Zwolnienie ze składek ZUS, świadczenie postojowe, mikrodotacja – to propozycje rozwiązań na najbliższy miesiąc dla branży gastronomicznej - poinformowało w piątek Ministerstwo Rozwoju, Pracy i Technologii.
Kierownictwo resortu przeprowadziło w piątek konsultacje z branżą gastronomiczną.
Zwolnienie ze składek ZUS, świadczenie postojowe, mikrodotacja – to konkretne propozycje rozwiązań na najbliższy miesiąc – listopad – dla branży
— wskazało w komunikacie Ministerstwo Rozwoju, Pracy i Technologii.
Reprezentantom sektora przedstawili je wicepremier, minister rozwoju, pracy i technologii Jarosław Gowin oraz wiceminister Olga Semeniuk.
To trudny dzień dla nas wszystkich. Musimy wprowadzić obostrzenia, które także dla nas – jako resortu odpowiedzialnego za przedsiębiorczość – są bardzo bolesne
— wskazał cytowany w komunikacie wicepremier, minister rozwoju, pracy i technologii Jarosław Gowin.
Chcemy, by ograniczenia te trwały jak najkrócej. Jeżeli uda się zbić liczbę zachorowań, zostaną one zniesione
— zadeklarował.
Gowin podkreślił, że są już „pierwsze konkretne propozycje rozwiązań” dla szeregu najbardziej poszkodowanych branż, w tym gastronomicznej.
To zwolnienie ze składek ZUS i wypłata postojowego za listopad. „Na stole” jest też m.in. temat mikrodotacji
— wskazał.
Wiceminister Olga Semeniuk wyjaśniła, że konsultacje z branżami mają na celu przede wszystkim wypracowanie rozwiązań, które pomogą im w przetrwaniu obecnego trudnego czasu.
Według resortu w spotkaniu z branżą gastronomiczną uczestniczył też wiceprezes PFR Bartosz Marczuk. A także z przedstawiciele takich firm gastronomicznych, jak: North Food, Charlie Food & Friends, Gastromall, Zielony Niedźwiedź, ZP HoReCa, 7th Street, Costa, Amrest, McDonald’s, Sfinks, Bobby Burger, Nines, Grycan, Kręgliccy Catering, Czerwony Wieprz, Ale Wino, Tawerna, Salad Story, Cafe Nero, Mexican, So Coffee, Tacamole, Etno Cafe, Street Restauracje, Green Eat, Bułkę przez Bibułkę, Pasibus, Orzo, Max Premium Burgers, Sodexo, Bollywood Lounge, Bierhalle.
W związku z sytuacją epidemiczną, od soboty mają zacząć obowiązywać nowe obostrzenia. Cała Polska znajdzie się w czerwonej strefie. Oznacza to m.in. zakaz stacjonarnej działalności restauracji i lokali gastronomicznych, przy zachowaniu możliwości sprzedaży jedzenia na wynos i dowóz. Obostrzenia te mają obowiązywać przez dwa tygodnie, z możliwością przedłużenia.
Strach branży gastronomicznej
Od soboty lokale gastronomiczne nie będą mogły działać stacjonarnie, w związku z tym stołeczni restauratorzy zamierzają serwować dania na wynos. Nie ukrywają jednak, że obawiają się o przyszłość swoich lokali oraz branży gastronomicznej. Mariusz Diakowski reprezentujący restaurację Stary Dom ocenił, że lokale gastronomiczne mogą być zamknięte dłużej niż ok. 2 tygodnie oraz wskazał, że liczy się z tym, że może to zająć kilka miesięcy.
Na razie robimy eksperymentalny tydzień sprzedawania dań na wynos oraz dostaw. Oczywiście mowa o takich potrawach, które nadają się do spakowania na wynos. Podczas pierwszego lockdownu nie mieliśmy tej opcji, teraz już jesteśmy na tę ewentualność przygotowani
— wyjaśnił PAP.
Jak dodał, obawia się, że obostrzenia mogą mocno uderzyć w polską gastronomię.
Zastanawiamy się, jak duża część lokali przetrwa. Widzimy po pierwszym lockdownie, że uderza to szczególnie w tzw. fine dining
— zaznaczył.
Bieniamin Bielecki z Bibendy również powiedział PAP, że wydawane na wynos i dostarczane do domów będą tylko te dania, które można potem samemu podgrzać.
Nie da się ukryć, że pomimo tego rozwiązania, będzie trudno
— przyznał.
Według Sylwii Potockiej z restauracji Shuk, obroty mogą spaść podczas zamknięcia stacjonarnego lokalu o 50 proc.
Mimo tak drastycznych decyzji rządu, nie poddajemy się. Pracujemy nad tym, aby udostępnić nasze śniadania na wynos. Przygotowaliśmy również nowe menu, które będzie dostępne tylko na wynos lub w dostawie do domu. Będziemy musieli znowu przebranżowić naszych pracowników, żeby dostarczali jedzenie
— wskazała.
Zgodnie z nowymi obostrzeniami rządu, od soboty będzie obowiązywał zakaz stacjonarnej działalności lokali gastronomicznych i restauracji; będą mogły sprzedawać swoje dania jedynie na wynos przez okres dwóch tygodni z możliwością przedłużenia.
mly/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/gospodarka/523396-resort-przedstawil-plan-pomocy-branzy-gastronomicznej