Rada nadzorcza Jastrzębskiej Spółki Węglowej (JSW) odwołała w piątek Barbarę Piontek ze stanowiska prezesa tej górniczej firmy, czasowo powierzając kierowanie spółką oddelegowanemu z Rady prof. Stanisławowi Pruskowi. Stanowiska stracili też dwaj wiceprezesi JSW, a trzeci sam zrezygnował.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Oprócz prezes Barbary Piontek, Rada odwołała w piątek ze stanowisk także wiceprezesa ds. rozwoju Tomasza Dudę oraz wiceprezesa ds. handlu (a wcześniej prezesa JSW) Włodzimierza Hereźniaka. Inny wiceprezes, odpowiedzialny w zarządzie za sprawy ekonomiczne Jarosław Jędrysek, sam zrezygnował ze stanowiska, jako powód podając przyczyny osobiste.
Dymisji Piontek i Dudy domagały się reprezentatywne organizacje związkowe z JSW.
Do czasu wyłonienia nowego szefa zarządu JSW - najdalej do 8 października - obowiązki prezesa spółki pełni, decyzją rady nadzorczej, oddelegowany do zarządu członek Rady, prof. Stanisław Prusek - dotąd (od 2015 roku) dyrektor Głównego Instytutu Górnictwa w Katowicach. Prusek będzie też pełnił obowiązki wiceprezesa JSW ds. technicznych i operacyjnych.
Prof. Prusek jest znaną i cenioną w środowisku górniczym postacią, uznanym ekspertem w dziedzinie górnictwa i geologii inżynierskiej. W działalności naukowo-badawczej zajmuje się problematyką podziemnej eksploatacji pokładów węgla kamiennego, szczególnie doborem i projektowaniem obudowy wyrobisk eksploatacyjnych, prognozowaniem deformacji chodników przyścianowych oraz rekonsolidacją zrobów zawałowych. Wyniki swoich badań publikował w kilku autorskich i współautorskich monografiach oraz w ok. 200 publikacjach w uznanych czasopismach krajowych i zagranicznych. Jest współautorem ponad 70 zgłoszeń wynalazków i wzorów użytkowych.
Do pracy w zarządzie został również w piątek delegowany inny członek Rady, Michał Rospędek, który nie dłużej niż do 8 października będzie pełnił funkcje wiceprezesów ds. handlu oraz ds. rozwoju. Rospędek pracował wcześniej m.in. w należącej do spółki Tauron Wydobycie kopalni Janina w Libiążu; od 2015 r. był głównym specjalistą w departamencie górnictwa Ministerstwa Energii, a od 2018 r. naczelnikiem Wydziału Górnictwa Węgla Kamiennego w Departamencie Górnictwa w Ministerstwie Aktywów Państwowych.
W zarządzie JSW pozostaje aktualny wiceprezes ds. pracy i polityki społecznej Artur Wojtków, wybrany na to stanowisko przez załogę spółki. Teraz będzie pełnił również czasowo funkcję wiceprezesa ds. ekonomicznych.
Nie podano przyczyn zmian w zarządzie spółki
Barbara Piontek kierowała zarządem JSW od początku marca tego roku. Wiceprezes ds. rozwoju Tomasz Duda pełnił tę funkcję od lutego 2020 roku. Jarosław Jędrysek został wiceprezesem ds. ekonomicznych w maju br.; także wówczas do zarządu spółki dołączył - jako wiceprezes ds. handlu - Włodzimierz Hereźniak, który wcześniej, do stycznia br. był prezesem JSW.
W piątkowym komunikacie nie podano przyczyn zmian w zarządzie spółki. Odwołanie prezes Piontek oraz wiceprezesa Dudy było postulowane przez działające w JSW wiodące związki, które ponad tydzień temu pikietowały m.in. jastrzębską siedzibę firmy i katowickie biuro poselskie premiera Mateusza Morawieckiego.
Przed objęciem funkcji w JSW Barbara Piontek była m.in. wiceprezesem Katowickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej, przewodniczącą Rady Nadzorczej Polskiej Grupy Górniczej i profesorem Akademii WSB w Dąbrowie Górniczej. Tomasz Duda był wiceprezesem JSW od lutego 2020 roku; wcześniej był związany zawodowo z Polską Grupą Górniczą.
Związkowcy z reprezentatywnych związków w JSW - m.in. w niedawnej petycji skierowanej do szefa rządu - zarzucali prezes Piontek brak odpowiednich kompetencji do zarządzania górniczą spółką oraz brak właściwego dialogu społecznego w firmie. Prezes, która m.in. zainicjowała cykliczne spotkania z wszystkimi 65 związkami działającymi w JSW, zaprzeczała zarzutom. Część mniejszych związków oficjalnie stanęła w jej obronie.
W czasie ponad czterech miesięcy, kiedy prezes Piontek kierowała zarządem JSW, m.in. przedłużono gwarancje zatrudnienia dla ok. 22-tysięcznej załogi JSW o kolejne 10 lat, a także (z początkiem lipca br.) podniesiono wynagrodzenia o 3,4 proc. Związkowcy domagają się większych podwyżek, zaś wcześniej upublicznili niezrealizowane porozumienie płacowe z ub. roku, które jednak - w opinii powołanego przez zarząd zespołu prawników - nie ma mocy prawnej.
Dzień przed swoim odwołaniem, prezes Piontek poinformowała w komunikacie, że w trzecim kwartale tego roku JSW odczuje obserwowany na światowych rynkach wzrost cen węgla koksowego i koksu. Oceniła, że obecny poziom cen gwarantuje spółce rentowną działalność w trzecim kwartale.
Dymisji Piontek domagali się związkowcy
Ponad tydzień temu kilkuset związkowców pikietowało siedzibę JSW, katowickie biuro poselskie szefa rządu oraz biuro europosłanki PiS Izabeli Kloc w Mikołowie. Zarzucali politykom m.in. obsadzanie zarządów spółek węglowych niekompetentnymi ludźmi. Związkowcy - zarówno z Solidarności, jak i dwóch innych działających w tej spółce reprezentatywnych związków - przedłożyli petycję skierowaną do premiera Morawieckiego. Zażądali w niej m.in. dymisji prezes Piontek i wiceprezesa Dudy, a także zmian w radzie nadzorczej firmy. Podczas pikiety 1 lipca prezes JSW Barbara Piontek wyszła do protestujących i podtrzymała chęć prowadzenia rozmów, zapraszając na nie związkowców. Kontekstem manifestacji był także spór płacowy w JSW.
Jastrzębska Spółka Węglowa jest drugą pod względem wielkości zatrudnienia i wydobycia węgla krajową spółką węglową, po Polskiej Grupie Górniczej. Specjalizuje się w produkcji węgla koksowego, wykorzystywanego przy produkcji stali. Zatrudnia ponad 22 tys. osób. Ubiegły rok - kryzysowy na rynku stali, węgla i koksu - grupa kapitałowa JSW zamknęła stratą netto przekraczającą 1,5 mld zł.
W 2025 roku JSW chce wykorzystywać gospodarczo cały ujmowany metan
W 2025 r. całość metanu ujmowanego systemem odmetanowania w kopalniach Jastrzębskiej Spółki Węglowej będzie gospodarczo wykorzystywana - zakłada spółka, która pracuje nad strategią środowiskową, określającą cele redukcji emisji metanu. Gaz jest wykorzystywany do produkcji prądu, ciepła i chłodu.
Metan jest gazem towarzyszącym złożom węgla; w kopalniach JSW jest go najwięcej w polskim górnictwie. Jak w styczniu tego roku informowała JSW, w ub. roku w procesie eksploatacji węgla w kopalniach spółki wydzieliło się prawie 362,8 mln m sześc. metanu, z czego 220,4 mln m sześc. trafiło do atmosfery poprzez wentylację wyrobisk, a 142,4 mln m sześc. ujęto w instalacje odmetanowania. 86 mln m sześc. gazu pozyskanego w ramach odmetanowania wykorzystano do produkcji energii elektrycznej i cieplnej.
Tematyka zagospodarowania metanu była przedmiotem pytań, zadanych zarządowi spółki przez jednego z akcjonariuszy podczas czerwcowego walnego zgromadzenia JSW. W piątkowym raporcie bieżącym firma opublikowała odpowiedzi na zadane wówczas pytania, zapewniając, iż „podchodzi do problematyki związanej z ochroną klimatu, w tym do redukcji emisji metanu, w sposób niezwykle odpowiedzialny”.
Zarząd JSW kładzie bardzo duży nacisk na rozwój technologii odmetanowania oraz podniesienie efektywności odmetanowania kopalń JSW. Obecnie trwają prace nad Strategią Środowiskową, w której zostaną nakreślone cele dotyczące redukcji emisji metanu z kopalń JSW wraz z planem, w jaki sposób te cele zamierzamy osiągnąć
— poinformowała jastrzębska firma, która od 2018 r. wdraża program gospodarczego wykorzystania metanu.
„Inwestycje mające na celu redukcję emisji metanu mają pewne opóźnienia”
Program ten miał być częściowo sfinansowany ze środków pozyskanych w ramach umowy kredytowej z Europejskim Bankiem Inwestycyjnym. Po rozwiązaniu umowy program jest kontynuowany ze środków własnych. Ponadto czas pandemii spowodował przesunięcie w czasie wielu inwestycji towarzyszących, bez których niemożliwa jest utylizacja metanu i produkcja energii w układach skojarzonych. Obecna perspektywa zakłada, że w roku 2025 całość metanu ujmowanego systemem odmetanowania będzie gospodarczo wykorzystywana
— podała JSW.
Przedstawiciele spółki przypominają, iż efektywność odmetanowania kopalń w światowym górnictwie kształtuje się na poziomie 30 proc., podczas gdy w ub. roku w JSW wskaźnik ten wyniósł 39 proc.
Wyniki jakie potrafimy osiągnąć – nawet 80 proc. skuteczności odmetanowania wyrobisk eksploatacyjnych - pozwala nam na używanie określenia lider. Wykorzystanie metanu w kopalniach południowych za rok 2020 wyniosło 95 proc.
— informuje spółka.
Inwestycje mające na celu redukcję emisji metanu mają pewne opóźnienia, jednakże są realizowane, a inwestycje planowane na lata następne nie są zagrożone
— zapewnili przedstawiciele JSW. Spółka na bieżąco monitoruje także działania Unii Europejskiej w obszarze strategii metanowej.
Jesteśmy przekonani, że działania KE w tym obszarze będą racjonalne i nie spowodują pogorszenia konkurencyjności produktów oferowanych przez JSW względem importowanych spoza UE
— czytamy w piątkowym komunikacie.
Ambicją JSW jest, by całość pozyskiwanego metanu była gospodarczo wykorzystywana
Odnosząc się do przyszłej metanowości nowo budowanej kopalni węgla koksowego Bzie-Dębina, JSW podała, iż „sporządzone przez rzeczoznawców prognozy metanowości dla tej kopalni nie wskazują, aby jej metanowość była znacząco różna od pozostałych” kopalń JSW. Przed rozpoczęciem eksploatacji węgla w tej kopalni planowane jest uruchomienie systemu odmetanowania.
JSW nie analizowała kwestii dotyczących wprowadzenia standardów emisji metanu na możliwości wypłaty dywidendy.
Obecnie, mając na uwadze podpisane przez JSW umowy pożyczki z PFR - dotyczące wsparcia w ramach programu rządowego tarcza finansowa PFR dla dużych firm, dla których okres spłaty zobowiązań przypada na wrzesień 2024 r., Zarząd JSW nie może rekomendować w okresie trwania wsparcia uchwalenia przez Walne Zgromadzenie dywidendy, zaliczki na poczet dywidend lub wypłaty jakiegokolwiek innego wynagrodzenia (…) bez uprzedniej zgody PFR
— przypomina JSW.
Jak informowała JSW w końcu stycznia br., w ub. roku firma pokryła 18 proc. swojego zapotrzebowania na energię prądem wytworzonym z metanu, z czego połowę wyprodukowała we własnych instalacjach. Nadal jednak większość gazu, wydzielającego się przy eksploatacji węgla, trafia do atmosfery. W ub. roku ponad 26 mln m sześc. pozyskanego metanu posłużyło do wytwarzania prądu, ciepła i chłodu we własnych instalacjach JSW, a niespełna 60 mln m sześc. sprzedano odbiorcom zewnętrznym. 56,4 mln m sześc. ujętego metanu nie zostało wykorzystane.
Ambicją JSW jest, by całość pozyskiwanego metanu była gospodarczo wykorzystywana. W północnych kopalniach JSW budowane są kolejne układy kogeneracyjne, dzięki którym łączna moc zainstalowanych urządzeń do produkcji energii wyniesienie tam ponad 40 megawatów.
Potencjalnym problemem dla JSW i innych emitentów metanu, którego potencjał cieplarniany jest ok. 28-krotnie większy od dwutlenku węgla, może być rozważane obecnie objęcie metanu unijnym systemem opłat za emisję - domaga się tego wiele organizacji ekologicznych. Jak wcześniej szacowano, potencjalne koszty wprowadzenia EU ETS w skali JSW wyniosłyby za 2020 r. ponad 820 mln zł, z czego metan odprowadzany z powietrzem wentylacyjnym to koszty rzędu 654 mln zł rocznie, a niewykorzystywany obecnie metan ujęty w instalacje odmetanowania – ponad 167 mln zł. Łącznie JSW musiałaby zapłacić – według danych za ub. rok – za emisję ok. 276,8 mln m sześc. metanu.
aw/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/gospodarka/558074-rada-jsw-odwolala-prezes-barbare-piontek-i-jej-zastepcow