Wcześniaki wolą Mozarta od Bacha

Niemowlaki, którym puszczano utwory Wolfganga Amadeusza Mozarta były spokojniejsze, traciły mniej energii i szybciej przybierały na wadze. Wcześniaki równocześnie słuchały też dział Jana Sebastiana Bacha, te jednak nie wpływały na nich aż tak dobrze.

Te nietypowe badania przeprowadził zespół naukowców z Centrum Medycznego w Tel Avivie. Badania nad wpływem muzyki na zdrowie dzieci urodzonych przed terminem były prowadzone już w 2010 roku. Korzystne oddziaływanie utworów klasycznych na wcześniaki został udowodniony już jakiś czas temu, jednak do niedawna naukowcy nie wiedzieli, czy pozytywny wpływ można przypisać jakiemuś konkretnemu kompozytorowi. W najnowszych badaniach porównano działanie utworów wiedeńskiego klasyka z muzyką Jana Sebastiana Bacha. Dzieła obu kompozytorów naukowcy odtwarzali 12 zdrowym wcześniakom, karmionym przez sondę żołądkową.

Okazało się, że lepszy wpływ na dzieci ma muzyka Wolfganga Amadeusza Mozarta, pierwsze efekty pojawiły się już po zaledwie 20 minutach słuchania jego dzieł. Przez ten czas naukowcy zaobserwowali, że u wcześniaków redukcja wydatków energetycznych spadła o blisko 8%. Przy utworach Bacha wskaźniki nawet nie drgnęły.

Co sprawia, że dzieci tak reagują na wiedeńskiego klasyka? Według badaczy kluczem może być wyjątkowa melodyka jego dzieł, która najprawdopodobniej specyficznie oddziałuje na ludzki mózg.

O istnieniu tzw. „efektu Mozarta” mówiło się już wcześniej. Jednak kojarzono go głównie z wpływem dzieł tego kompozytora na rozwój inteligencji, również u osób dorosłych.

Izraelscy naukowcy uważają, że ich badania mogą w przyszłości zostać wykorzystane przy dobieraniu muzyki w ramach terapii wcześniaków.

PAP, Mariusz Krzemiński