O przemyślane działania ws. ratowania branży lotniczej w Polsce - zaapelowali do premiera marszałek pomorski Mieczysław Struk i prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz. Wyrazili zaniepokojenie administracyjnymi działaniami rządu, które - według nich - uniemożliwiają odbudowanie potencjału tej branży.
CZYTAJ WIĘCEJ: TYLKO U NAS. Czy LOT upadnie, jak przepowiada „Wyborcza”? Spółka odpowiada: „Spekulacje o rzekomej upadłości są nieuprawnione”
Struk i Dulkiewicz piszę do premiera
List skierowany do Mateusza Morawieckiego, datowany na 18 czerwca, przekazał PAP w piątek rzecznik prasowy Urzędu Marszałkowskiego Województwa Pomorskiego w Gdańsku, Michał Piotrowski.
Wyjaśnił on, że apel samorządowców nawiązuje do listu przedstawicieli linii lotniczych, portów i biur turystycznych skierowanego do szefa rządu. Przedstawiciele branży lotniczej domagają się m.in. zniesienia przepisu, który ogranicza liczbę udostępnionych miejsc w samolocie do 50 proc. Przekonują, że przy obecnym stanie prawnym ceny biletów mogą wzrosnąć nawet dwukrotnie.
Wytykają rządowi działania ws. branży lotniczej
Zdajemy sobie sprawę z wielkiej wagi działań rządowych związanych z przeciwdziałaniem pandemii koronawirusa, w tym tych dotyczących nowych zasad w podróży lotniczej wprowadzanych w trosce o bezpieczeństwo podróżnych. Nasze zaniepokojenie budzą jednak administracyjne działania rządu uniemożliwiające odbudowanie potencjału branży lotniczej, tak dotkliwie dotkniętej skutkami pandemii
— czytamy w liście Struka i Dulkiewicz.
Samorządowcy zwrócili uwagę, że od połowy marca br., czyli od momentu, kiedy zawieszone zostały krajowe i międzynarodowe pasażerskie połączenia lotnicze, porty lotnicze w Polsce odnotowały spadek ruchu o ponad 90 proc. Wskazali, że spowodowało to gigantyczne straty finansowe podmiotów związanych z lotnictwem.
Zdaniem ekspertów, którzy wyliczyli straty linii lotniczych zanotowane w tym roku na świecie na poziomie ponad 80 mld dolarów, jest to najgorszy rok w historii lotnictwa. Przewiduje się, że z powodu ograniczeń związanych z pandemią większość przewoźników lotniczych na świecie jest zagrożonych bankructwem
— napisali autorzy listu.
Przekonują, że w obecnej sytuacji związanej z pandemią, szczególnego znaczenia nabiera przemyślana i skoordynowana w skali Unii Europejskiej strategia ratowania branży lotniczej, z racjonalnie określonymi poziomami bezpieczeństwa.
W tym kontekście nadmiernie rygorystyczne krajowe przepisy nakazujące przewoźnikom lotniczym ograniczenie do 50 proc. liczby udostępnionych miejsc pasażerskich w samolotach, w taką pożądaną racjonalną politykę odbudowy polskiego lotnictwa, się nie wpisują
— uważają samorządowcy.
Według marszałka Struka i prezydent Dulkiewicz, zaskakiwanie portów i linii lotniczych restrykcyjnymi ograniczeniami, wprowadzanymi na kilka godzin przed planowanymi lotami, jest całkowicie niezrozumiałe.
Województwo Pomorskie i Gmina Miasta Gdańska, jako kluczowi udziałowcy Portu Lotniczego Gdańsk im. Lecha Wałęsy - jednego z najprężniej rozwijających się polskich lotnisk regionalnych - od wielu lat wspierają rozwój gdańskiego lotniska, doceniając strategiczne znaczenie branży lotniczej. Zdajemy sobie sprawę, że dzięki transportowi lotniczemu zwiększa się aktywność gospodarcza w regionie i w całym kraju. W globalizującej się gospodarce, lotnictwo odgrywa kluczową rolę w poprawie dostępności regionu, wspierając transport towarów oraz napływ turystów
— czytamy w liście Struka i Dulkiewicz.
Samorządowcy zaapelowali do premiera o przemyślane działania rządu dotyczące ratowania branży lotniczej w Polsce.
Bez pomocy rządu, odpowiedniego ukształtowania przepisów prawa oraz odpowiedzialnych i przewidywalnych decyzji, przewoźnicy i porty lotnicze nie będą w stanie prowadzić efektywnej działalności i wejść na ścieżkę wzrostu, co znacząco utrudni realizację strategii ożywienia gospodarczego w Polsce
— podkreślili.
Emilewicz: Od 1 lipca bez limitu pasażerów
Wicepremier, minister rozwoju Jadwiga Emilewicz poinformowała w piątek, że od 1 lipca przestanie obowiązywać limit dotyczący liczby pasażerów w samolotach.
Wicepremier wyjaśniła, że zniesienie limitu miejsc w samolocie dotyczy „wszelkich lotów - wszelkich połączeń, zarówno tych zorganizowanych, jak i rejsowych”. Dodała, że przed tym terminem zostaną przygotowane wytyczne dla podróżnych.
Tak jak przed każdym taktem odmrażania polskiej gospodarki, takie wytyczne ustalaliśmy wspólnie z GIS. (…) Dostarczymy odpowiednią wiedzę, zanim te podróże w pełnym kształcie będą się odbywać
—- zapewniła.
Emilewicz przekazała, że rozporządzenie w tej sprawie czeka na podpis premiera.
kpc/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/gospodarka/505501-dulkiewicz-i-struk-pisza-do-premiera-probuja-pouczac