Świetna robota – tak czeski portal Newton Media, który specjalizuje się w analizach działań medialnych w Europie Środkowo-Wschodniej, podsumował działania komunikacyjne PGE w sprawie polsko-czeskiego konfliktu związanego z kopalnią Turów.
W tekście zamieszczonym na newtonemedia.cz zatytułowanym „Spór o kopalnię Turów – Polacy boją się bezrobocia, Czesi boją się spadku wód gruntowych” autorzy przeanalizowali wszystkie publikacje jakie ukazały się na ten temat w środkach masowego przekazu w Czechach, w Polsce i w Niemczech. Czescy analitycy obliczyli i z uznaniem ogłosili, że najbardziej aktywną stroną w argumentowaniu swoich racji jest dział komunikacji PGE oraz minister klimatu Michał Kurtyka.
Najaktywniejszym działem prasowym w Polsce jest dział mediów koncernu Polska Grupa Energetyczna (PGE), który wykonał „świetną” robotę. Przedstawiciele grupy wspólnie dominują w polskich mediach nad wszystkimi innymi podmiotami z wyjątkiem ministra Kurtyki. Urzędnicy PGE pojawiali się nawet w mediach ośmiokrotnie częściej niż najczęściej cytowany lokalny polityk, burmistrz Bogatyni
— czytamy w analizie Newton Media.
Czesi podkreślają, że dzięki zaangażowaniu PGE przebija się do powszechnej świadomości jak ważną strategicznie dla Polski jest kopalnia i elektrownia Turów i że jej ewentualne zamknięcie spowoduje „zagrożenie dla zatrudnienia i utrata bezpieczeństwa energetycznego całej Polski”.
Na podkreślenie zasługuje fakt, że nie zawsze spór Turów budził takie emocje, mimo iż od dawna tlił się on między Polską i Czechami. Newton media zauważa, że…
Polskie media od dawna wykazują stosunkowo niewielkie zainteresowanie sprawą Turowa. Kiedy w sierpniu 2019 r. odbyło się pierwsze spotkanie na Turowie między Andrejem Babisem, Richardem Brabecem i ich polskimi odpowiednikami Mateuszem Morawieckim i Michałem Kurtyką, polskie media poświęciły tylko jedną trzecią uwagi mediom czeskim, podobnie jak media czeskie. Punkt zwrotny nastąpił w lutym tego roku, kiedy Czechy pozwały Polskę przed Europejski Trybunał Sprawiedliwości. Od tego czasu polskie media poświęciły sprawie czterokrotnie więcej uwagi niż czeskie. Z kolei niemieckie media konsekwentnie wykazują najniższe zainteresowanie ze wszystkich trzech zainteresowanych krajów.
Wynika z tego niezbicie, że aktywność komunikacyjna PGE jest jak najbardziej pożądana, bo dzięki niej argumenty polskiej strony mogą wreszcie zostać usłyszane także poza naszymi granicami. W tym miejscu warto przypomnieć, że jeszcze niedawno kilku polityków i byłych menedżerów zarzucało Spółce, że niepotrzebnie angażuje się medialnie w spór o Turów. Reakcja Czechów pokazuje niezbicie, że krytycy działań komunikacyjnych PGE bardzo się mylili.
BZ
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/gospodarka/558810-czesi-pod-wrazeniem-obrony-kopalni-turow-przez-pge