Ceny towarów i usług konsumpcyjnych w czerwcu wzrosły o 4,4 proc. rdr, a w porównaniu z poprzednim miesiącem ceny wzrosły o 0,1 proc. - podał Główny Urząd Statystyczny w szacunku flash.
CZYTAJ TAKŻE:
Ekonomiści ankietowani przez PAP Biznes szacowali, że ceny towarów i usług w czerwcu wzrosły rdr o 4,6 proc., a mdm wzrosły o 0,3 proc.
W maju wskaźnik CPI wyniósł odpowiednio: 4,7 proc. rdr i 0,3 proc. mdm.
Antoniak: Inflacja czerwcowa zbliżona do poziomu z maja
Inflacja w czerwcu będzie na bardzo zbliżonym poziomie do tej, którą notowaliśmy w maju. Będzie to 4,7 proc., może 4,6 proc.
— powiedział PAP Adam Antoniak, ekonomista Banku Pekao.
Jego zdaniem, na spadek inflacji będzie wpływała malejąca dynamika cen paliw. Jednak inne czynniki będą podbijać wskaźnik wzrostu cen.
Cały czas na dosyć wysokim poziomie jest inflacja bazowa, nie spada ona tak szybko jak się wcześniej spodziewaliśmy. Na dodatek mamy rosnącą dynamikę cen żywności w ujęciu rok do roku. W efekcie przy niższej dynamice cen paliw, podobnej inflacji bazowej i wyższej dynamice cen żywności trudno spodziewać się wyraźnego spadku inflacji
— powiedział Adam Antoniak.
Wysoka inflacja do końca roku?
Jego zdaniem, wysoka inflacja utrzyma się do końca roku, a w 2022 roku również będzie niewiele niższa.
Do końca roku inflacja będzie się utrzymywać w przedziale 4,5-5 proc., a w przyszłym roku inflacja będzie na średnim poziomie 3,8 proc. w całym roku
— stwierdził ekonomista Banku Pekao.
Czynnikiem, który sprawia, że trudno oczekiwać szybkiego spadku inflacji, jest wysoka inflacja bazowa.
Na początku roku większość prognoz inflacji mówiła, że inflacja bazowa nie będzie tak duża jak wcześniej. W ubiegłym roku mieliśmy sporo zaburzeń, część cen była szacowana, bo dane nie były dostępne. Można było oczekiwać, że kiedy te zaburzenia znikną, to wtedy inflacja bazowa przestanie szybko rosnąć. Ale ten scenariusz się nie zrealizował
— powiedział Adam Antoniak.
PIE: Najwyższy tegoroczny wynik
Inflacja CPI w Polsce osiągnęła w maju poziom 4,7 proc. – to prawdopodobnie najwyższy tegoroczny wynik. Kolejne miesiące przyniosą jednak jedynie nieznacznie spadki. Z uwagi na dalszy wzrost cen ropy naftowej na rynkach światowych, przez cały III kwartał wskaźnik będzie oscylować w okolicach 4,5 proc. W całym roku inflacja powinna pozostać na poziomie ok. 4 proc.
— napisano w Miesięczniku Makroekonomicznym PIE.
W ocenie PIE, negatywnym sygnałem jest coraz bardziej powszechny charakter wzrostu cen - obecnie ceny produktów i usług, które rosną w tempie przekraczającym cel NBP (2,5 proc.), stanowią już ok. 50 proc. koszyka konsumenckiego. Ponadto prawie 45 proc. polskiego koszyka drożeje w tempie szybszym niż 3,5 proc., czyli górnej granicy pasma odchyleń dopuszczalnego przez NBP.
Według indeksu HICP inflację kształtują przede wszystkim ceny transportu (+13,1 proc. r/r), a w szczególności ceny paliw. Duży wpływ mają też: łączność (+6,5 proc. r/r), użytkowanie mieszkań i nośniki energii oraz hotele i gastronomia (+5,7 proc. r/r). Wzrost cen w Polsce obejmuje więcej produktów i usług niż w innych państwach Europy
— czytamy w miesięczniku PIE.
„Dynamika inflacji w 2022 r. powinna osłabnąć”
Według PIE struktura inflacji strefy euro sugeruje raczej jej przejściowy charakter.
Nie obserwujemy istotnego wzrostu cen dóbr przemysłowych, a to właśnie takie zmiany są szybko przenoszone do polskiej gospodarki. Dlatego też w przyszłym roku dynamika inflacji w Polsce powinna osłabnąć - spodziewamy się średniego wzrostu zbliżonego do 3 proc. Głównym ryzykiem pozostaje presja płacowa z uwagi na ograniczoną dostępność nowych pracowników oraz związany z nią wzrost cen usług
— dodano.
Efekt niższego wzrostu cen usług
Analityk PIE zwrócił uwagę, że według wstępnego szacunku inflacja CPI spadła w czerwcu nieco poniżej mediany prognoz rynkowych (4,5 proc.).
To prawdopodobnie efekt niższego wzrostu cen usług
— wskazał Jakub Rybacki.
Na podstawie dostępnych danych PIE szacuje, że inflacja bazowa spowolniła z 4,0 do 3,6 proc. rdr. Również roczna dynamika cen paliw była niższa niż w maju, „chociaż różnica ma głównie podłoże statystyczne”.
Wskaźnik pozostanie stabilny w kolejnych miesiącach. Wolniejszy wzrost inflacji bazowej rekompensować będą wyższe ceny żywności i paliwa
— prognozuje analityk.
Wzrost cen paliw
Rybacki spodziewa się, że przez cały III kwartał inflacja oscylować będzie blisko 4,5 proc.. Zwrócił uwagę, że w czerwcu ponownie wzrosły ceny ropy naftowej na rynkach globalnych. Obecnie baryłka odmiany Brent kosztuje prawie 75 dol., tj. o 7 dolarów więcej niż w maju.
W efekcie w najbliższych tygodniach dalej rosnąć będą ceny paliwa tankowanego na stacjach
— wskazał.
Dodał, że miesiące wakacyjne przyniosą też silniejszy wzrost cen żywności - będzie on również odzwierciedlał zmiany zachodzące na rynkach globalnych m.in. wyższe ceny zboża.
Jak szacuje Rybacki, w całym 2021 r. średni wzrost cen będzie zbliżony do 4 proc.
Dalej oczekujemy stopniowego spowalniania inflacji bazowej, chociaż najbliższe miesiące przyniosą stosunkowo małe zmiany
— wskazał.
Według PIE wzrost cen dalej widoczny będzie wśród szerokiej gamy towarów oraz usług.
PKO BP: Inflacja do końca roku pozostanie stabilna
Inflacja CPI do końca 2021 r. pozostanie w okolicach/powyżej poziomu 4,5 proc. r/r. Wyższe odczyty mogą być odnotowane w szczególności w wakacje
— ocenili w opublikowanej w środę analizie specjaliści banku PKO BP.
PKO BP szacował, że ceny konsumpcyjne w czerwcu wzrosną o 4,6 proc. wobec konsensusu 4,5 proc. r/r. Jak zauważono w analizie, to pierwszy spadek inflacji od lutego, kiedy wynosiła 2,4 proc.
W lipcu może wzrosnąć roczna dynamika cen żywności i napojów bezalkoholowych, od sierpnia jednak sytuacja w tym segmencie powinna stabilizować się wraz z nowymi zbiorami - ocenił bank.
Efekt niskiej bazy statystycznej będzie wypychał roczną dynamikę cen żywności w stronę 5 proc. r/r na koniec roku
— czytamy.
Według specjalistów PKO efekty statystyczne, które podbijały inflację w ostatnich miesiącach, odwracają się i jest to szczególnie widoczne w przypadku cen paliw, które co prawda w czerwcu wzrosły miesiąc do miesiąca o 0,9 proc., z jednoczesnym spowolnieniem rocznej dynamiki do 27,3 proc. z 32,9 proc.
To obniżyło roczną inflację CPI ogółem aż o 0,3 pp.
— wskazano.
Wzrost cen ropy naftowej z drugiej połowy miesiąca oznacza, że ceny na stacjach paliw pójdą w górę także w lipcu, ale efekty bazy wciąż będą ciągnąć roczną dynamikę w dół, choć słabiej, niż w czerwcu
— dodano.
Eksperci PKO BP zwrócili uwagę, że na obniżenie inflacji CPI istotnie wpłynęła również inflacja bazowa, która według banku spadła do 3,6-3,7 proc. r/r (z 4,0 proc. r/r w maju).
Wydaje się, że kombinacja czynników popytowych (kontynuacja podwyższonego wzrostu cen w branży HoReCa) oraz regulacyjnych przegrała z efektami bazy
— stwierdzono w analizie.
Prognozujemy, że inflacja CPI do końca 2021 r. pozostanie w okolicach/powyżej poziomu 4,5 proc. r/r
— stwierdził bank.
Pandemia koronawirusa wciąż istotnym czynnikiem
Wyższe odczyty mogą być odnotowane w szczególności w wakacje, stanowiąc kombinację trzech czynników: odłożonego popytu w branżach usługowych, zmian cen administrowanych, w szczególności taryf wodnych, a także rosnących cen żywności
— wyjaśniono.
Nie uważamy jednak, aby RPP zareagowała nawet na wyższe od oczekiwań odczyty inflacji w wakacje, czy podniesioną ścieżkę CPI w nowej projekcji NBP z lipca
— stwierdzili specjaliści banku.
Jak wskazali, wciąż istotnym czynnikiem ryzyka pozostaje pandemia koronawirusa, wobec czego Rada wstrzyma się naszym zdaniem z ewentualnymi ruchami co najmniej do projekcji listopadowej, gdy będzie już znana siła, z jaką potencjalnie uderzy kolejna fala pandemii.
Uważamy, że perspektywa stabilizacji inflacji, ale na wciąż wysokich poziomach w 2022 r., a także zmiany w składzie Rady przesuną decyzje o podwyżkach stóp na połowę przyszłego roku
— ocenił PKO BP.
aja/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/gospodarka/556895-jaka-inflacja-w-czerwcu-analizy-dane-i-prognozy