Co zrobić z możliwym kryzysem gospodarczym spowodowanym przez koronawirusa? Marek Belka pytany o to w „Newsweeku” nie za bardzo wie co odpowiedzieć. Ważne, że może „przyłożyć” budżetowi rządu Mateusza Morawieckiego i wychwala Jacka Rostowskiego, owianego złą sławą ministra finansów w rządzie Donalda Tuska.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Ale odlot! Rostowski prezentuje teorię spiskową ws. koronawirusa. Internauci pękają ze śmiechu: „Odpływa pan jak wódz OTUA”
CZYTAJ TAKŻE: Chcieli sprzedać LOT, a teraz wygodnie nim latają. Rostowski przytacza absurdalną historyjkę. Dostał mocną odpowiedź!
Marek Belka sugeruje, że rząd od początku wiedział, iż budżet bez deficytu, to fikcja. Czy sugeruje jednocześnie, że rząd wiedział o koronawirusie? Ten wniosek wydaje się być kuriozalnym.
Budżet nigdy nie był naprawdę zrównoważony, ale teraz przynajmniej władza ma pretekst, żeby zrzucić na wirusa winę za deficyt. Trzeba po prostu pozwolić na spadek wpływów podatkowych - i to samo w sobie będzie stabilizować naszą koniunkturę gospodarczą
– mówił Marek Belka w „Newsweeku”.
Belka wychwala też Jacka Rostowskiego, byłego ministra finansów.
To samo zastosowaliśmy jako kraj pod kierownictwem ministra Jacka Rostowskiego w roku 2009 i 2010. Pamiętam, jak większość moich kolegów tego biednego Jacka krytykowała, całkowicie niesłusznie. On po prostu dopuścił po kryzysie 2008 roku do wzrostu deficytu. Potem oczywiście nastąpiło odbudowanie wpływów podatkowych.
– podkreślił Belka.
„Odbudowanie wpływów podatkowych”? Dobre sobie! Trzeba było dekady i czterech lat rządów zjednoczonej Prawicy, by doprowadzić do sanacji budżetu, aż do niemal całkowitej likwidacji deficytu. To nie zasługa Jacka Rostowskiego, ale konsekwentnej polityki fiskalnej ministra, a potem premiera Mateusza Morawieckiego. O walce z mafiami VAT, nie wspominając. Belka w swojej „analizie” nie zauważa ostatnich pięciu lat rządów Prawa i Sprawiedliwości, zbywając je teorią, że „PiS nie zepsuł”. Prawdziwymi bohaterami są dla niego Kołodko i Rostowski.
Autorów tych silnych fundamentów jest wielu, począwszy od Balcerowicza, poprzez Kołodkę, aż po Rostowskiego. A największą zasługą dzisiejszej władzy, co wielokrotnie mówiłem, jest to, że ich nie zepsuł
– stwierdził Marek Belka.
Były prezes Narodowego Banku Polskiego, w wywiadzie dla Newsweeka”, wielokrotnie podkreślał, ze sytuacja polskiej gospodarki jest generalnie dobra. Szkoda tylko, że nie wspomniał, iż olbrzymia w tym zasługa ostatnich pięciu lat rządów Zjednoczonej Prawicy. Ta nie tylko „nie zepsuła”, a na wielu płaszczyznach uzdrowiła całe gałęzie przemysłu, bankowości oraz finanse państwa.
WB
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/gospodarka/491424-belka-kresli-czarne-scenariusze-ekonomiczne