Sytuacja finansów publicznych jest bardzo dobra, a sektor bankowy pracuje normalnie - zapewnił w czwartek minister finansów Tadeusz Kościński. Szefowa resortu rozwoju Jadwiga Emilewicz podkreśliła natomiast, że pieniędzy w bankomatach nie zabraknie.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
„Finanse są stabilne”
Mamy stabilność finansów publicznych i stabilność w systemie bankowym
— oświadczył Kościński na konferencji prasowej.
Jak dodał, spotkał się w czwartek ze środowiskiem bankowym i prezesi banków zapewnili go, iż sytuacja jest normalna, systemy bankowe działają normalnie, normalnie odbywa się także obrót bankowy.
Nie zabraknie pieniędzy w bankomatach
Z kolei minister rozwoju Jadwiga Emilewicz zapewniła, że „pieniędzy w bankomatach nie zabraknie” i dodała: „ze względów higienicznych rekomendujemy płatności bezgotówkowe”
Nie ma powodów, by nowelizować budżet
Nie ma dziś powodów, by nowelizować budżet - ocenił w czwartek minister finansów Tadeusz Kościński. Obserwujemy sytuację, a w budżecie są odpowiednie rezerwy - dodał.
Jak stwierdził Kościński na konferencji prasowej, z rezerw budżetowych wykorzystano 480 mln zł, by przekazać je „do odpowiednich jednostek”. Zauważył też, że na mocy specustawy jest możliwość przesuwania pieniędzy wewnątrz budżetu.
Minister ocenił również, że w tej chwili trudno prognozować, jakie efekty dla finansów publicznych będzie miała epidemia. Jak wskazał, w tej chwili np. gwałtownie skoczyła do góry sprzedaż niektórych artykułów, co przełoży się na większe wpływy z VAT. Podkreślił też, że ponieważ znaczna część społeczeństwa zostanie w domach, będą duże zakupy przez internet. Bardzo trudno obecnie zidentyfikować, kiedy i jak zmienią się wpływy podatkowe - ocenił minister. Ale na dzień dzisiejszy całe finanse publiczne są stabilne - zapewnił.
Giełda notuje spadki
Najważniejsze wskaźniki indeksy warszawskiej Giełdy Papierów Wartościowych spadają w czwartek o ponad 10 proc.
Ok. godz. 16 w czwartek indeks WIG tracił w stosunku do otwarcia ok. 10,7 proc. Skupiający największe spółki indeks WIG20 notował jeszcze większy spadek - o ponad 11,5 proc.
Spośród największych spółek, notowanych na GPW ponad 20 proc. spadek zanotowała CCC. W okolicach 15-16 proc. traciły takie spółki jak Alior Bank, Pekao czy PGE. KHGM tracił prawie 13 proc., a bank PKO BP ponad 10,5 proc.
Najmniej spośród spółek z udziałem Skarbu Państwa wchodzących do WIG20 spadały PKN Orlen - o niecałe 6 proc., oraz Lotos - o niecałe 8 proc.
Koronawirus może obniżyć wzrost PKB Polski w 2020 r. nawet o 1,3 pkt. proc
Epidemia koronawirusa w najbardziej pesymistycznym scenariuszu może obniżyć wzrost PKB Polski w 2020 r. nawet o1,3 pkt. proc. - ocenił w czwartek Polski Instytut Ekonomiczny. Oznaczałaby to, że wzrost gospodarczy w Polsce w tym roku zmniejszy się do ok. 2 proc, z prognozowanych wcześniej 3 - 3,5 proc.
Jak wyjaśnili analitycy PIE, scenariusze najbardziej pesymistyczne oznaczają, że epidemia przekształci się w pandemię, której nie uda się opanować i będzie odnawiała się cyklicznie przez nieokreślony czas, a zarażonych wirusem zostanie większość światowej populacji.
Zakładamy spadek popytu na polski eksport, a także niższy import do polski i wynikające z tego problemy z dostawami półproduktów do polskich fabryk
— czytamy w najnowszym wydaniu „Tygodnika Gospodarczego PIE”.
Eksperci kreślą scenariusze
W scenariuszu pesymistycznym, jak wyjaśnili eksperci PIE, duże znaczenie mają problemy na rynku wewnętrznym.
Spadek popytu krajowego obniża wzrost PKB o 0,57 pkt. proc. Spadek po stronie eksportu dokłada 0,30 pkt. proc., a efekt przerwanych łańcuchów dostaw wynosi -0,42 pkt. proc.
— wyjaśnili.
Realizacja tego scenariusza, jak dodali, oznaczałaby, że wzrost gospodarczy w Polsce w 2020 r. zmniejszy się z prognozowanych wcześniej 3,0-3,5 proc. do około 2,0 proc.
Podobnej skali spowolnienie obserwowaliśmy w Polsce w poprzednich kryzysowych latach: 2009, 2012 oraz 2013
— przypomnieli.
PIE kreśli też tzw. scenariusz podstawowy. Zgodnie z nim epidemia koronawirusa obniża wzrost PKB Polski w 2020 r. o 0,4 pkt. proc. Największe znaczenie mają w takim scenariuszu, jak wskazali, przerwane łańcuchy dostaw.
Obniżają wzrost PKB o 0,20 pkt. proc. Kolejne 0,12 pkt. proc. wynika ze spadku popytu na polski eksport, a 0,08 pkt. proc. z zaburzeń na rynku wewnętrznym
— oszacowali.
Analitycy przyjęli też, że obniży się aktywność gospodarcza na polskim rynku wewnętrznym w branżach usługowych – tych, które są najbardziej narażone na skutki koronawirusa- wskazali eksperci.
W scenariuszu podstawowym są to: turystyka, kultura i rekreacja oraz transport. W scenariuszu alternatywnym również: gastronomia, edukacja, handel detaliczny i ubezpieczenia
— prognozują.
Gospodarka wróci na swoje tory
W obu scenariuszach PIE przyjęło założenie, że epidemia jest zjawiskiem przejściowym – będzie trwała maksymalnie kilkanaście tygodni, po czym gospodarka będzie stopniowo wracała na normalne tory.
Produkcja odzieży i produkcja elektroniki – to dwie branże najsilniej zależne od dostaw z krajów najbardziej dotkniętych epidemią. W tych branżach należy spodziewać się największych problemów z przerwanymi łańcuchami dostaw w związku z epidemią koronawirusa
— napisali.
W usługach, jak zaznaczyli, największe najbardziej znaczący wpływu epidemii koronawirusa powinien być widoczny w transporcie, turystyce oraz kulturze i rekreacji.
Sygnały o znaczącym spadku popytu pojawiają się już w przypadku transportu lotniczego i wodnego oraz w międzynarodowym przewozie osób
— podkreślili.
Prawdopodobny spadek wymiany handlowej między krajami będzie potęgował problemy w lądowym transporcie drogowym.
Paradoksalnie, epidemia może być korzystna dla branży pocztowej i kurierskiej, ze względu na większy popyt konsumentów na tego typu usługi
— wskazał PIE. W przypadku turystyki, szczególne problemy mogą mieć natomiast biura podróży bazujące na wycieczkach zagranicznych.
Według analityków bankructwa przedsiębiorstw spowodowane epidemią (np. w branży turystycznej) mogą być źródłem problemów w branży ubezpieczeniowej.
W dłuższej perspektywie efekty psychologiczne związane z epidemią mogą jednak zwiększyć popyt na ubezpieczenia na życie
— podsumowali.
wkt/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/gospodarka/490872-jak-koronawirus-wplynie-na-pieniadze-polakow
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.