Ten kryzys ma niszczycielski wpływ na firmy, ale jednocześnie stwarza szanse na wprowadzenie w nich zmian - mówił w środę podczas Impact re;action prezes PFR Paweł Borys.
Ten kryzys dla firm oznacza bardzo poważne konsekwencje (…), nie jest czymś takim, o czym się mówi w ekonomii - kreatywna destrukcja. To jest po prostu destrukcja. Siły, które wywoła kryzys związany z pandemią koronawirusa w gospodarce, mają olbrzymi negatywny wpływ na firmy, niszczycielski
— powiedział Borys.
Szef PFR mówił o firmach, które jeszcze kilka miesięcy temu odnosiły sukcesy, miały rekordowe wyniki, snuły plany na przyszłość i wychodziły za granicę, ale nagle - z miesiąca na miesiąc - stanęły na granicy upadłości, przed bardzo trudnymi decyzjami; czy wychodzić z rynków, zwalniać pracowników, czy wstrzymywać inwestycje, bądź je kontynuować.
Borys podkreślił, że podstawą działania w trakcie tego kryzysu jest przetrwanie.
Szacujemy, że blisko 50-60 proc. branż w Polsce silnie dotkniętych jest skutkami kryzysu wywołanego pandemią koronawirusa. Jeżeli mamy 650 tys. przedsiębiorstw w Polsce - tych dużych, średnich, małych i mikrofirm - oznacza to, że w trudnej sytuacji znalazło się między 350 a 400 tys. przedsiębiorstw
— powiedział.
Zwrócił uwagę, że badania pokazują, iż większość z tych firm miało środki finansowe na przeżycie dwóch, maksymalnie trzech miesięcy.
Mówimy o dużej liczbie tragedii, bardzo trudnych sytuacji i takiej prawdziwej walce, codziennej, o przetrwanie w ostatnich miesiącach
— ocenił prezes PFR.
Według Borysa priorytetem w ostatnich i najbliższych miesiącach dla firm będzie wyjście z kryzysu obroną ręką, możliwie bezpieczne przejście przez ten czas, aby zwolnień było jak najmniej, by dostosować swoje plany inwestycyjne do otoczenia, które cały czas obarczone jest bardzo dużą niepewnością.
Zdaniem Borysa trzeba mieć nadzieję, że firmy złapią oddech.
Oczywiście jest tak, że kryzys jest szansą na to, aby zmienić swoją firmę, przejść pewną transformację, wprowadzić zmiany, które normalnie były odkładane
— powiedział.
Nowy impuls dla każdej firmy
W ocenie prezesa PFR, jeżeli kryzys będzie dobrze wykorzystany, to może dać nowy impuls rozwojowy dla każdej firmy. Inne wyzwania ma jednak zakład fryzjerski, inne zakład przemysłowy, a jeszcze inne firma handlowa.
Bez wątpienia w każdym przypadku odpowiedzią na kryzys mogą być nowe technologie
– ocenił.
Według Borysa w każdej firmie znajdzie się obszar, który można zautomatyzować, albo zcyfryzować, wykorzystać nowe metody świadczenia usług, produkcji, sprzedaży. Działania takie - mówił prezes PFR - mogą poprawić efektywność, konkurencyjność podczas epidemii, z którą prawdopodobnie będziemy musieli żyć jeszcze przez wiele kwartałów.
Szef PFR poinformował, że w Polsce sektor zwłaszcza mikro, małych i średnich przedsiębiorstw, nie jest - niestety - zaawansowany technologicznie. Tylko 15 proc. firm w nim korzysta z usług chmurowych, a niewiele korzysta z możliwości, które daje internet i e-commerce.
Jesteśmy cały czas znacznie w tyle za swoimi konkurentami z Europy Zachodniej, jeśli chodzi o automatyzację produkcji. Więc jeżeli coś dobrego ma wyjść z tego kryzysu, to właśnie to, aby był to taki impuls do bardzo szybkiej transformacji technologicznej większej liczby przedsiębiorstw
— mówił.
Borys przyznał, że łatwo zalecać transformację w czasie, kiedy walczy się o codzienne przetrwanie, niemniej - jak podkreślił - warto, by jak największa liczba przedsiębiorców postawiła na zmianę - otworzyła się na zdobywanie nowych umiejętności, adopcję umiejętności cyfrowych, czy technologicznych.
Zauważył, że czasami to jest trudne, ale warto, aby każdy przedsiębiorca poświęcił trochę czasu, doedukował się, zainwestował czas swoich pracowników, aby organizacja wytworzyła w sobie zdolność do przyswajania nowych metod pracy i technologii, otworzyła się na kreatywne myślenie i reorganizacje procesów „ponieważ ten kryzys na pewno jeszcze będzie trwał kilka kwartałów”.
Dla wielu branż przez dłuższy okres będzie oznaczał niższy popyt, dla wielu branż trwale zmieni sposób działania. Umiejętność zarządzania zmianą, szybkiej transformacji, adoptowania nowości wyłoni te firmy, które najlepiej sobie poradzą w kryzysie, które wyjdą z tego kryzysu wzmocnione i bardziej konkurencyjne na rynku i w kolejnych latach odzyskają perspektywę rozwoju
— powiedział.
Podsumowując Borys poinformował, że PFR w ramach programu Tarczy Finansowej skorzystał z nowych technologii i wdrożył system oparty o sztuczną inteligencję, który umożliwia w ciągu 24 godzin wypłatę pomocy przedsiębiorcom. Dodał, że w środę rano Fundusz ogłosił program, który jest wyzwaniem dla firm technologicznych i start-upów „Aplikacje Jutra PFR”.
Fundusz zaprasza do zgłaszania pomysłów technologicznych, które mogą być przydatne w walce z kryzysem i wychodzeniu z niego.
Sfinansujemy wdrożenie, zapraszamy wszystkich do współpracy
— zakończył.
43,8 mld zł z Tarczy Finansowej PFR
Do firm w całej Polsce trafiło blisko 43,8 mld zł subwencji z Tarczy Finansowej PFR - poinformował w środę na Twitterze Polski Fundusz Rozwoju. Dodano, że np. małe i średnie przedsiębiorstwa otrzymały 31 mld zł.
Do firm w całej Polsce trafiło już blisko 43,8 mld zł z czego 12,7 mld zł otrzymały mikroprzedsiębiorstwa, a 31 mld zł trafiło do małych i średnich firm
— czytamy w środowym wpisie PFR na Twitterze.
Dodano, że pomoc przekazano 231 tys. 233 firmom zatrudniającym 2,2 mln osób.
Tarcza Finansowa PFR to rządowy program wsparcia finansowego dla przedsiębiorców poszkodowanych w wyniku COVID-19. Pomoc skierowana jest do sektora mikroprzedsiębiorstw, małych, średnich oraz dużych firm. Jej wartość to ok. 100 mld zł.
30 maja Komisja Europejska wydała pozytywną decyzję w sprawie programu pomocowego dla dużych przedsiębiorstw. Budżet zatwierdzonego programu wynosi 7,5 mld zł.
mly/PAP
W związku z problemami z dystrybucją drukowanej wersji tygodnika „Sieci” (zamykane punkty sprzedaży, ograniczona mobilność społeczna) zwracamy się do państwa z uprzejmą prośbą o wsparcie i zakup prenumeraty elektronicznej - teraz w wyjątkowo korzystnej cenie! Z góry dziękujemy!
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/gospodarka/503203-borys-kryzys-ma-niszczycielski-wplyw-ale-stwarza-szanse