Wiceprzewodniczący PO chce powołania specjalnej rady, której podlegałby dyrektor Generalny Lasów Państwowych. W jej skład mieliby wejść m.in. przedstawiciele nauki, samorządów i organizacji ekologicznych. O planach Rafała Trzaskowskiego alarmował doradca prezydenta RP ds. ochrony środowiska Paweł Sałek.

CZYTAJ RÓWNIEŻ:

-Nykiel we „wSieci: „Las kłamstw Platformy”. Mocne dowody na tajny plan sprzedaży lasów państwowych

-Prof. Szyszko: Polskie Lasy są chronione. I to władzę boli. Wciąż próbuje się je destabilizować. Mamy powtórkę z rozrywki. NASZ WYWIAD

Prezydencki doradca Paweł Sałek mówił o tym na antenie Radia Maryja w audycji „Porady ekologa”.

Zauważył, że rada funkcjonuje dziś, ale przy szefie Lasów Państwowych. Prezydencki minister obawia się wręcz dekompozycji państwowego przedsiębiorstwa. W jego ocenie zaburzy to strukturę, która sprawdza się od ponad 100 lat. Kolejnym niepokojącym pomysłem – podkreślił – jest zwiększenie kontroli nad wycinką drzew.

Trzaskowski chce wprowadzić jakiś nadzór nad dyrekcją LP i nad lasami

Jak czytamy w wydanym w tej sprawie dokumencie, gospodarka leśna musi być racjonalna, a w perspektywie kilku lat wyrąb lasów musi zostać zmniejszony o 30 proc.

Po pierwsze: pan Rafał Trzaskowski chce wprowadzić jakiś nadzór nad Dyrektorem Generalnym Lasów Państwowych i nad lasami. Nadzór quasi-społeczny, jak można domniemywać. I druga sprawa: chce wpływać na sposób pozyskania i ilość pozyskania drewna z Lasów Państwowych, a przecież Lasy Państwowe funkcjonują i działają na podstawie planów urządzenia lasu. To są wieloletnie, dekadowe dokumenty, które od strony naukowej, merytorycznej, gospodarczej kształtują właśnie tę zrównoważoną gospodarkę leśną. Zrównoważoną gospodarkę leśną, która jest najlepszym modelem leśnictwa i de facto ochrony przyrody w Europie, jaki funkcjonuje

— mówił Paweł Sałek.

To już druga próba zamachu na Lasy Państwowe ze strony Platformy Obywatelskiej. Do pierwszej doszło za rządów koalicji PO-PSL, jednakże nie okazała się skuteczna, ponieważ demontażowi Lasów Państwowych sprzeciwili się politycy PiS-u z prof. Janem Szyszko na czele, wspierani przez miliony Polaków. Wszystko wskazuje na to, że 12 lipca zdecydujemy również o losie Lasów Państwowych.

aw/Radio Maryja