Niemiecki Siemens to kolejne z dużych przedsiębiorstw o obcym kapitale, które wsparło protesty Strajku Kobiet. Portal wPolityce.pl dotarł do e-maila, jakiego do wszystkich polskich pracowników koncernu wysłała prezes Siemens Polska. Wynika z niego, że władze firmy zachęcały do udziału w manifestacjach, choć doskonale wiedziały, że stanowi to zagrożenie dla zdrowia i życia.
Dominika Bettman w Siemensie pracuje od 25 lat, na stronie internetowej firmy tytułuje się „prezeską zarządu”. 27 października rozesłała do podwładnych pismo o takiej treści:
Moi Drodzy
Od kilku dni w naszym kraju trwają liczne protesty związane z wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego. Jutro (28 października) planowany jest ogólnopolski strajk kobiet.
Jako firma nie angażujemy się w jakiekolwiek dyskusje polityczne, natomiast równość praw to jedna z kluczowych dla nas wartości.
Wspieramy postawy obywatelskie, szanujemy więc decyzję tych z Was – zarówno kobiet, jak mężczyzn – którzy decydują się wziąć udział w jutrzejszym strajku.
Zastanawialiśmy się, jak jako pracodawca podejść do tego tematu, zdając sobie sprawę, że ogólnopolskie protesty mogą nie być jednorazowe. Zdecydowaliśmy, że dla tych z Was, którzy podejmują decyzję o uczestnictwie w jutrzejszym strajku, nieobecność tego dnia w pracy będzie nieobecnością usprawiedliwioną.
Pamiętajcie o tym, by w temacie Waszej nieobecności porozumieć się z menedżerem – zakładam, że każdy przełożony wykaże się zrozumieniem dla Waszej potrzeby.
Wyrozumiałość pani prezes zarządzającej polską odnogą niemieckiego hegemona jest wręcz olbrzymia. Okazuje się bowiem – i tu dochodzimy do najbardziej szokującej części jej listu – że doskonale zdawała sobie sprawę z zagrożenia, jakie niesie ze sobą uczestnictwo w ulicznych protestach w środku epidemii. W jej piśmie znajdujemy polecenie, by uczestnicy strajku… przez kolejne półtora tygodnia nie przychodzili do pracy.
Obecna dyskusja obywatelska toczy się niestety w potwornie trudnym społecznie i zdrowotnie okresie pandemii. Dlatego tym z Was, dla których strajk będzie równoznaczny z ulicznym protestem, chcieliśmy przypomnieć o zachowaniu wszystkich możliwych zasad bezpieczeństwa w jego trakcie. Nawet w tej trudnej sytuacji, dbajcie o zdrowie swoje i innych. Dlatego zalecamy również, byście ze względów bezpieczeństwa i solidarności zresztą pracowników korzystali z możliwości pracy z domu i nie pojawiali się w biurach przez kolejnych 10 dni.
Pozdrawiam
DB
Jak widać, pani prezes liczyła się z zachorowaniem podwładnych, a zatem świadomie narażała ich bliskich na utratę zdrowia. Iście solidarna i troskliwa postawa.
Różność, równość, odpowiedzialność?
Dominika Bettman to również wiceprezes Kongresu Kobiet, członek rad nadzorczych Eurobanku i Santander Bank Polska i b,. prezes Forum Odpowiedzialnego Biznesu. Zasiada w radzie programowej Open Eyes Economy Summit.
Jest zwolenniczką popularyzowania karykaturalnych form językowych, przerabianych na feministyczną modłę. Tak mówiła o tym „Wysokim obcasom” w 2019 r.:
(…) język i nazewnictwo to elementy zmiany kulturowej, którą właśnie przechodzimy. Bez pewnej odwagi używania żeńskich końcówek nie osiągniemy efektu, jakim jest równość.
Jej zdaniem jednym z kluczowych czynników sukcesu w biznesie jest różnorodność, nie tylko jeśli chodzi o płeć:
W krajach zróżnicowanych etnicznie dochodzi do tego czynnik narodowościowy. W Polsce jeszcze nie mamy z tym do czynienia na szeroką skalę, ale wobec kurczącego się rynku pracy też już powoli sięgamy po ludzi z zagranicy. Różnorodność zyskuje na znaczeniu. Nasi klienci coraz częściej proszą, żeby w zespole projektowym były kobiety albo ludzie z różnych pokoleń.
–- mówiła w rozmowie z „WO”.
Lansowała też tezę, że z powodu polityki rządów Zjednoczonej Prawicy zagraniczni inwestorzy omijają Polskę:
Wielkie projekty infrastrukturalne zostały wstrzymane przez ostatnie półtora roku, one się po prostu nie dzieją. Jednocześnie wizerunek Polski na arenie międzynarodowej dość ucierpiał i z tego powodu mam ogromne trudności z tym, żeby przyciągnąć zainteresowanie mojej centrali do tego, żeby inwestować tutaj. (…) Okazuje się, że jeżeli wizerunek kraju z różnych powodów, na przykład politycznych, nie do końca spełnia oczekiwania, to wielcy inwestorzy międzynarodowi nie decydują się na podejmowanie inwestycji
–- przekonywała w rozmowie z „DGP” w 2018 r.
W raporcie Forum Odpowiedzialnego Biznesu w roku 2018 tak pisała o roli liderów w biznesie:
Prawdziwy lider to ten, który szanuje, docenia, ufa i daje swobodę działania. Model włączający to współtworzenie z zespołem firmy (organizacji) opartej na wartościach, spośród których wymieniłabym dwie najważniejsze: zaufanie i odpowiedzialność. Istotne jest dla mnie postępowanie etyczne, spójność deklaracji z czynami. Otwartość i szczerość w relacjach. Mówiąc o roli lidera, skupiłabym się na kilku podstawowych działaniach: współczesny lider to człowiek o szerokich horyzontach, wizjoner, doceniający innych, influencer, przewodzący i wprowadzający zmiany.
Jej e-mail dotyczący protestów społecznych w czasie pandemii stoi chyba jednak w sprzeczności z deklarowanymi hasłami odpowiedzialności.
Niechlubna historia Siemensa
Siemens jest niemieckim koncernem elektronicznym, energetycznym i telekomunikacyjnym, jednym z potentatów w tych branżach, z historią sięgającą połowy XIX w. W III Rzeszy był istotnym elementem nazistowskiej machiny gospodarczej zaprzęgniętej do przemysłu militarnego. Uczestniczył m.in. w produkcji pocisków V-1 i V-2. Podczas II wojny światowej uczestniczył w grabieży okupowanych państw, m.in. Polski oraz wykorzystywał pracę robotników przemysłowych, jeńców wojennych oraz więźniów obozów koncentracyjnych.
W pierwszej dekadzie XXI w. przedsiębiorstwo zostało ukarane grzywną w wysokości 201 mln euro za wręczanie łapówek zagranicznym kontrahentom.
Siemens jest też prężnie obecny na polskim rynku, nie tylko z towarami produkowanymi za granicą. W swoim portfolio spółek zależnych posiada m.in. oświetleniową markę Osram. Pod marką Siemens na podstawie umowy licencyjnej produkowane są w Rzeszowie urządzenia AGD. Właścicielem fabryki jest konsorcjum Bosch Siemens Hausgeräte, z którym jednak kapitałowo i właścicielsko firma Siemens nie jest powiązana od 2014 r., gdy sprzedała swoje udziały firmie Robert Bosch GmbH. Rok wcześniej BSH (jeszcze z Siemensem jako udziałowcem) przejęło rzeszowskiego Zelmera. Na marginesie dodajmy, że pierwotnie nowi właściciele obiecywali kontynuację produkcji wyrobów pod marką Zelmer, a ostatecznie ją zlikwidowali. Od 2019 r. w rzeszowskiej fabryce wytwarzane są już tylko produkty zagranicznych marek.
Siemens znacząco przyłożył też rękę do zamknięcia przemysłu komputerowego w Polsce po tym jak w 1993 r. przejął Wrocławskie Zakłady Elektroniczne Mera-Elwro i zlikwidował dolnośląską fabrykę.
MP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/gospodarka/526776-tylko-u-nas-siemens-zachecal-do-strajkow-znajac-zagrozenie
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.