Jak podał we wczorajszym komunikacie Główny Urząd Statystyczny (GUS), na podstawie tzw. szybkiego szacunku w II kwartale tego roku PKB niewyrównany sezonowo, zwiększył się realnie o 10,9 proc. w ujęciu rok do roku.
Przy tej okazji należy przypomnieć, że II kwartał 2020 roku, to czas kiedy w dużej części polskiej gospodarki obowiązywał lockdown, co spowodowało, że PKB spadło wtedy o 8,3 proc. w stosunku do analogicznego okresu roku 2019.
To prawie 11 proc. zwiększenia się PKB w Polsce to najwyższy poziom wzrostu gospodarczego w historii pomiarów, co więcej to oznacza, że nasza gospodarka odrobiła już w II kwartale straty spowodowane pandemią koronawirusa.
W ten sposób znaleźliśmy się w pierwszej trójce krajów należących do UE, które odrobiły straty spowodowane pandemią. Na pierwszym miejscu znajduje się Litwa, której PKB w II kwartale 2021 jest wyższe o 3,5 proc. od PKB z II kwartału 2019 roku, na drugim miejscu Polska z 2 proc. wzrostem, na trzecim Szwecja-1,1 proc. , na czwartym Łotwa -0,5 proc.
Pozostałe 23 kraje UE, po II kwartale tego roku mają ciągle PKB niższe niż w II kwartale 2019 roku, przy czym najwięcej do odrobienia ma Hiszpania, której PKB po II kwartale jest aż o 6,1 proc. niższe niż w II kwartale 2019, na II i III miejscu znajdują się Włochy i Czechy, których PKB w II kwartale jest niższe od tego z II kwartału 2019 roku jeszcze o 4 proc.
Konsekwencją musiało być bardzo wysokie odbicie gospodarcze
Tak wysoki wzrost PKB w II kwartale był spodziewany, ponieważ zdaniem analityków skoro w kwietniu i maju rosła bardzo wyraźnie produkcja przemysłowa i sprzedaż detaliczna, a wyprzedzający czerwcowy wskaźnik koniunktury w przemyśle Markit PMI, po raz drugi z rzędu był na rekordowo wysokim poziomie, to wszystko oznaczało, że konsekwencją będzie bardzo wysokie odbicie gospodarcze.
Analitycy podkreślali także wyraźny wzrost zatrudnienia w sektorze przedsiębiorstw (wzrosło ono w maju o 22 tysiące etatów) czyli w o 2,7 proc. w ujęciu rok do roku, co świadczy o trwającym solidnym popycie na pracę.
Na razie ciągle jeszcze zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw utrzymuje się wyraźnie poniżej poziomów sprzed pandemii, co oznacza istnienie „buforu”, który będzie łagodził presję na wzrost płac.
Wprawdzie wzrost przeciętnej płacy w maju w przedsiębiorstwach wyniósł aż 10,1 proc. a w czerwcu 9,6 proc. ale jak podkreślają analitycy ze względu na istnienie wspomnianego „buforu” wzrost wynagrodzeń w całym roku 2021 wyniesie około 7 proc.-8 proc.
Prognoza Międzynarodowego Funduszu Walutowego
W konsekwencji tak wysokie spodziewanego wzrostu PKB w II kwartale międzynarodowe ale i polskie instytucje finansowe już wcześniej podniosły swojego prognozy wzrostu gospodarczego w Polsce w całym roku 2021.
Jak poinformował pod koniec lipca Międzynarodowy Fundusz Walutowy (MFW) w swoim cyklicznym raporcie World Economic Outlook wzrost gospodarczy w Polsce w 2021 roku wyniesie 4,6 proc., podczas gdy dotychczasowa prognoza przewidywała wzrost na poziomie 3,5 proc. (oznacza to podniesienie prognozy wzrostu przez MFW aż o 1,1 pkt proc.).
Z kolei prognoza wzrostu gospodarczego w Polsce na rok 2022 także została skorygowana w górę, wg MFW wzrost PKB wyniesie 5,2 proc. i będzie wyższy od wcześniejszych przewidywań o 0,7 proc. pkt proc. (wcześniej MFW przewidywał, że wzrost ten wyniesie 4,5 proc.).
Fundusz podkreślił, że sprawdzalność tych prognoz jest uzależniona od skali i przebiegu 4 fali pandemii koronawirusa w Europie i na świecie ale spodziewa się, że jeżeli nawet skala zakażeń Covid-19 wzrośnie, to poszczególne kraje jednak nie będą zamykały swoich gospodarek, ze względu na poziom zaszczepienia obywateli.
Gospodarka będzie na plusie
Natomiast na początku lipca tego roku prognozy wzrostu gospodarczego dla Polski i innych europejskich krajów, podniósł i to jeszcze bardziej wyraźnie niż MFW, także Europejski Bank Odbudowy i Rozwoju (EBOR).
Prognoza wzrostu PKB w Polsce w 2021 roku wg EBOR jest wyższa od tej wcześniejszej aż o 2 pkt proc (PKB ma wzrosnąć o 5 proc., zamiast wcześniejszych 3 proc.), a w 2022 roku wzrost PKB ma wynieść 4,8 proc.
Jednocześnie jak podkreślił EBOR w 2021 roku, Polska będzie jednym z nielicznych krajów europejskich, który nie tylko odrobi spadek PKB z 2020 roku ale w porównaniu z 2019 rokiem jego gospodarka, będzie na plusie wynoszącym 2,2 pkt proc ( po II kwartale tego roku ta prognoza EBOR spełnia się w 100 proc.).
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/gospodarka/562423-prawie-11-proc-wzrostu-pkb-w-ii-kwartale