Trwa protest rolników w stolicy, którzy sprzeciwiają się nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt, tzw. „piątki Kaczyńskiego”. Rolnicy z placu Zawiszy ruszyli pod Sejm. Natomiast protestujący przeciwko decyzji TK ws. ustawy antyaborcyjnej zmierzają ul. Kruczą i Piekną w stronę Sejmu. Zablokowane są liczne ulice m.in. Al. Jerozolimskie od ronda de Gaulle’a do ronda Dmowskiego.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Rolnicy z kobietami puszczą PiS z torbami
— krzyczał szef AgroUnii
Rolnicy chcą, aby rządzący zrezygnowali z dalszych prac nad ustawą o ochronie zwierząt.
Pokazujemy, że nie godzimy się na politykę rządu prowadzoną bez rozmów ze stroną społeczną! Obronimy! Nie będą wprowadzać szkodliwych dla nas ustaw. Nie ma zgody na #5dlazwierzat!
— napisali na swoim profilu w mediach społecznościowych organizatorzy.
W środę kilkudziesięciu rolników przyjechało na pl. Zawiszy. Odpalili race i petardy. Mają ze sobą biało-czerwone flagi i tabliczki m.in z logo AGROunii. Samochody ustawili na skrajnym lewym pasie, a protestujący wysiedli z pojazdów i chodzili po jezdni. Protestujący rolnicy pojawili się również na rondzie Dmowskiego.
Zapowiedź blokad
Obecny na placu Zawiszy lider AGROunii Michał Kołodziejczak zapowiedział, że zablokowane zostaną również rondo Zgrupowania AK „Radosław”, plac Wilsona, trasa S7, a także wjazd do stolicy od strony Białegostoku. Zapowiedział też, ze po około dwóch godzinach protestujący pojadą przed Sejm, a następnie przed siedzibę TVP.
aw/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/gospodarka/524026-kolodziejczak-rolnicy-z-kobietami-puszcza-pis-z-torbami