Kurtyka wyjaśnia sens połączenia ministerstw klimatu i środowiska: Ma na celu wzmocnienie funkcjonowania naszych resortów

Połączenie resortów klimatu i środowiska ma na celu ich wzmocnienie - powiedział w czwartek w Sierpcu (Mazowieckie) minister klimatu Michał Kurtyka. Jego zdaniem dobrze się stało, że w wielu kwestiach połączone ze sobą problematyki będą jeszcze lepiej współgrały.

CZYTAJ WIĘCEJ:

- NASZ NEWS. Szykuje się kolejny podział w środowisku. Łowiectwo i Lasy Państwowe będą podlegać ministrowi rolnictwa

- TYLKO U NAS. Kulisy wyboru wiceministra odpowiedzialnego za Lasy Państwowe. Wiemy, który polityk SP ma największe szanse

Połączenie resortów

Minister Kurtyka uczestniczył w Sierpcu w konferencji prasowej poświęconej startowi naboru wniosków do programu „Ciepłownictwo powiatowe”.

Kurtyka pytany przez PAP o rozszerzenie jego resortu, który po rekonstrukcji rządu ma być resortem klimatu i środowiska, podkreślił, że trzeba chwilę poczekać z komentarzami, aż stanie się to faktem.

Poczekajmy do przyszłego tygodnia. Ta decyzja ma na celu wzmocnienie funkcjonowania naszych resortów. Mamy świadomość ogromnych synergii pomiędzy tradycyjną działalnością w zakresie ochrony powietrza, którą prowadzimy jako ministerstwo klimatu, będącą od samego początku w DNA tego resortu, z m.in. działaniami na rzecz bioróżnorodności, zwiększenia powierzchni terenów zielonych

—powiedział Kurtyka.

Jego zdaniem dobrze się stało, że te problematyki będą ze sobą jeszcze lepiej współgrały.

Mamy świadomość odpowiedzialności, która spoczywa na naszych barkach. Polityka klimatyczna stała się w tym momencie jednym z głównych obszarów wydatkowania środków unijnych

—podkreślił szef resortu klimatu.

Dodał, że dotychczas resortem bardzo mocno zaangażowanym w kwestie związane z finansowaniem unijnym był resort rolnictwa. Przypomniał, że wspólna polityka rolna była tym obszarem, który w znaczący sposób konsumował środki z UE.

Od nowej perspektywy na lata 2021-2027 widzimy ogromną zmianę akcentów. Teraz to na barkach ministerstwa klimatu będzie odpowiedzialność odpowiedniego zaprogramowania przeznaczenia i wykorzystania 30 procent środków z tej perspektywy finansowej

—powiedział Kurtyka.

Podkreślił, że na to nakładają się także środki z funduszu odbudowy, który związany jest ze skutkami epidemii koronawirusa SARS-CoV-2. W jego ocenie konieczne jest teraz wyjście z szeroką ofertą finansowania instytucji publicznych — tak, aby dotrzeć do całej Polski — tej samorządowej i powiatowej. Celem jest bowiem powrót na szybką ścieżkę wzrostu gospodarczego.

Program „Ciepłownictwo powiatowe”

Mówiąc o programie „Ciepłownictwo powiatowe” podkreślał, że jest on skierowany do takich miast jak Sierpc.

Transformacja naszego systemu ciepłowniczego to ogromne wyzwanie, przed którym stoimy. To zapomniane aktywa naszej transformacji energetycznej. Tymczasem okazuje się, że rachunki za ciepło to jest znacząca część rachunków, które my jako polskiej rodziny płacimy za ciepło w ogóle. Jeżeli chcemy, żeby to ciepło było produkowane w sposób ekologiczny, ekonomiczny i wpisujący się w nowe trendy technologiczne, to musimy ten proces jako państwo wesprzeć

—powiedział Kurtyka.

Program „Ciepłownictwo powiatowe” ma być jednym z elementów prowadzących do „czystszego ciepła”. Kurtyka ocenił, że program pilotażowy zakończył się olbrzymim sukcesem. Środki przeznaczone na wdrożenie tego programu wynoszą 500 mln zł.

Wiceminister klimatu Jacek Ozdoba wskazał, że ten program udowadnia dbałość rządu Zjednoczonej Prawicy o Polskę powiatową.

Przez wiele lat był to zapomniany samorząd, który dzisiaj ma wsparcie — tak w zakresie ciepłownictwa, jak w sektorze gospodarki odpadowej czy infrastruktury. To jest świadectwo tego, że rząd Zjednoczonej Prawicy pamięta

—podkreślił Ozdoba.

kk/PAP