Gotówka jest metodą płatności, z której korzysta najszersze grono Polaków. Szybko rośnie jednak liczba transakcji opłacanych kartami.
Chociaż płatności bezgotówkowe każdego roku cieszą się coraz większą popularnością, nie oznacza to wcale, że z polskiego rynku wypierana jest gotówka. Wręcz przeciwnie - nadal jest ona najpopularniejszym instrumentem płatniczym. Jak podaje NBP w ciągu ostatnich 12 miesięcy 97,8 proc. Polaków korzystało z banknotów i monet, zaś karty płatnicze posiada 81,3 proc. z nas.
Lubimy gotówkę…
Wbrew prognozom, gotówka ma się dobrze. Powodem jest nie tylko przyzwyczajenie i sentyment do papierowego pieniądza, ale też ze zwykłej wygody posługiwania się banknotami bądź monetami. Gotówką możemy płacić niemal wszędzie. Rozliczenie transakcji odbywa się natychmiast i nie mają na to wpływu awarie infrastruktury cyfrowej (chociaż także sklepowa kasa fiskalna może nawalić).
Okazało się, że nawet pandemia nie zniechęciła Polaków do gotówki. Ze statystyk banku centralnego wynika, że w 2020 r. wartość pieniądza w obiegu wzrosła o 36,9 proc., czyli o 82 mld zł. Pieniądze emitowane przez bank centralny stabilnego państwa w formie fizycznej dają poczucie bezpieczeństwa, co okazało się dla Polaków ważne w dobie niepewności spowodowanej ekonomicznymi skutkami pandemii.
Ekspansja płatności bezgotówkowych, głównie kartą płatniczą (debetową) jest olbrzymia. To trend ogólnoświatowy, wynikający m.in. z szybkiego rozwoju technologii. Ich udział w płatnościach ogółem wzrósł z zaledwie kilku procent na początku wieku do nieco ponad połowy (53 proc.) w chwili obecnej, jeśli chodzi o liczbę transakcji. Coraz częściej dochodzi nawet do sytuacji, gdy klientom odmawia się przyjęcia gotówki, żądając wyłącznie zapłaty kartą (badania mówią o około 10 proc. takich przypadków). Takie przypadki miały miejsce od czasu pandemii COVID-19. Poza tym, pojawiają się problemy z dostępem do gotówki, zwłaszcza w gminach wiejskich (brak bankomatów, oddziałów banku z obsługą gotówkową). Takie sytuacje wzbudzają zaniepokojenie banku centralnego.
Stąd też wiosną tego roku w NBP ruszyły prace nad Narodową Strategią Bezpieczeństwa Obrotu Gotówkowego. Jej celem jest stworzenie mechanizmów, także ustawowych, ochrony gotówki jako pełnoprawnego środka płatniczego. Warto przypomnieć, że około 11,5 proc. Polaków nie posiada konta w banku i posługuje się prawie wyłącznie gotówką.
Ochronę obrotu gotówkowego miała na celu ostatnia nowelizacja Ustawy o usługach płatniczych, którą prezydent Andrzej Duda podpisał 28 września br. Warto dodać, że z propozycją nowelizacji Ustawy do prezydenta wystąpił prezes NBP. Zgodnie z Ustawą obowiązek przyjmowania gotówki nie będzie stosowany jedynie w sprzedaży przez internet, w miejscu samoobsługowym bez obecności personelu, w trakcie imprez masowych, o ile taka informacja zostanie zamieszczona w regulaminie, a także powyżej ustalonego limitu jednorazowej transakcji. Ustawa mówi też, że sprzedawca nie będzie mógł pobierać dodatkowej opłaty za płatność gotówką.
Ale karty też są OK
W naszych portfelach jest już ponad 44 mln kart płatniczych. Bardzo szybko przekonaliśmy się, że jest to wygodny sposób płacenia za zakupy czy usługi.
Do coraz powszechniejszego używania kart zachęca Polaków ich dostępność i rozwój infrastruktury związanej z obrotem bezgotówkowym. Kartę można otrzymać za darmo, zakładając konto w banku, a opłaty za jej używanie są zerowe lub niewielkie. Jedynie czasami bank wymaga spełnienia pewnych warunków np. przeprowadzenia co miesiąc transakcji kartą o określonej wartości.
W zakresie infrastruktury doszło do skokowego wzrostu liczby terminali z 425 tys. w II kw. 2015 r. do nieco ponad 1,1 mln w II kw. 2021 r. , czyli o 160 proc. Mało tego, wszystkie terminale akceptują płatności zbliżeniowe kartą (bez wstukiwania PIN dla transakcji do 100 zł) lub za pomocą smartfona.
Część obserwowanego wzrostu infrastruktury wynika z działań Fundacji Polska Bezgotówkowa oferującej m.in. bezpłatne terminale płatnicze i roczne zwolnienie z opłat za posługiwanie się nimi. Inicjatywa ta ma na celu dalszy wzrost obsługi płatności bezgotówkowych, zwłaszcza w małych firmach.
Wchodzimy, jako kraj, na ścieżkę szybkiego rozwoju płatności mobilnych, za pomocą smartfona, na przykład za parkowanie, transport miejski czy zasilenie konta telefonu. Z kolei zakupy przez Internet zostały prawie całkowicie zdominowane przez płatności cyfrowe.
Obecnie w Polsce na rynku płatności panuje równowaga między płatnościami gotówkowymi i bezgotówkowymi. Gotówka nadal jest i pewnie długo pozostanie niezbędnym składnikiem życia ekonomicznego Polski. Z kolei obrót bezgotówkowy zyskuje coraz większe grono zwolenników wśród młodego oraz średniego pokolenia. Rozwija się też niezwykle dynamicznie na styku konsument - gospodarka cyfrowa.
DS
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/gospodarka/569012-plac-jak-chcesz