„Pewnie do wielu konkretnych rozwiązań można by mieć zastrzeżenia, ale obiektywnie nie da się stwierdzić, czy ktoś inny byłby to w stanie zrobić lepiej” - Tak działania rządu ws. wsparcia dla firm w lockdownie, ocenia Stefan Kawalec na łamach tygodnika „PlusMinus”.
Stefan Kawalec to były wiceminister finansów, który od 1989 roku współpracował z Leszkiem Balcerowiczem w Ministerstwie Finansów. Był jednym ze współtwórców „planu Balcerowicza”. Był też doradcą ekonomicznym Platformy Obywatelskiej.
Ekonomista pytany o to, czy rząd podjął dobrą decyzję, przelewając na konta firm ogromne pieniądze podczas pierwszego lockdownu, odpowiada:
Trudno przyjąć, czy strategia, którą przyjął polski rząd, była najbardziej rozsądna. Według danych GUS w II połowie 2020 roku wskaźniki płynności przedsiębiorstw były przeciętnie lepsze niż w poprzednich latach. To efekt pomocy rządowej, a także moratoriów kredytowych, jakich udzielały banki.
Odniósł się też do przykładów innych państw. Przywołał m.in. rozwiązania amerykańskie, które polegały na bezpośrednim wsparciu gospodarstw domowych.
Na tle tego, co robiły inne kraje, nasz program tarcz należy ocenić jako niezłe rozwiązanie. Istotne jest, że został dość szybko uruchomiony i sprawnie przeprowadzony przez Polski Fundusz Rozwoju i współpracujące z nim banki. W rezultacie polska gospodarka zniosła lockdowny bardzo dobrze
– mówi Kawalec.
Czy ktoś byłby w stanie zrobić to lepiej?
Jego zdaniem, polski rząd zrobił wszystko, co powinien był zrobić.
Pewnie do wielu konkretnych rozwiązań można by mieć zastrzeżenia, ale obiektywnie nie da się stwierdzić, czy ktoś inny byłby to w stanie zrobić lepiej. Moim zdaniem, przy wszystkich możliwych zastrzeżeniach, rząd zrobił generalnie to, co do niego należało
– przekonuje ekonomista.
Mly/„PlusMinus”
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/gospodarka/549271-zaskakujace-slowa-bylego-wspolpracownika-balcerowicza