TYLKO U NAS. Budowa Baltic Pipe. Naimski: Jesteśmy bezpieczni. Będzie ukończony w momencie, kiedy nam wygasa kontrakt jamalski

”Jesteśmy bezpieczni” - powiedział w rozmowie z portalem wPolityce.pl Piotr Naimski, sekretarz stanu, pełnomocnik Rządu do spraw Strategicznej Infrastruktury Energetycznej odpowiedzialny za projekt Baltic Pipe, komentując wznowienie prac przy budowie gazociągu przez spółkę Energinet.

CZYTAJ RÓWNIEŻ:

-Świetna wiadomość! Energinet wznowił prace nad Baltic Pipe. Spółka nadal czeka na pozwolenie środowiskowe

-Budowa duńskiej części Baltic Pipe wstrzymana! Cofnięto wydane w 2019 roku pozwolenie środowiskowe. „Jesteśmy zaskoczeni”

Problemy związane z ochroną środowiska zostały przez naszych partnerów w Danii rozwiązane. Termin ukończenia Baltic Pipe jest potwierdzony oficjalnym oświadczeniem Energinet, czyli będzie ukończony 1 października przyszłego roku z pełną przepustowością uruchomioną do końca roku, czyli w momencie, kiedy nam wygasa kontrakt jamalski (długoterminowy, gazowy)

— mówił Piotr Naimski.

Jesteśmy bezpieczni

— konkludował.

Będą kolejne opóźnienia?

Pytany, czy nie obawia się opóźnień w związku z oczekiwaniem na decyzję środowiskową, Piotr Naimski odpowiedział:

Ja jestem od tego, żeby realizować tę inwestycję w czasie przewidzianym i na tym się skupiam. Obawy mamy różnego rodzaju od lat pięciu i udaje nam się dotrzymać w sposób potwierdzony przez partnerów w Danii ten harmonogram, który był założony.

Duńska Agencja Ochrony Środowiska poinformowała spółkę Energinet, że może wznowić prace konstrukcyjne w ramach projektu Baltic Pipe w wyszczególnionych miejscach na 210-kilometrowym odcinku na terytorium Danii.

Spółka Energinet oczekuje, że całkowite opóźnienie projektu wyniesie 3 miesiące i będzie w stanie osiągnąć pełną przepustowość do końca 2022 roku.

aw