Niemcy są wiodącym partnerem gospodarczym Polski; Polska jest natomiast czwartym eksporterem dla Niemiec, w tym roku walczymy o podium - mówił w środę podczas wideokonferencji z przedstawicielami niemieckiego biznesu premier Mateusz Morawiecki.
CZYTAJ TAKŻE:
Szef polskiego rządu podkreślał dużą rolę zarówno niemieckich przedsiębiorstw w Polsce, ale także polskich przedsiębiorstw w Niemczech. Wyraził przekonanie, że współpraca biznesowa między oboma krajami będzie rozwijać się w najbliższej przyszłości.
Morawiecki wskazywał też, że mimo pandemii i kryzysu spowodowanego nią udało się utrzymać stabilną wymianę handlową.
Republika Federalna Niemiec jest wiodącym partnerem gospodarczym Polski i jest bezsprzecznym numerem jeden, jeśli chodzi o partnerstwo handlowe
— mówił premier.
W ciągu ostatnich 30 lat polska gospodarka znacząco zmieniła się, a jej rozwój był również napędzany przez niemieckie firmy, które bezpośrednio inwestowały w Polsce
— dodał.
Szef polskiego rządu wskazywał, że niemieckie inwestycje w Polsce w 2019 r. wyniosły blisko 40 mld euro, a obecnie około 6 tys. niemieckich firm działa na polskim rynku.
Jako dobry przykład współpracy gospodarczej wskazywał m.in. współpracę w sektorze małych i średnich przedsiębiorstw, spośród których część to firmy polsko-niemieckie.
Premier wymieniał również trzy, jego zdaniem najistotniejsze elementy dotyczące rozwoju relacji biznesowych między Polską a Niemcami, w tym: rolę wykwalifikowanej siły roboczej, infrastrukturę i zachęty inwestycyjne.
Mam nadzieję, że połączenie tych trzech elementów będzie naprawdę dobrą podstawą dla niemieckich przedsiębiorców, aby inwestowali tu w przyszłość
— mówił Morawiecki.
Szef rządu dodawał, że obecnie Polska to czwarty największy eksporter dla Niemiec.
W tym roku walczymy o podium
— zapewniał.
W trakcie środowej wideokonferencji premier będzie również odpowiadał na pytania ze strony przedstawicieli niemieckiego biznesu i przypomni założenia Polskiego Ładu.
„Byliśmy w stanie osiągnąć najniższy poziom bezrobocia w całej UE”
Niska recesja wraz z tarczą finansową wprowadzoną w czasie pandemii pomogła utrzymać i uchronić przemysł w Polsce; byliśmy w stanie osiągnąć najniższy poziom bezrobocia w całej UE - mówił w środę podczas wideokonferencji z przedstawicielami niemieckiego biznesu premier Mateusz Morawiecki.
Szef rządu w swoim wystąpieniu nawiązał do sytuacji polskiej gospodarki. Jak zaznaczył, w ciągu ostatniego roku widzieliśmy recesję na poziomie 2 proc. W tym kontekście wskazał na sytuację Hiszpanii, której gospodarka skurczyła się o ok. 10 proc.
Nawet jeżeli dojdzie do odbudowy w tym roku hiszpańskiej gospodarki, to i tak Hiszpania będzie potrzebowała - ale nie tylko Hiszpania, ale też Włochy i kraje południowe - kilku lat, aby odbudować swoją pozycję na tyle, aby była ona porównywalna do sytuacji przed pandemią
— ocenił premier.
Jak zaznaczył, „ta niska recesja wraz z tarczą finansową, którą wprowadziliśmy w czasach pandemii pomogła nie tylko utrzymać i uchronić wszelkie gałęzie przemysłu w Polsce, ale jednocześnie byliśmy w stanie osiągnąć najniższy poziom bezrobocia w całej UE, a jednocześnie najwyższy poziom zatrudnienia w Polsce”.
Coś co nie marzyło nam się 10 czy 15 lat temu, nagle stało się rzeczywistością, a mianowicie to, że w pewnym momencie doszliśmy do momentu, że mieliśmy już niewystarczającą siłę roboczą w Polsce
— dodał szef rządu. W tym kontekście wskazał na opracowanie specjalnej strategii, by mieć dodatkową siłę roboczą.
Pozyskujemy ja z trzech kierunków. Pierwszy kierunek, to ten, że staramy się wprowadzać na rynek szereg różnych zachęt dla osób, które chcą pracować. Po drugie zachęcamy Polaków, którzy wyemigrowali do Wielkiej Brytanii, Irlandii i innych krajów Europy Zachodniej, aby wrócili
— podkreślił Morawiecki.
Trzeci kierunek to Polacy mieszkający za wschodnią granicą, mieszkańcy Ukrainy czy Białorusi, którzy „również odgrywają istotną rolę na naszym rynku pracy” - dodał.
Transformacja energetyczna
Jesteśmy zmartwieni marginalizacją tematu gazu ziemnego przez UE, może on znacząco wesprzeć nasze przejście w kierunku odnawialnych źródeł energii - powiedział w środę premier Mateusz Morawiecki w kontekście transformacji energetycznej.
Morawiecki podkreślił podczas wideokonferencji z przedstawicielami niemieckiego biznesu, że jednym z ambitnych celów na przyszłość jest przede wszystkim transformacja energetyczna.
Zwracał uwagę, że transformacja powinna być przeprowadzona w takich sposób, aby przemysł jak najmniej to odczuł i stał się jeszcze bardziej konkurencyjny. Według Morawieckiego przemysł 4.0 powinien być przede wszystkim uzupełniony o transformację obecnie istniejących przemysłów.
Potrzebujemy strategii, która doprowadzi do rewitalizacji przemysłu w czasie po pandemii, ale jednocześnie uwzględniając Nowy Zielony Ład
— powiedział premier.
Jednocześnie jesteśmy zmartwieni marginalizacją tematu gazu ziemnego przez UE, ponieważ gaz ziemny może znacząco wesprzeć nasze przejście w kierunku odnawialnych źródeł energii. Jeżeli projekty związane z gazem ziemnym i energią atomową nie będą właściwie finansowane to transformacja energetyczna w Polsce, ale też i w całej UE, napotka na poważne problemy i nie będziemy mogli najprawdopodobniej doprowadzić do tego, aby system energetyczny był stabilny
— podkreślił Morawiecki.
Niemcy ostatnio postawiły naprawdę bardzo wysoko poprzeczkę deklarując neutralność klimatyczną do roku 2045, natomiast Polska ma ambicję, aby zmniejszyć emisję CO2 przez dekarbonizację naszego przemysłu i systemu energetycznego, również poprzez zastosowanie technologii wodorowej, ale też i wszelkich rozwiązań zielonych
— mówił premier.
Nasza transformacja jest chyba najtrudniejszą spośród wszystkich krajów członkowskich UE z uwagi na nasz punkt wyjścia. 25 lat temu byliśmy w 95 proc. zależni od węgla brunatnego i kamiennego, dlatego też znacząca transformacja ma teraz miejsce i tę transformację można porównać do transformacji, która dokonała się w Zagłębiu Ruhry w Niemczech, ale w naszym wypadku musi się ona dokonać o wiele szybciej
— zauważył Morawiecki.
Jak dodał, dla niego jest szczególnie istotne, aby ten proces z punktu widzenia transformacji społecznej odbywał się bardzo spokojne.
Nie chcemy powtórki transformacji gospodarczych, które wiedzieliśmy w Europie na początku lat 90., ponieważ wtedy bezrobocie w wielu krajach w Europie sięgało 25 proc., w tym w Polsce 25, nawet 30 proc. Zdecydowanie była to trauma i chcemy uniknąć takiej sytuacji za wszelką cenę
— podkreślił szef rządu.
tkwl/PAP/Twitter
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/gospodarka/554148-spotkanie-premiera-z-niemieckimi-przedsiebiorcami