Grupa Tauron przekazała 1,5 mln zł na zakup sprzętu i środków niezbędnych szpitalom i ośrodkom medycznym do walki z koronawirusem - podała w czwartek spółka. Jej przedstawiciele zapewniają także o wdrożeniu wielu działań prewencyjnych dla zapewnienia bezpieczeństwa dostaw prądu i ciepła.
CZYTAJ TAKŻE:
Tauron przekazał 1,5 mln zł m.in. dla szpitali na walkę z koronawirusem
Jak poinformował prezes Grupy Tauron Filip Grzegorczyk, w porozumieniu z administracją publiczną spółka ustala obecnie zakres najpilniejszych potrzeb, na których zaspokojenie trafią przekazane przez firmę środki.
Robimy wszystko, aby wesprzeć służby medyczne, które w tym trudnym czasie z wielkim poświęceniem pomagają tysiącom Polaków
— powiedział.
Wcześniej Fundacja Tauron zaproponowała wsparcie przy zakupie środków niezbędnych do walki z koronawirusem 23 szpitalom i placówkom medycznym z południowej Polski. Pomoc zaoferowano placówkom z województw śląskiego, małopolskiego, dolnośląskiego i opolskiego.
1 mln złotych od Węglokoksu i 2 mln zł od Jastrzębskiej Spółki Węglowej
W środę o przekazaniu 1 mln zł na działania służące walce z koronawirusem poinformowała też inna katowicka spółka - Węglokoks, a dzień wcześniej przekazanie na podobny cel 2 mln zł zadeklarowała Jastrzębska Spółka Węglowa - z tej puli szpital w Raciborzu otrzyma 1 mln zł, szpital w Tychach 500 tys. zł, a szpitale w Jastrzębiu-Zdroju i Wodzisławiu Śląskim po 250 tys. zł.
Szpitale w Raciborzu i w Tychach, do których mają trafić także pieniądze Węglokoksu, zostały w ostatnich dniach w całości przekształcone w szpitale zakaźne na potrzeby pacjentów z koronawirusem - są wśród 19 takich placówek w Polsce. Zarówno w Raciborzu, jak i w Tychach, są już leczeni pacjenci, u których potwierdzono zakażenie.
W sumie w woj. śląskim stwierdzono dotąd 36 przypadków koronawirusa. Pacjenci, oprócz Raciborza i Tychów, przebywają w szpitalach w Cieszynie, Zawierciu, Chorzowie i Częstochowie oraz - za zgodą lekarzy i sanepidu - w domach. Zgodnie z rozporządzeniem ministra zdrowia, osoby, u których potwierdzono koronawirusa, jeżeli nie zostały przez lekarza skierowane do leczenia szpitalnego, mogą przebywać w ramach izolacji odbywanej w warunkach domowych.
Bank Pekao przekaże 5 mln zł na pomoc dla szpitali
Bank Pekao przekaże darowiznę w wysokości 5 mln zł na rzecz szpitali, zakładów opieki zdrowotnej i służb sanitarnych, które podejmują działania przeciwdziałające rozprzestrzenianiu się choroby COVID-19 - poinformował w czwartek bank.
Personel medyczny każdego dnia z wielkim poświęceniem angażuje się w walkę z koronawirusem. Jesteśmy bankiem odpowiedzialnym społecznie, a sytuacja epidemiczna, w której znalazła się Polska wymaga wyjątkowej solidarności. Dlatego zdecydowaliśmy się włączyć w pomoc także poprzez bezpośrednie wsparcie finansowe szpitali
— powiedział cytowany w komunikacie prezes Banku Pekao Marek Lusztyn.
Darowizna ma wspomóc najbardziej potrzebujące placówki medyczne w całym kraju, a szczegółowa lista zostanie ustalona po konsultacjach z Ministerstwem Zdrowia - zaznaczył bank.
Już dziś wiadomo, że będą to m.in. szpitale w Starachowicach, Chełmie, Łukowie, Biłgoraju, Lublinie i Tomaszowie Lubelskim
- poinformował. Dodał, że wkrótce do tej listy dołączą kolejne ośrodki.
Bank Pekao wskazał, że wspiera również swoich klientów dotkniętych skutkami koronawirusa - proponuje im czasowe ułatwienia w spłacie zobowiązań oraz wdraża pakiet działań pomocowych dla klientów indywidualnych i przedsiębiorców.
Spółka Drutex z Bytowa przekaże 1 mln zł dla szpitali
Bytowska spółka akcyjna Drutex przekaże 1 mln zł szpitalom z Pomorskiego na działania w walce z koronawirusem, w tym na specjalistyczny sprzęt. To w ramach inicjowanej przez prezesa i założyciela spółki Leszka Gierszewskiego akcji „Jesteśmy razem. Pomagamy”.
Prezes spółki Drutex i Fundacji Rodziny Gierszewskich o swojej akcji, w ramach której firma na walkę z koronawirusem przekaże 1 mln zł szpitalom w Pomorskiem oraz zachęca do jednoczenia się w pomocy w okresie pandemii, poinformował w czwartek na stronie internetowej firmy.
Przekazanie pieniędzy to jedno, ale możemy zrobić więcej. Powinniśmy zjednoczyć swoje siły, słowo solidarność znowu nabiera znaczenia, choć w kontekście, którego nikt się nie spodziewał. Stąd, pomysł, aby stworzyć szerszą inicjatywę „Jesteśmy razem. Pomagamy” dla koordynacji wszelkich działań mających na celu pomoc w walce z epidemią
— powiedział cytowany w publikacji na stronie spółki Gierszewski.
Zaznaczył przy tym, że firma na razie koncentruje się „na działaniach wspierających szpitale, a więc miejsca gdzie przede wszystkim toczyć się będzie walka o ludzkie życie”.
Bytowski Drutex sfinansuje remont jednego i wyposażenie czterech szpitali w woj. pomorskim. Za blisko 500 tys. zł dostosowane zostaną trzy kondygnacje Pomorskiego Centrum Chorób Zakaźnych i Gruźlicy w Gdańsku do potrzeb leczonych na COVID-19 oraz opiekującego się nimi personelu. Pozostałe 500 tys. zł wydane zostaną na specjalistyczne łóżka szpitalne oraz kardiomonitory, które Zarząd Szpitali Pomorskich rozdysponuje według potrzeb między gdańskie centrum oraz Szpital Marynarki Wojennej w Gdyni, a także szpitale specjalistyczne w Kościerzynie i Wejherowie.
Akcją „Jesteśmy razem. Pomagamy” Gierszewski chce ułatwić przedsiębiorcom-darczyńcom kontakt z instytucjami i osobami, które tego wsparcia potrzebują, oraz zmobilizować ich do działania.
Drutex zapowiedział promocję akcji na swoim profilu facebookowym oraz w mediach, a także powstanie fanpage JestesmyRazemPomagamy dedykowanego tej inicjatywie, darczyńcom oraz podejmowanym przez nich działaniom.
Bytowski Drutex, jak podaje spółka, z potencjałem produkcyjnym pozwalającym na wytwarzanie do 7000 okien dziennie, jest wiodącym producentem w Europie. W swojej ofercie, poza stolarką z PVC, posiada również okna, drzwi z drewna i aluminium oraz fasady z aluminium, ogrody zimowe, drzwi przeciwpożarowe oraz rolety. Spółka posiada sieć składającą się z ponad 4500 partnerów handlowych na całym świecie. Poza Europą sprzedaje swoje produkty m.in. w USA, Meksyku, Australii, na Bliskim Wschodzie.
PKN Orlen wspiera kierowców na niemiecko-polskiej granicy - wydano ponad 25 ton żywności i napojów
PKN Orlen wspiera oczekujących na wjazd do kraju na niemiecko-polskiej granicy; pomoc jest udzielana wszystkim kierowcom, w tym obywatelom różnych krajów. Od wtorku w nocy wydano ponad 25 ton żywności i napojów; w czwartek dostarczonych zostanie 6 tys. kanapek - podała spółka.
PKN Orlen podkreślił, iż akcję na granicy prowadzi jego spółka zależna - Orlen Deutschland, która zarządza siecią stacji paliw z Grupy Orlen w Niemczech; akcja prowadzona jest w koordynacji z Ministerstwem Spraw Wewnętrznych i Administracji oraz Ministerstwem Spraw Zagranicznych.
Koncern wyjaśnił, że zaopatrzenie kierowców oczekujących na wjazd do kraju na niemiecko-polskiej granicy obejmuje głównie kanapki, batony, wodę, soki i napoje energetyczne. Dostarczane są one z Polski przy współpracy ze strażą graniczną.
W takich czasach Orlen musi być solidarny. Dlatego podjęliśmy decyzję o wsparciu wszystkich kierowców, którzy znaleźli się w trudnej sytuacji na granicy. W większości to nasi klienci, bo stacje paliw mamy w Niemczech, Czechach na Litwie i Słowacji
— powiedział prezes PKN Orlen Daniel Obajtek, cytowany w czwartkowym komunikacie spółki. Podkreślił, że „akcja prowadzona jest we współpracy z polskim rządem i przy wsparciu straży granicznej”.
PKN Orlen zwrócił uwagę, że w szczególnej sytuacji na niemiecko-polskiej granicy znaleźli się kierowcy z Litwy, Łotwy i Estonii, gdzie koncern także prowadzi działalność biznesową.
Dlatego pomoc jest kierowana również do nich
— zaznaczyła spółka.
Koncern przypomniał, że do działań mających na celu ograniczenie epidemii koronawirusa włączyła się także Fundacja Orlen, która przeznacza na ten cel 6 mln zł.
Trwają finalne ustalenia z Ministerstwem Aktywów Państwowych w sprawie udzielenia wsparcia finansowego dla konkretnych instytucji, w tym przede wszystkim szpitali
— oświadczył PKN Orlen.
Spółka wspomniała również, iż zdecydowała się obniżyć ceny paliw na swych stacjach w Polsce. Jak wyjaśniła, jest to wypadkowa taniejącej ropy naftowej, ale też działań optymalizujących koszty produkcji.
Na niskich cenach paliw skorzystają osoby, które muszą poruszać się samochodami, w tym wojsko, policja, straż pożarna i lekarze, którzy są bezpośrednio zaangażowani w walkę z rozprzestrzenianiem się epidemii koronawirusa w Polsce
— podkreślił PKN Orlen.
Dodał, iż w ramach bezpośrednich działań zmierzających do wzmocnienia bezpieczeństwa sanitarnego w kraju, spółka Orlen Oil z Grupy Orlen wytwarza w zakładzie w Jedliczu płyn do dezynfekcji rąk. Ma on pomóc w ograniczeniu rozprzestrzeniania się koronawirusa. „Do końca marca na potrzeby m.in. Agencji Rezerw Materiałowych i stacji Orlen zostanie wyprodukowanych 2,5 mln litrów płynu. Natomiast w kwietniu kolejne 4,5 mln litrów” - zapowiedział PKN Orlen.
Spółka podała jednocześnie, że trwają prace, aby tygodniowa produkcja w zakładzie Orlen Oil w Jedliczu, z dwóch tamtejszych linii, wynosiła 1,2 mln litrów, „żeby jak najszybciej zaspokoić zapotrzebowanie na polskim rynku”.
W najbliższych dniach płyn będzie dostępny na wszystkich stacjach Orlen w całej Polsce
— zapewnił koncern.
wkt/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/gospodarka/491971-miliony-zlotych-od-firm-na-walke-z-koronawirusem