Ceny żywności i napojów bezalkoholowych spadły o 1,4 proc. w porównaniu do zeszłego miesiąca – najmocniej od 2012 r. - wskazał Piotr Bartkiewicz, analityk Pekao komentując piątkowe dane GUS.
Główny Urząd Statystyczny w szacunku flash poinformował, że ceny towarów i usług konsumpcyjnych w lipcu 2020 r. wzrosły o 3,1 proc. rdr, a w porównaniu z poprzednim miesiącem spadły o 0,1 proc.
W czerwcu inflacja spadła z 3,3 do 3,1 proc. rok od roku, zgodnie z konsensusem rynkowym, ale nieco powyżej naszej prognozy
— ocenił Bartkiewicz.
Zdaniem analityka odczyt lipcowy ukształtowało kilka niezależnych od siebie czynników.
Po pierwsze, wprawdzie wejście w życie nowej matrycy VAT było w zasadzie neutralne dla inflacji (wpływ poniżej 0,1 pkt. proc.), ale zmiany stawek VAT spowodowały roszady w poszczególnych kategoriach
— stwierdził.
Po drugie, niższe stawki na niektóre produkty żywnościowe nałożyły się na sezonowe spadki cen warzyw oraz niższe ceny mięs i jaj
— dodał.
Według Bartkiewicza łącznie ceny żywności i napojów bezalkoholowych spadły o 1,4 proc. w porównaniu do zeszłego miesiąca – najmocniej od 2012 r.
Po trzecie, wyższy VAT na drewno opałowe zrównoważył cięcie cen gazu ziemnego (o 10 proc. miesiąc do miesiąca) i ceny nośników energii spadły o skromne 0,1 proc. mdm. Wreszcie ceny paliw do środków transportu wzrosły niemal idealnie w zgodzie z oczekiwaniami (2,3 proc. mdm)
— mówił.
Zdaniem analityka oznacza to, że głównym źródłem niespodzianki jest ponownie zachowanie inflacji bazowej, która w świetle opublikowanych w piątek przez GUS danych mogła wzrosnąć z 4,1 do 4,3 proc. rok do roku.
Jak co miesiąc, w poszukiwaniu przyczyn tego zaskoczenia jesteśmy skazani na domysły
— stwierdził analityk.
Nasza prognoza zakładała korektę cen wycieczek zagranicznych i spadki cen usług transportowych przy jednoczesnym wzroście cen usług hotelowych oraz wywozu śmieci
— dodał. Bartkiewicz stwierdził, że „być może podwyżki tych ostatnich okazały się większe od zakładanych”.
Prawdopodobne jest również, jak co miesiąc, że zaskoczył dodatkowy, nieprzewidziany czynnik
— ocenił.
Mogły to być opłaty bankowe i pocztowe lub ceny usług telekomunikacyjnych. Wyjaśni to dopiero szczegółowy odczyt CPI 14 sierpnia
— dodał.
„Naszym zdaniem inflacja do końca roku będzie poruszać się wewnątrz pasma dopuszczalnych odchyleń od celu”
W ocenie analityka inflacja „nie jest obecnie przedmiotem troski Rady Polityki Pieniężnej”, a Narodowy Bank Polski podziela zdanie większości analityków sektora prywatnego o spadku inflacji i inflacji bazowej w horyzoncie kilku kwartałów z uwagi na dominację czynników popytowych w średnim okresie, w porównaniu do podażowych, które obecnie mają większy wpływ.
Naszym zdaniem inflacja do końca roku będzie poruszać się wewnątrz pasma dopuszczalnych odchyleń od celu (dokładniej, między 2,5 a 3,5 proc. rdr)
— dodał.
Jak napisał, w pierwszym półroczu przyszłego roku zobaczymy silne efekty (wysokiej) bazy oraz wyraźniejszy wpływ czynników popytowych. Powinno to sprowadzić wówczas inflację znacząco poniżej celu.
as/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/gospodarka/511645-pekaoceny-zywnosci-i-napojow-bezalkoholowych-w-lipcu-spadly
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.