Koniec snu o gazowej potędze Rosji? Nord Stream 2 nie zostanie wyłączony spod prawa UE. Niemiecki regulator nie wyraził na to zgody

Niemiecka Federalna Agencja ds. Sieci Przesyłowych (Bundesnetzagentur - BNetzA) poinformowała w piątek, że odpowiedziała odmownie na wniosek spółki Nord Stream 2 AG, operatora gazociągu Nord Stream 2, o wyłączenie tej magistrali spod unijnej dyrektywy gazowej.

CZYTAJ RÓWNIEŻ:

Baltic Pipe to kolejny krok do energetycznej niezależności. Przed nami jeszcze jedno wyzwanie – zablokować Nord Stream 2

Hołdyńska: 4 kłamstwa Kremla o Nord Stream 2. Rosja nie ustaje w zapewnieniach, że gazociąg nie jest projektem politycznym

W opublikowanej w piątek decyzji regulator poinformował, że wniosek o wyłączenie spod prawa unijnego tej części gazociągu, która przebiega przez wody terytorialne Niemiec, został odrzucony.

Gazprom nie spełnił warunków

BNetzA wyjaśniła, że warunkiem wyłączenia projektu spod dyrektywy UE było zrealizowanie go do 23 maja 2019 roku, co nie nastąpiło w przypadku Nord Stream 2.

Operator gazociągu złożył wniosek do BNetzA 10 stycznia br. Komisja Europejska wówczas potwierdzała, że jest o nim poinformowana i zapowiedziała, że będzie pilnować, by dyrektywa gazowa była realizowana.

Dyrektywa ta, która została znowelizowana w ubiegłym roku, zakłada, że operator gazociągu musi być niezależny od dostawcy gazu. Zmiana obejmuje też firmy spoza Wspólnoty, czyli m.in. rosyjski Gazprom i operatora budowanego gazociągu Nord Stream 2 z Rosji do Niemiec przez Morze Bałtyckie.

Zostało jeszcze do położenia 160 km gazociągu

Dyrektywa dopuszcza, by spod jej obowiązywania były wyłączone gazociągi, których budowa została ukończona przed 23 maja 2019 roku. Realizacja projektu Nord Stream 2 wciąż jeszcze trwa. Dotąd zbudowano 93 proc. tej magistrali. Jej ukończenie wymaga ułożenia na dnie morskim 160 km dwóch nitek rurociągu.

Pod koniec grudnia 2019 r. prezydent USA Donald Trump podpisał ustawę o budżecie Pentagonu na rok 2020. Zapisano w niej m.in. sankcje wobec firm budujących Nord Stream 2. Z Bałtyku odpłynęły w grudniu specjalistyczne jednostki szwajcarskiej firmy Allseas, które pracowały przy układaniu rur po dnie morskim. Gazprom zapowiedział, że strona rosyjska samodzielnie dokończy budowę.

aw/PAP

W związku z problemami z dystrybucją drukowanej wersji tygodnika „Sieci” (zamykane punkty sprzedaży, ograniczona mobilność społeczna) zwracamy się do państwa z uprzejmą prośbą o wsparcie i zakup prenumeraty elektronicznej - teraz w wyjątkowo korzystnej cenie! Z góry dziękujemy!