Polska 2050 chce, aby Sejm wysłuchał informacji premiera Mateusza Morawieckiego o tym, co dzieje się z polskim Krajowym Planem Odbudowy; wniosek o poszerzenie porządku obrad w tej sprawie został zgłoszony do marszałek Sejmu - oświadczył w środę lider Polski 2050 Szymon Hołownia.
„PiS traktuje UE jak bar sałatkowy”
PiS otworzył wszystkie możliwe fronty wszystkich możliwych wojen, jakie Polska może dzisiaj toczyć, choć nie powinna tego robić
—podkreślił Hołownia na konferencji prasowej w Sejmie. Według niego, „mamy wojnę z USA z +lexTVN+ w tle”.
Wydaje się niektórym rządzącym, że jak kupią czołgi Abrams, to nikt się nie zorientuje, że ktoś chce zrobić ich w bambuko
—dodał polityk.
Z drugiej strony jest wojna z UE, z trzeciej strony wojna z sąsiadami
—zaznaczył Hołownia.
Proszę popatrzeć jak idą negocjacje ministra aktywów państwowych Jacka Sasina z Czechami w sprawie elektrowni Turów. Za chwilę zabraknie nam partnerów do obrażania i tworzenia konfliktów
—ironizował.
Tak o polityce zagranicznej myśli dzisiaj PiS
—podkreślił.
Zdaniem Hołowni relacje z UE PiS „ustawia w bardzo prosty sposób”.
Traktuje UE jak bar sałatkowy, gdzie możemy wybrać to, co nam się podoba, a reszta nas nie interesuje
—dodał.
Polityk zwrócił uwagę, że ubiegłym tygodniu „fetowano” orzeczenie TSUE w sprawie gazociągu OPAL, na mocy którego Polska wygrała z wnioskiem Niemiec. Ale - jak zaznaczył - „kiedy TSUE wydaje orzeczenie w sprawie Izby Dyscyplinarnej SN, to już jest źle”. Hołownia dodał, że Niemcy, to „nasz wielki sprzymierzeniec”.
Słyszymy z Komisji Europejskiej, że w piątek zatrzymane zostały prace na poziomie Komisji nad Krajowym Planem Odbudowy, jak to określono +z przyczyn politycznych+, a chodzi tutaj o niestosowanie się do orzeczenia TSUE w sprawie Izby Dyscyplinarnej
—zauważył lider Polski 2050.
W jego ocenie, jeżeli te zasłyszane informacje z KE, potwierdzą się, to „wisi na włosku” - jak mówił - „te 250 mld złotych, które mogłyby dzisiaj służyć przedsiębiorcom i samorządom z powodu gierek politycznych panów Ziobro, Kalety, Dudy i innych chłopców, którym wydaje się, że dostali zabawki do rozgrywania”.
Nie dostaniemy tych pieniędzy nie tylko z powodu beznadziejnego poziomu merytorycznego KPO, ale też dlatego, że wycofujemy się dzisiaj z Europejskiej Wspólnoty Solidarności pokazując środkowy palec TSUE, który zgodnie z traktatami jest również naszym sądem
—oświadczył.
Hołownia poinformował, że Polska 2050 we wtorek zgłosiła wniosek do marszałek Sejmu Elżbiety Witek o rozszerzenie porządku posiedzenia Sejmu o informację premiera Mateusza Morawieckiego na temat tego, „co dzieje się z polskim KPO i jak wyglądają negocjacje w sytuacji, kiedy tyle KPO innych krajów zostało już zatwierdzonych”.
Posłanka Paulina Hennig-Kloska przypomniała, że przed ponad dwoma miesiącami, gdy rząd wysyłał do Brukseli KPO, Polska 2050 przekonywała, że „to bubel, a nie porządny plan z programem reform, który zapewnia Polakom dostępność środków”.
Przestrzegaliśmy, że przygotowanie tak niechlujnego dokumentu na kolanie spowoduje, że Polacy dostaną jako ostatni w Europie, jeżeli w ogóle, pieniądze do dyspozycji
—powiedziała posłanka.
Jak zaznaczyła, 250 mld zł miało stać się kołem zamachowym polskiej gospodarki”.
12 krajów Unii Europejskiej ma już środki do dyspozycji
—przypomniała Hennig-Kloska. Według niej, „nierzetelne wykonywanie obowiązków członków rządu Mateusza Morawieckiego” jest powodem tego, że polscy obywatele nadal nie wiedzą, kiedy je otrzymają.
„Decyzja w KE zostanie podjęta w najbliższym czasie”
Nie ma żadnych uwag i wątpliwości do przedstawionego przez Polskę Krajowego Planu Operacyjnego - powiedział w środę w Sejmie wiceminister finansów i polityki regionalnej Waldemar Buda. Dodał, że termin wydania decyzji implementacyjnej KPO zależy od Komisji Europejskiej.
Podczas posiedzenia sejmowej Komisji Finansów Publicznych wiceminister odpowiadał na pytania posłów, którzy pytali m.in o przyczyny przedłużającej się oceny Krajowego Planu Odbudowy przez Komisję Europejską. Zapewnił, że w poprzedni poniedziałek „zostały zamknięte wszystkie dyskusje, przesłana została końcowa wersja KPO do KE. Teraz to od KE zależy, kiedy wyda ona decyzję implementacyjną” - wskazał.
Wiceminister podkreślił, że obecnie nie ma żadnych wątpliwości co do kształtu KPO.
Spodziewamy się, że decyzja w KE zostanie podjęta w najbliższym czasie
—mówił. Dodał jednak, że zatwierdzenie decyzji Komisji przez Radę Europejską w sierpniu jest niemożliwe ze względu na sezon urlopowy w Brukseli.
Buda nie zgodził się z uwagami części posłów, którzy zarzucili rządowi wydłużenie terminu złożenia KPO o miesiąc, co ich zdaniem ma wpływ na przedłużenie decyzji KE. Powiedział, że to „KE sugerowała, że będzie potrzebowała więcej czasu na ocenę planów odbudowy wszystkich krajów członkowskich”.
Pytany, czego dotyczyły tzw. kwestie dyskusyjne w KPO, powiedział, że rozmowy z przedstawicielami KE dotyczyły m.in. wydatkowania środków na OZE, służbę zdrowia, opiekę nad dziećmi do lat trzech i kulturę. Zapewnił też, że kształt projektu KPO, który został złożony 30 kwietnia br., jest w 99 proc. zachowany. Zaznaczył, że podczas ostatnich rozmów z KE doprecyzowane zostały głównie kwestie proceduralne, zgodnie z życzeniami KE.
Buda zaznaczył, że w rozmowach o KPO z Komisją nie były poruszane kwestie praworządności ani wyroku Trybunału Sprawiedliwości Komisji Europejskiej.
kk/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/gospodarka/559544-holownia-pyta-o-kpo-buda-decyzja-ke-w-najblizszym-czasie
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.