuje Polski Ład
1 stycznia weszła w życie podatkowa część Polskiego Ładu. Jedną z najważniejszych zmian, jakie wprowadza ten program w podatkach, jest podniesienie kwoty wolnej do 30 tys. zł oraz progu dochodowego do 120 tys. zł. Jednocześnie znika ulga umożliwiająca odliczanie od podatku części (7,75 proc.) składki zdrowotnej, wynoszącej 9 proc. Ma to zrekompensować tzw. ulga dla klasy średniej, czyli osób zarabiających miesięcznie od 5 tys. 701 zł do 12 tys. 800 zł brutto.
Polski Ład krytykowany jest przez polityków opozycji. Na te działania odpowiedział prof. Norbert Maliszewski, przedstawiając konkretne wyliczenia.
50% Polaków z umową o pracę ma wynagrodzenie <4.5 tys. brutto. Dodatkowe 84-168 zł miesięcznie dużo znaczy dla 42% Polaków z wynagrodzeniami 2.1-4.4 tys. Tyle w temacie narracji, że „nikt nie zyskuje na PŁ”. Trzeba wyjść poza bańkę
— wskazał sekretarz stanu w KPRM, szef Rządowego Centrum Analiz.
Poszacowaliśmy te przedziały, aby zobrazować, jak rozkładają się zarobki w Polsce. 50% grupy osób będących na umowie o pracę zyskuje ponad 100 zł. Są błędy w PŁ, ale na koniec te dodatkowe 100 zł miesięcznie w portfelu będzie się liczyć
— dodał prof. Maliszewski.
wkt/TT
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/gospodarka/581850-nikt-nie-zyskuje-na-polskim-ladzie-maliszewski-odpowiada