„Skala zwolnień jest na razie dużo mniejsza, niż różne modele przewidywały to kilka tygodni temu. W sporej części jest to zasługa ‘tarczy antykryzysowej’. To są miliardy złotych wpompowane w gospodarkę, przede wszystkim w ratowanie miejsc pracy” - przyznaje członek zarządu 12 galerii handlowych w rozmowie… z „Gazetą Wyborczą”!

CZYTAJ RÓWNIEŻ:

• TYLKO U NAS. Szef firmy 4F dziękuje rządzącym: To okres dobrych i szybkich decyzji. Tarcza antykryzysowa to perfekcyjny twór

• Przedsiębiorcy: „Tarcza pomogła nam przetrwać”. Środki pomocowe wdrożone przez Polskę stanowią 11,3 proc. PKB

• Zgodna współpraca prezydenta i premiera ws. programów dla gospodarki! „Zrobimy wszystko, żeby Polska szybko odzyskała siły witalne”

• Prawie 36 mld zł trafiło już do polskich przedsiębiorców w ramach pomocy z Tarczy finansowej!

„Najbardziej czarne scenariusze się nie ziściły”

Na wszelki wypadek podkreślamy. To nie jest żart! Na łamach „Gazety Wyborczej” (również na stronie wyborcza.pl) ukazał się wywiad z Markiem Noetzlem, członkiem zarządu NEPI Rockcastle. Firma jest właścicielem 12 galerii handlowych Polsce i w sumie ponad 50 obiektów w dziewięciu krajach naszego regionu. Czy były dramatyczne opowieści o upadku polskiej gospodarki? Oskarżenia pod adresem rządu? Lamenty nad epidemią? Nic z tych rzeczy.

Klienci ciągle do nas przychodzą. Galerie nie stały się, jak ktoś to określił, atrapami. Najbardziej czarne scenariusze się nie ziściły. Pogłoski o naszej przysłowiowej śmierci są zdecydowanie przedwczesne

— zwrócił uwagę biznesmen.

Największym obciążeniem finansowym w galeriach są czynsze. Teraz mamy dyskusję o ich dostosowaniu do tego, co sprezentowała nam nowa rzeczywistość. Chcę jednak podkreślić: nigdzie na świecie – poza Polską - nie zwolniono najemców ze wszelkich opłat na czas zamknięcia galerii

— zaznaczył rozmówca „Wyborczej”.

Wywiad w „GW”. Biznesmen zachwala rządową Tarczę

Członek zarządu firmy z 12 galeriami handlowymi zachwalał w wywiadzie rządową „tarczę antykryzysową”.

Skala zwolnień jest na razie dużo mniejsza, niż różne modele przewidywały to kilka tygodni temu. W sporej części jest to zasługa „tarczy antykryzysowej”. To są miliardy złotych wpompowane w gospodarkę, przede wszystkim w ratowanie miejsc pracy. Między innymi dzięki temu konsumpcja powoli wraca

— czytamy.

Reasumując - stosunkowo dobrze zaczęliśmy, mając dość słabe karty, ale myślę, że z czasem te karty będą coraz lepsze

— spuentował biznesmen.

„Gazeta Wyborcza” zaserwowała nieoczekiwaną niespodziankę. Jesteśmy w szoku.

kpc/”Gazeta Wyborcza”