To dane, które zaskoczyły nas pozytywnie; dobrze wróżą na II połowę roku, najtrudniejszego od początku transformacji ustrojowej - wskazała w poniedziałek wicepremier, minister rozwoju Jadwiga Emilewicz, komentując spadek PKB o 8,2 proc. rok do roku.
Produkt Krajowy Brutto w II kwartale 2020 r. spadł o 8,2 proc. rdr w porównaniu ze wzrostem o 2,0 proc. rdr w I kwartale - podał Główny Urząd Statystyczny. Wcześniej GUS podał w szacunkach flash, że w II kw. PKB spadł o 8,2 proc. rdr.
Podczas spotkania z dziennikarzami wicepremier wskazała, że „mówimy o recesji technicznej, pierwszej od 1989 r.”. Oceniła jednocześnie, że dane są optymistyczne i „zaskoczyły nas pozytywnie”.
Spadek okazał się znacznie niższy niż prognozował rynek (ok. 10 proc.)
— powiedziała.
Według niej dane te „dobrze wróżą na II połowę tego niezwykle trudnego roku - tak naprawdę najtrudniejszego od początku transformacji ustrojowej” - zaznaczyła.
Emilewicz wyjaśniła, że to wynik przede wszystkim sektora usług.
Na tle średniej europejskiej, która dzisiaj wynosi ok. 14 proc., Polska ze swoim wynikiem minus 7,9 proc. PKB” lokuje się na trzecim miejscu za Litwą oraz Finlandią.
Zatem możemy powiedzieć, że jesteśmy pierwszym krajem z dużych krajów europejskich, jeżeli chodzi o kondycję gospodarki
— oceniła.
Prezes GUS: Wydaje się, że z powodu epidemii nasza gospodarka nie ucierpiała tak bardzo, jak w innych krajach UE
Wydaje się, że z powodu epidemii nasza gospodarka nie ucierpiała tak bardzo, jak w innych krajach UE - ocenił prezes Głównego Urzędu Statystycznego Dominik Rozkrut, prezentując dane PKB za II kwartał. To, że ucierpiała, jest oczywiste - dodał.
Główny Urząd Statystyczny podał w poniedziałek, że produkt krajowy brutto (PKB) niewyrównany sezonowo w II kwartale 2020 r. zmniejszył się realnie o 8,2 proc. rok do roku, wobec wzrostu o 4,6 proc. w analogicznym kwartale 2019 r. (w cenach stałych średniorocznych roku poprzedniego). W II kw. 2020 r. PKB wyrównany sezonowo (w cenach stałych przy roku odniesienia 2010) zmniejszył się realnie o 8,9 proc. w porównaniu z poprzednim kwartałem i był niższy niż przed rokiem o 7,9 proc.
Potwierdzamy te wyniki, które prezentowaliśmy dwa tygodnie temu w szybkim szacunku produktu krajowego brutto za drugi kwartał 2020 r.
— powiedział na konferencji prasowej prezes GUS.
Jak dodał, w kluczowych segmentach gospodarki narodowej, czyli m.in. w przemyśle, handlu, transporcie - ten spadek wartości dodanej brutto ukształtował się na poziomie nieco wyższym niż ogólny spadek dynamiki.
Wiemy, że mamy do czynienia z sytuacją szczególną. Myślę, że te wyniki nie są o tyle zaskoczeniem, ponieważ po pierwsze w dużej mierze je prezentowaliśmy dwa tygodnie temu. A po drugie, ten kontekst trwającej pandemii, epidemii, jest dla nas wszystkich zrozumiały
— tłumaczył prezes GUS.
Jego zdaniem, pomimo tego, że „te spadki są dosyć głębokie”, to - jak mówił - „w przypadku, kiedy byśmy próbowali odnieść w porównaniach między krajami, tutaj nie prezentują się one tak źle”.
Wydaje się, że tutaj gospodarka nie ucierpiała tak bardzo, jak w wielu, wielu innych krajach Unii Europejskiej. To, że ucierpieć musiała, to jest jakby oczywiste
— powiedział.
Prezes GUS przekazał, że największe spadki odnotowały główne składowe PKB - pobyt konsumpcyjny i inwestycyjny.
Popyt krajowy był realnie niższy o 9,5 proc., spożycie w sektorze gospodarstw domowych spadło o 10,9 proc. Podobny spadek odnotowały nakłady brutto na środki trwałe. W spożyciu sektora instytucji rządowej i samorządowej zanotowano wzrost o 4,8 proc.
— powiedział.
Jak dodał, wpływ PKB na wzrost gospodarczy wyniósł minus 9 punktów procentowych.
Popyt zagraniczny miał pozytywny wpływ na PKB, co zresztą można było oczekiwać, analizując nasze wcześniej prezentowane wyniki dotyczące eksportu. Ten wpływ wyniósł 0,8 punktu procentowego
— powiedział.
Komunikat GUS
GUS w poniedziałkowym komunikacie podał, że prezentowany wstępny szacunek PKB za II kwartał 2020 r. uwzględnia efekty wystąpienia COVID-19 i wprowadzenie rządowych środków celem przeciwdziałania skutkom epidemii.
GUS podał, że w II kwartale br. nastąpiło obniżenie popytu krajowego o 9,5 proc. w skali roku (w I kw. 2020 r. odnotowano wzrost popytu krajowego o 1,7 proc.). Złożył się na to spadek akumulacji brutto o 18,7 proc. (wobec wzrostu w I kwartale 2020 r. o 0,7 proc.) oraz spożycia ogółem o 7,3 proc. (wobec wzrostu w I kwartale 2020 r. o 1,8 proc.). Spożycie w sektorze gospodarstw domowych zmniejszyło się o 10,9 proc. (wobec wzrostu w I kw. 2020 r. o 1,2 proc.). Nakłady brutto na środki trwałe obniżyły się również o 10,9 proc. (wobec wzrostu w I kwartale 2020 r. o 0,9%).
„W efekcie negatywny wpływ popytu krajowego na gospodarkę wyniósł -9,0 p. proc. (wobec pozytywnego wpływu wynoszącego +1,6 p. proc. w I kwartale 2020 r.). Złożył się na to negatywny wpływ spożycia ogółem, który wyniósł -5,5 p. proc. (wobec +1,5 p. proc. w I kwartale 2020 r.), z tego negatywny wpływ spożycia w sektorze gospodarstw domowych wyniósł 6,3 p. proc. oraz pozytywny wpływ spożycia publicznego +0,8 p. proc. (w I kwartale 2020 r. odpowiednio: +0,7 p. proc. i +0,8 p. proc.)” - czytamy w komunikacie GUS.
Wpływ popytu inwestycyjnego na PKB wyniósł -1,8 p. proc. (w I kwartale 2020 r. było to +0,1 p. proc.). Przyrost rzeczowych środków obrotowych miał również wpływ negatywny i wyniósł 1,7 p. proc. (wobec neutralnego wpływu w I kw. 2020 r. ). W konsekwencji wpływ akumulacji brutto na wzrost PKB wyniósł -3,5 p. proc. (wobec +0,1 p. proc. w I kwartale 2020 r.).
W II kwartale br. zanotowano spadek dynamiki zarówno eksportu, jak i importu. Spadek eksportu był mniejszy od spadku importu, czego efektem był pozytywny wpływ eksportu netto na tempo wzrostu gospodarczego, który wyniósł +0,8 p. proc. (wobec +0,4 p. proc. w I kw. 2020 r.).
tkwl/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/gospodarka/515553-gus-podal-dane-gospodarcze-emilewicz-komentuje
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.