Ulgi podatkowe wspierające wejście polskich firm na giełdę, na inwestowanie przez fundusze VC oraz dla przedsiębiorstw ratujących firmy w słabej kondycji - to niektóre rozwiązania wspierające rozwój firm w Polskim Ładzie, o których poinformował szef MF Tadeusz Kościński.
CZYTAJ TAKŻE:
Minister finansów, funduszy i polityki regionalnej Tadeusz Kościński w środę na spotkaniu prasowym on-line mówił o podatkowym wsparciu ekspansji i rozwoju firm w programie Polski Ład. Przypomniał, że do tej pory przedstawiono część propozycji w Polskim Ładzie, czyli np. reformę klina podatkowego, składkowego.
Dziś mówimy o kolejnych zmianach, mają one pomóc rozwijać się naszym przedsiębiorcom i zachęcać ich do jeszcze większej obecności na światowych rynkach
— tłumaczył Kościński.
Jak wskazał, w nowoczesnym systemie podatkowym - „a taki właśnie budujemy - muszą znaleźć się rozwiązania promujące inwestycje i ograniczające formalności przy rozliczeniu podatków”.
Tak przekonamy rodzimych przedsiębiorców do inwestowania w swój rozwój, do zdobywania światowych rynków zagranicznych, do lokowania swoich biznesów w naszym kraju
— wskazywał.
„Przestaniemy tracić kapitał na rzecz innych krajów”
Zdaniem Kościńskiego, polska gospodarka potrzebuje silnych, rozwijających się firm, globalnych graczy - szczególnie po Covid-19.
Proponujemy pakiet nowych ulg. Będą ulgi wspierające wejście polskich firm na giełdę, będą też ulgi na inwestowanie przez fundusze venture capital i zwolnienie podatkowe dla alternatywnych spółek inwestycyjnych. Dzięki temu przestaniemy tracić kapitał na rzecz innych krajów, gdzie takie preferencje akurat już funkcjonują
— powiedział szef MF.
Jak przekazał, wprowadzona ma też być ulga dla przedsiębiorstw, które zdecydują się na ratowanie firm w słabej kondycji oraz podatkowa zachęta do zdobywania nowych rynków zbytu.
Alternatywą będzie estoński CIT. Teraz jest najlepszy moment na skorzystanie z niego, ponieważ to idealne rozwiązanie na popandemiczne odbicie gospodarki, zwłaszcza, że chcemy by był on jeszcze bardziej atrakcyjny
— wskazał.
W planach mamy też rozwiązania, których celem jest stworzenie jeszcze bardziej przyjaznego klimatu podatkowego dla strategicznych inwestorów m.in. takiego pokroju jak Elona Muska. Damy takim inwestorom dodatkowe argumenty, które przesądzą o tym, że na miejsce swoich inwestycji wybiorą właśnie Polskę
— powiedział Kościński.
Wiceminister finansów przedstawia szczegóły
Więcej szczegółów na temat proponowanych rozwiązań podatkowych przedstawił w trakcie spotkania prasowego wiceminister finansów Jan Sarnowski. Jedną z propozycji podatkowych w ramach Polskiego Ładu ma być ulga na konsolidację przedsiębiorstw.
Upadłość dobrej firmy znajdującej się w przejściowych kłopotach skutkuje problemami dla przedsiębiorców, dla jego pracowników, ale także dla całego otoczenia biznesowego. W takiej sytuacji fuzja przyniesie korzyści całemu rynkowi, stąd nasze wsparcie dla konsolidacji, aby można było ją taniej i łatwiej przeprowadzić. W rezultacie, oprócz zaliczenia w koszty wszystkich wydatków związanych z konsolidacją, będzie można je odliczyć po raz drugi w ramach ulgi. To oznacza, że na każdą złotówkę wydaną na konsolidację będzie można odliczyć 2 zł
— powiedział Jan Sarnowski w środę.
Kolejne rozwiązanie to ulga związana z ekspansją polskich przedsiębiorstw.
Ulga podatkowa na wsparcie ekspansji również oparta jest na podobnej zasadzie – wydatki na ekspansję będzie można odliczyć podwójnie - raz w ramach kosztów uzyskania przychodów, a drugi raz - w ramach ulgi. Warunkiem jest zwiększenie przychodów o 30 proc. w ciągu 2 lat, co przy wchodzeniu na nowe rynki nie powinno być trudne. Limit ulgi na ekspansję wynosi 1 mln zł w roku podatkowym
— powiedział Sarnowski.
Jak dodał, odliczeniu w ramach ulgi na ekspansję będą podlegać koszty związane z badaniami rynku, szukaniem nowych klientów, wydatki na analizy dotyczące możliwości przyjęcia się polskich produktów na innych rynkach, a także wydatki np. na udział w targach.
Kolejny zestaw zmian w podatkach dla przedsiębiorstw dotyczy pozyskiwania kapitału. Jedna z ulg dotyczy inwestowania w fundusze venture capital, które z kolei inwestują w małe firmy.
Polska jest jednym z nielicznych krajów UE, które nie mają ulg podatkowych na inwestycje funduszy VC. Oferujemy inwestorom inwestującym w firmy za pośrednictwem funduszy VC możliwość odliczenia do 50 proc. wartości inwestycji od podstawy opodatkowania. Czyli na każdą 1 zł inwestycji za pośrednictwem VC inwestor otrzyma 50 gr ulgi od podstawy opodatkowania. Maksymalny limit ulgi to 250 tys. zł w roku podatkowym
— powiedział Sarnowski.
W systemie podatkowym pojawią się także dodatkowe odpisy związane z wejściem na giełdę.
Wejście na giełdę to ważna ścieżka poszukiwania finansowania. W Polsce liczba IPO jest wciąż stosunkowo niewielka. Z kontaktu z biznesem wiadomo, że problemem jest czasochłonność IPO, wysoki koszt takiego rozwiązania, związany z koniecznością zmiany struktury firmy, ale także przygotowania prospektu, wydatków na marketing, na opłaty sądowe, giełdowe itd. Część kosztów poniesie państwo – wszystkie te wydatki będą mogły być zakwalifikowane w koszty w wysokości 150 proc.
— stwierdził Sarnowski.
Dodatkowo – jak powiedział – będzie można odliczyć do 50 proc. kosztów poniesionych przez firmy wchodzące na giełdę, które są związane z usługami doradczymi, prawnymi i finansowymi, a dotyczą bezpośrednio wejścia na giełdę. Limit takiego odliczenia to 50 tys. zł rocznie.
Ile będą kosztować nowe ulgi podatkowe?
Pojawi się także ulga dla inwestorów indywidualnych kupujących akcje firm wchodzących na giełdę.
Jeśli inwestor zainwestuje w debiutanta i przetrzyma jego akcje przez 3 lata, to nie zapłaci podatku od zysku przy sprzedaży. To zwiększy zainteresowanie nowymi firmami po stronie inwestorów
— powiedział Sarnowski.
Alternatywą dla nowych ulg będzie możliwość skorzystania z tzw. estońskiego CIT, w ramach którego firmy nie płacą podatku od dochodu, dopóki nie zostanie on rozdzielony między udziałowców. Tutaj także planowane są zmiany.
Przyszły rok przyniesie poszerzenie zainteresowania estońskim CIT. Chcemy usunąć większość warunków wejścia i pozostawania w tym systemie. Usuniemy limit przychodowy, wynoszący obecnie 100 mln zł. Do tego z estońskiego CIT będą mogły skorzystać nie tylko spółki z ograniczoną odpowiedzialnością i akcyjne, jak obecnie, ale taką możliwość dostaną także spółki komandytowe, komandytowo-akcyjne oraz spółdzielnie. Zlikwidujemy także całkowicie warunek związany z minimalnym wolumenem inwestycji, uprawniającym do skorzystania z estońskiego CIT
— powiedział Sarnowski.
To oznacza, że z pięciu warunków wejścia do systemu estońskiego CIT, trzy znikną od nowego roku.
Zostaną z nami tylko dwa warunki, a mianowicie prosta struktura właścicielska, bez wielopoziomowej struktury, co oznacza, że udziałowcami musza być osoby fizyczne, oraz prowadzenie w Polsce realnego biznesu, czyli osiąganie w Polsce większości przychodów i zatrudnianie minimalnej liczby pracowników
— powiedział wiceminister Sarnowski.
Zmienią się także stawki podatku w ramach estońskiego CIT. Obecnie efektywne opodatkowanie, czyli łącznie PIT i CIT, wynosi aktualnie 25 proc. dla małych i 30 proc. dla większych podatników CIT. Stawki te jednak można obniżyć o 5 p.p., kolejno do 25 proc. i 20 proc. w przypadku gdy podatnik zwiększy inwestycje co najmniej 50 proc. w okresie dwuletnim lub 110 proc. w okresie czteroletnim.
Od przyszłego roku zasada ta nie będzie dotyczyła małego podatnika. W jego przypadku efektywne opodatkowanie PIT i CIT wynosić będzie zawsze 20 proc., bez względu na wolumen inwestycji. Dla dużych podatników, którzy skorzystają z ryczałtu, pozostawiona zostanie dotychczasowa możliwość wykazania zwiększonych nakładów inwestycyjnych w okresach dwuletnich. Poza tym obniżone efektywne opodatkowanie w wysokości 25 proc. dotyczyć będzie nie tylko okresu po wyjściu z estońskiego CIT, jak dotychczas, ale także okresu pozostawania w estońskim CIT.
W trakcie konferencji zapowiedziano także zmiany w VAT - wprowadzenie możliwości utworzenia grup VAT-owskich. To rozwiązanie podobne do podatkowych grup kapitałowych; spółki należące do jednej grupy kapitałowej będą mogły rozliczać się bez VAT, nie będą musiały wystawiać faktur oraz generować JPK. Ten obowiązek będzie miała tylko jedna spółka, która będzie raportować za całość grupy.
Chcemy, aby od 2022 roku z tego rozwiązania mogły skorzystać te firmy, które obecnie rozliczają się wspólnie z CIT, w ramach podatkowych grup kapitałowych. Od 2023 roku chcemy tę możliwość otworzyć dla wszystkich
— powiedział Sarnowski.
Dziennikarze pytali o to, jakie szacowane są roczne koszty wprowadzenia proponowanych nowych ulg.
Pomijając estoński CIT, będzie to około 1 mld 800 mln zł, czyli prawie 2 mld zł. Przy czym najważniejszym tutaj kosztem będzie ulga na ekspansję - tutaj będzie około 1 mld zł rocznie. Inne elementy będą tańsze. Podatkowe grupy kapitałowe w VAT ok. 350 mln, ulga na IPO - czyli na tę pierwszą ofertę giełdową - ok. 50 mln zł rocznie
— powiedział Sarnowski.
mm/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/gospodarka/553286-mf-wskazuje-ulgi-podatkowe-ktore-beda-w-polskim-ladzie