Krajowi producenci leków apelują do prezydenta o dodatkowe zapisy w Funduszu Medycznym: Trzeba zapewnić bezpieczeństwo lekowe Polakom

Krajowi producenci leków apelują do prezydenta Andrzeja Dudy, żeby do projektu ustawy o Funduszu Medycznym wprowadzić zapisy o Refundacyjnym Trybie Rozwojowym. – Zagwarantuje on bezpieczeństwo zdrowotne Polakom przez zwiększenie produkcji leków w Polsce – przekonują producenci zrzeszeni w Polskim Związku Pracodawców Przemysłu Farmaceutycznym.

Przypomnijmy, że projekt ustawy o Funduszu Medycznym został już złożony w Sejmie przez prezydenta Andrzeja Dudę. Opiewa on na kwotę 4 mld złotych rocznie. Pieniądze będą w gestii ministra zdrowia i posłużą na opłacenie świadczeń medycznych dla osób dotkniętych chorobami rzadkimi, badanie profilaktyczne w obszarze onkologii oraz odpowiedniego wyposażenia szpitali.

Zdaniem krajowych producentów leków złożenie przez prezydenta projektu ustawy o Funduszu Medycznym jest okazją, by wprowadzić równolegle do ustawy refundacyjne zapowiadane niemal od początku kadencji zapisy o Refundacyjnym Trybie Rozwojowym. RTR polega w skrócie na tym, żeby przy refundacji premiować firmy, które produkują i inwestują w Polsce, zatrudniają tu ludzi i przeznaczają pieniądze na badania. To z kolei zwiększy produkcję leków w Polsce – dziś uzależnionej od zagranicznych dostaw i producentów z Chin czy Indii.

Dlatego Krajowi Producenci Leków apelują do Prezydenta RP oraz Parlamentarzystów, aby do projektu ustawy o Funduszu Medycznym, który wpłynął 23 czerwca br. do laski marszałkowskiej wprowadzić zapisy o RTR, który zagwarantuje bezpieczeństwo zdrowotne Polakom przez zwiększenie produkcji leków w Polsce. Zagwarantowanie bezpieczeństwa lekowego jest jednym ze strategicznych zadań państwa

—czytamy w komunikacie PZPPF.

CZYTAJ TAKŻE: Polska potrzebuje lekowej suwerenności. Ważny raport Fundacji Republikańskiej

Licząc na wsparcie prezydenta Andrzeja Dudy przedstawiciele krajowych producentów leków nie ukrywają także niepokoju zapowiadaną przez wiceministra zdrowia Macieja Miłkowskiego na „po wyborach” nowelizacją ustawy refundacyjnej. Branża uważa, że zapisy, które mają się w niej pojawić są dokładnie odwrotne do idei RTR – zamiast promować rodzimych producentów wzmacniają pozycję Chińczyków i pozostałych producentów azjatyckich.

Z doniesień medialnych wynika, że ma się tam znaleźć zapis, który będzie zmuszał krajowych producentów do dostosowania cen swoich leków do cen produktów azjatyckich. Jeśli tego nie zrobią, leki zostaną usunięte z listy refundacyjnej. W praktyce oznacza to, że azjatycki wytwórca może zaproponować bardzo niską cenę leku, który dostarczy na rynek w niewielkiej ilości pokrywającej zaledwie 15% rynku. Do ceny tej mają referować wszyscy inni wytwórcy. Jeśli nie będą w stanie produkować tak tanio, wypadną z refundacji. W efekcie azjatycki producent stanie się monopolistą, który w przyszłości zacznie dyktować warunki. Uzależni to całkowicie Polskę od dostaw zagranicznych leków

—twierdzi Krzysztof Kopeć, prezes PZPPF.

Zapisy zaproponowane przez ministerstwo zdrowia trafiły już do ministerstwa rozwoju. Jak powiedział na łamach portalu wGospodarce.pl wiceminister Maciej Miłkowski resort „oczekuje na kolejne spotkanie celem uzgodnienia stanowisk obu ministerstw”.

Nieoficjalnie wiadomo, że zapisów osłabiających potencjał rodzimych producentów nie poprzez wicepremier Jadwiga Emilewicz. O sprawie został też już poinformowany premier.

CZYTAJ WIĘCEJ: Pytania o nowelizację ustawy refundacyjnej. Kiedy bezpieczeństwo lekowe Polaków?

Piotr Filipczyk