Niemiecki tygodnik „Der Spiegel” donosi, że nie ma już szans na powstrzymanie budowy gazociągu Nord Stream 2, nawet mimo wyraźnego sprzeciwu Amerykanów. Dziennikarze sugerują, że sankcje przeciw tej inwestycji mogą „spowodować przerwanie dostaw rosyjskiego gazu do Europy”.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Niemiecki dziennik Handelsblatt: Sankcje USA na Nord Stream2 jeszcze przed świętami
Tygodnik wskazuje, że dokończenie inwestycji nie jest zagrożone. Sprzeciw USA i zapowiadane sankcje mogą jednak grozić zaostrzeniu relacji Rosji z Ukrainą, a w konsekwencji dostawom gazu do Europy - sugeruje „Der Spiegiel”.
Całkowicie nierealistyczne jest myślenie, że z powodu brakujących 150 kilometrów przy wybrzeżu duńskim cały projekt upadnie
— mówi tygodnikowi szef jednej z firm uczestniczących w budowie gazociągu.
Autorzy tekstu przypominają, że 31 grudnia kończy się rosyjsko-ukraińska umowa o tranzycie gazu przez Ukrainę. Moskwa dotychczas zapowiadała odnowienie porozumienia, ale w ostatnim czasie Kreml miał dawać sygnały o chęci zerwania negocjacji. Powodem są amerykańskie sankcje i zbliżenie USA z Ukrainą - przedstawiciele ukraińskiego Naftogasu spotkali się ostatnio z ambasadorem USA w Berlinie Richardem Grenellem.
Tygodnik przypomina, że ponad 10 lat temu mieliśmy już do czynienia ze wstrzymaniem dostawy gazy z Rosji do Europy.
Przerwa w dostawach skończyła się, ale obawy pozostały
— czytamy w „Spieglu”.
Instytutu Gospodarki Energetycznej Uniwersytetu w Kolonii (EWI) uspokaja jednak, że w przypadku przerwy w dostawach gazu, brakujący surowiec zostanie zrekompensowany rezerwami oraz dostawami gazu skroplonego LNG.
Nikt nie będzie musiał marznąć
— zapewnia Simon Schulte z EWI.
kb/dw.com
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/gospodarka/477708-der-spiegel-nie-ma-watpliwosci-nord-stream-2-powstanie