„Trzeba dzisiaj powiedzieć Polakom, że rosnące dzisiaj ceny energii, to jest koszt naszego uczestnictwa w Unii Europejskiej” - powiedział na antenie Polsat News wicepremier Jacek Sasin. Słowa ministra aktywów państwowych nie przypadły do gustu przedstawicielom Komisji Europejskiej w Polsce, którzy szybko zareagowali na Twitterze. Na tym jednak się nie skończyło.
Wzrost cen energii wynika głównie ze zwiększonego światowego popytu, a nie polityki klimatycznej UE. Przedstawienie obecnej sytuacji jako kosztów członkostwa to mijanie się z prawdą. Zachęcamy @SasinJacek do zapoznania się z naszą stroną
— czytamy na polskim profilu Komisji Europejskiej na Twitterze.
Sasin odpowiada
Na tweet KE zareagował, wywołany do tablicy, wicepremier.
Ubolewam, że @EUinPL nie wie, że 70% energii w PL wytwarza się z węgla. A ceny certyfikatów wzrosły rok do roku o ponad 170%! (z 29€ do 80€ dziś). I obecnie stanowią ok. 1/2 kosztów energii w PL. I to jest główna przyczyna wzrostu cen energii w PL, a nie wzrost cen cen surowca
— zauważył Sasin.
Dane podane przez wicepremiera mówią same za siebie. Z faktami nie ma sensu dyskutować.
gah/Twitter
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/gospodarka/576539-ke-probuje-wbic-szpilke-sasinowi-wicepremier-odpowiada