„Najprawdopodobniej szczepionki przeciw Covid-19 będą z nami przez najbliższe lata stąd szukamy każdej możliwości współpracy przy produkcji i przeniesienia jej do Polski. Jest to kapitałochłonny, długi projekt inwestycyjny” - mówią portalowi wPolityce.pl  prezes Polfy-Tarchomin Jarosław Król oraz Małgorzata Stokrocka, Dyrektor Pionu Badań i Rozwoju, Rozwoju Biznesu i Jakości.

CZYTAJ RÓWNIEŻ:

-Wysokie poparcie Polaków dla prac nad polską szczepionką przeciw COVID-19. „To także sprawa bezpieczeństwa farmaceutycznego”

-Pozytywne dane z badań! „Der Spiegel”: Szczepionka firm Pfizer & BioNTech ogranicza przekazywanie koronawirusa

wPolityce.pl: Prof. Robert Flisiak, członek Rady Medycznej przy premierze powiedział, że naukowo jesteśmy w stanie przygotować szczepionkę na Covid-19 w warunkach laboratoryjnych, ale polski przemysł farmaceutyczny nie jest w stanie podołać produkcji tej szczepionki na skalę przemysłową. Czy Państwa firma byłaby w stanie uruchomić taką linię produkcyjną?

Jarosław Król i Małgorzata Stokrocka: W Polsce nie ma jednej firmy farmaceutycznej, gdzie udałoby się przeprowadzić proces produkcyjny w technologii mRNA od początku do końca. To jest produkcja wieloetapowa, która rozpoczyna się od wprowadzenia docelowej sekwencji do plazmidu, następnie replikacji plazmidu, syntezy mRNA, oczyszczania mRNA, stabilizacji np. poprzez enkapsulację w nanocząstki lipidowe i na końcu rozlew jałowy do ampułki lub fiolki. W chwili obecnej różne firmy farmaceutyczne mogą wykonywać tylko wybrane fragmenty procesu wytwarzania, przykładowo TZF Tarchomińskie Zakłady Farmaceutyczne mogłyby w trzecim kwartale tego roku podjąć się tego ostatniego etapu - rozlewu szczepionki do ampułek, ale pamiętajmy, że jest to jest tylko jeden w wielu etapów produkcji szczepionek.

Czy Polfa Tarchomin rozważa uruchomienie linii produkcyjnej szczepionek na Covid-19?

Prowadzimy rozmowy dotyczące rozdozowania szczepionki – ostatniego etapu produkcji, czyli rozlewania gotowej formy do ampułek lub fiolek. Taka linia może zostać użyta do konfekcjonowania różnych produktów farmaceutycznych, w tym np. „różnych szczepionek”. Rozmawiamy z globalną firmą, natomiast oczywiście ze względów biznesowych nie możemy przekazać więcej informacji. Na świecie jest obecnie wiele koncernów, które posiadają szczepionki na różnym etapie rozwoju. Najprawdopodobniej szczepionki przeciw Covid-19 będą z nami przez najbliższe lata stąd szukamy każdej możliwości współpracy przy produkcji i przeniesienia jej do Polski. Jest to kapitałochłonny, długi projekt inwestycyjny.

Ile w Państwa ocenie mogłaby kosztować taka inwestycja i jak długo potrwałaby jej realizacja?

Jeżeli mówimy o inwestycji w budowę nowej platformy do technologii mRNA, umożliwiającej przyszłościowo rozwój także nowych terapii w obszarze onkologii, czy też chorób metabolicznych, to fabryka z trzema liniami produkcyjnymi i zapleczem badawczo-rozwojowym będzie kosztowała ponad 1.2 mld zł i potrwa minimum 3 lata. Do tego trzeba jeszcze doliczyć koszty rozwoju i badań klinicznych innowacyjnych terapii – co w wymienionych wyżej obszarach terapeutycznych może kosztować nawet 2 mld zł.

W Polfie Tarchomin ma powstać rozlewnia szczepionek. Niemniej będą to szczepionki sprowadzane z zagranicy czyli Polska nadal byłaby uzależniona od dostaw z Zachodu. Czy nie obawiacie się Państwo sytuacji, w której te szczepionki - tak jak ma to miejsce teraz - zwyczajnie nie będą dostarczane przez producentów? Czy stworzenie takiej ampułkarni rzeczywiście ułatwi dostęp do szczepionek?

Tak jak już wspomniałem TZF mogły wesprzeć ostatni etap produkcji szczepionek – rozlew do ampułek lub fiolek. Mamy na celu znalezienie sposobu wsparcia Polski, stąd oczywiście np. w przypadku rozwoju w Polsce szczepionek opartych na mRNA, będziemy chcieli dołożyć nasze kompetencje i wziąć udział w takim projekcie, aby docelowo, nawet w perspektywie kolejnych kilku lat, zapewnić Polsce niezależność i powszechny dostęp do szczepionek i innych innowacyjnych terapii.

Jak długo potrwa budowa rozlewni szczepionek?

Zgodnie z informacjami przekazanymi przez wicepremiera pierwsze urządzenia będą do nas dostarczane w ciągu kilku najbliższych tygodni. Celujemy w maj tego roku, biorąc pod uwagę że w dobie pandemii niektórzy producenci potrzebują więcej czasu na dostarczenie elementów linii produkcyjnej. Do działania będziemy gotowi we wrześniu.

Dziękuję za rozmowę.

Rozmawiała Anna Wiejak