Brytyjskie finanse publiczne stoją w obliczu wojennego scenariusza i w sytuacji globalnej pandemii koronawirusa nie jest to czas, by rząd był przewrażliwiony na punkcie zadłużenia - powiedział we wtorek szef Biura Odpowiedzialności Budżetowej (OBR) Robert Chote.
Występując w Izbie Gmin, Chote przypomniał, że w czasie II wojny światowej deficyt budżetowy kraju sięgnął 20 proc. PKB.
Wyraził przekonanie, że gospodarcze skutki pandemii dla brytyjskiej gospodarki będą mniejsze niż konsekwencje globalnego kryzysu finansowego z lat 2007-2009, zaznaczył jednak, że część firm może tego nie przetrwać.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: WSZYSTKO O KORONAWIRUSIE
Chote powiedział, że wzrost zadłużenia publicznego, w celu zrównoważenia strat związanych z upadkiem niektórych przedsiębiorstw w sektorze prywatnym, będzie duży, ale tymczasowy; wyraził nadzieję, że długoterminowe straty gospodarcze w wyniku obecnej paniki będzie małe.
We wtorek brytyjski minister finansów Rishi Sunak ma przedstawić kolejny zestaw działań mających pomóc gospodarce w przezwyciężeniu kryzysu spowodowanego koronawirusem. W zeszłym tygodniu, prezentując projekt budżetu na nowy rok finansowy, ogłosił pakiet pomocowy o wartości 30 miliardów funtów.
W czasie kryzysu finansowego sprzed dekady brytyjski deficyt budżetowy przekroczył 10 proc. PKB. Dzięki polityce oszczędnościowej podjętej przez rządy Partii Konserwatywnej udało się go zmniejszyć do niespełna 2 proc. PKB.
mly/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/gospodarka/491568-brytyjskie-finanse-w-obliczu-wojennego-scenariusza