W grudniu inflacja przekroczy 8 proc., a w 2022 roku będzie oscylować wokół 4 proc. - poinformował w środę Polski Instytut Ekonomiczny w komentarzu do danych GUS. Zdaniem PIE, obserwowany silny wzrost związany jest z cenami żywności i energii.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Premier: Tarcza antyinflacyjna będzie rozwijana wraz z potrzebami. Chcemy roztoczyć parasol ochronny nad Polakami
Jak podał w środę GUS, ceny towarów i usług konsumpcyjnych w listopadzie 2021 r. wzrosły rdr o 7,8 proc., a w porównaniu z poprzednim miesiącem o 1,0 proc.
Eksperci PIE prognozują, że inflacja w grudniu przekroczy 8 proc. Będzie to spowodowane szybko rosnącymi cenami żywności, wciąż wysokimi cenami paliw oraz rekordowymi cenami energii. Ich zdaniem w przyszłych kwartałach wzrost cen będzie w większym stopniu napędzany przez podwyżki cen usług.
„Ceny energii notują najwyższą dynamikę od 12 lat”
Według PIE, obserwowany silny wzrost związany jest z cenami żywności i energii.
Ceny energii notują najwyższą dynamikę od 12 lat (13,6 proc.), co jest efektem skokowego wzrostu kosztów ogrzewania. Rekordowy jest również wzrost cen paliw (+36,6 proc.) - to skutek drożejącej ropy na rynkach światowych oraz osłabienia złotego. Na tym tle wzrost kosztów żywności jest mniejszy, jednak wyraźnie przyśpiesza – w listopadzie ceny wzrosły o 6,4 proc., podczas gdy w październiku było to 5 proc.
— napisano w komentarzu.
Zdaniem ekspertów, niepokojący jest również szeroki wzrost cen towarów przemysłowych i usług. W listopadzie - jak wskazali - inflacja bazowa wzrosła do 4,8 proc.
Wpływ tej kategorii na CPI jest obecnie porównywalny do żywności czy energii. Niemniej podwyżki cen będą długotrwale - spodziewamy się, że w 2023 roku inflacja bazowa będzie odpowiadać za ponad połowę wzrostu cen. Podobny obraz przedstawia projekcja NBP
— poinformowali.
„Podwyżki cen będą konsekwencją presji płacowej”
Zaznaczono, że kolejne miesiące przyniosą niewielki spadek inflacji bazowej - w 2022 roku będzie ona oscylować wokół 4 proc.
Mocno rosnąć będą ceny usług hotelowych czy gastronomicznych – podwyżki cen mają zrekompensować straty związane z pandemią. Spodziewamy się też wzrostu koszt usług lekarskich i opieki społecznej – to konsekwencja niedoboru lekarzy i opiekunów. Istotnie podniosą się też ceny usług pracochłonnych np. rekreacyjnych, fryzjerskich czy tych oferowanych przez salony piękności. Podwyżki cen będą konsekwencją presji płacowej – uważamy, że wynagrodzenia dalej będą rosnąć w tempie ok. 8 proc.
— podsumowali.
aw/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/gospodarka/578070-pie-w-grudniu-inflacja-przekroczy-8-proc