„Zarówno Ministerstwo Rozwoju jak i resort zdrowia prowadzą działania mające na celu wypracowanie najlepszego mechanizmu wsparcia dla produkcji leków” – napisał w odpowiedzi na interpelację posła Kacpra Płażyńskiego wiceminister rozwoju Krzysztof Mazur. – „Moim zdaniem trzeba maksymalnie podkręcać tempo tych prac. Musimy zapewnić Polakom bezpieczeństwo lekowe teraz, a nie za rok, trzy czy pięć” – podkreśla Płażyński, który pytał rząd o zapowiedziane już lata temu działania wspierające rodzimy przemysł farmaceutyczny.
Obecnie trwają prace mające na celu przygotowanie odpowiedniego modelu wsparcia dla producentów leków, dzięki, któremu możliwe byłoby rozszerzenie produkcji API (cząsteczki aktywne używane do produkcji leków – red.) w Polsce. Prace trwają również na forum UE
— informuje wiceminister rozwoju Krzysztof Mazur.
Zastępca Jadwigi Emilewicz podkreśla, że „w ostatnim czasie rządowe prace legislacyjne skupione są głównie w obszarze walki z koronawirusem”, ale „nie oznacza to jednak, że prace nad Rozwojowym Trybem Refundacyjnym (RTR ) zostały zaniechana czy wstrzymane”.
Zarówno Ministerstwo Rozwoju jak i resort zdrowia prowadzą działania mające na celu wypracowanie najlepszego mechanizmu wsparcia dla produkcji leków. Prowadzony jest również stały dialog z organizacjami zrzeszającymi podmioty zajmujące się obrotem lekami
— twierdzi wiceminister Mazur.
CZYTAJ TAKŻE: TYLKO U NAS. Płażyński w interpelacji do premiera: Polska musi produkować więcej leków
Firmy produkujące i inwestujące w Polsce
Warto przypomnieć, że Refundacyjny Tryb Rozwojowy, czyli – upraszczając – mechanizm promujący w procesie refundacji te firmy, które produkują i inwestują w Polsce, został zapowiedziany już w 2016 roku. Został on opisany w Strategii na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju premiera Morawieckiego i Polityce Lekowej Państwa, która powstała w resorcie Łukasza Szumowskiego. Za przeprowadzenie RTR odpowiedzialne były kolejne ministerstwa kierowane przez Jadwigę Emilewicz. RTR miał zapobiec dalszemu odpływowi produkcji leków poza Polskę, głównie do Azji.
Dotychczasowa ogólnoświatowa tendencja wiązała się z przenoszenie produkcji substancji czynnych do krajów azjatyckich, gdzie ich wytwarzanie jest dużo tańsze. W konsekwencji doprowadziło to do uzależnienia się państw europejskich od zagranicznych dostawców. W przypadku Polski leki wytwarzane w kraju pokrywają do 40% zapotrzebowania rynku
— wyjaśnia wiceminister Mazur.
Z niektórych danych wynika, że jest to tylko około 30 procent. To fatalny wynik, trzeba to sobie powiedzieć wprost
— komentuje poseł PiS Kacper Płażyński, który pytał premiera Morawieckiego, na jakim etapie są prace nad Refundacyjnym Trybem Rozwojowym.
Moim zdaniem trzeba maksymalnie podkręcać tempo tych prac. Musimy zapewnić Polakom bezpieczeństwo lekowe teraz, a nie za rok, trzy czy pięć. To kwestia suwerenności państwa, tak samo ważna, jak własna żywność, dywersyfikacja dostaw energii czy repolonizacja banków. Na tych polach Zjednoczona Prawica osiągnęła sukcesy. Jeśli chodzi o bezpieczeństwo lekowe sukcesu na razie nie ma. Trzymam więc przedstawicieli Ministerstwa Rozwoju za słowo, będę też chciał poznać więcej szczegółów na temat postępu prac
— mówi nam Płażyński.
CZYTAJ WIĘCEJ: Polska potrzebuje lekowej suwerenności. Ważny raport Fundacji Republikańskiej
PF
W związku z problemami z dystrybucją drukowanej wersji tygodnika „Sieci” (zamykane punkty sprzedaży, ograniczona mobilność społeczna) zwracamy się do państwa z uprzejmą prośbą o wsparcie i zakup prenumeraty elektronicznej - teraz w wyjątkowo korzystnej cenie! Z góry dziękujemy.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/gospodarka/501912-tylko-u-nas-bedzie-wsparcie-dla-produkcji-lekow-w-polsce