Piotr Naimski, pełnomocnik rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej, pytany w TVP Info w związku z rozpoczynającą się w poniedziałek wizytą prezydenta Andrzeja Dudy w Stanach Zjednoczonych przypomniał, iż będzie ona poświęcona głównie kwestiom militarnym. Podkreślał, że współpraca Polski z USA jest prowadzona w wielu wymiarach, w tym gazowym i energetycznym. Krytycznie odniósł się jednocześnie do pomysłów PO, aby Polska zrezygnowała z wykorzystywania węgla w energetyce.
Oczekujemy umowy doprecyzowującej warunki zwiększonej obecności żołnierzy Stanów Zjednoczonych na terenie Polski. To jest umowa, która była przygotowywana od dłuższego czasu
— powiedział Naimski. Przypomniał, że wspomniana umowa nie została podpisana wcześniej, ponieważ prezydent Donald Trump nie przyjechał do Polski.
Odnosząc się do relacji między Polską a USA w obszarze energetycznym, podkreślił, że współpraca energetyczna Polski z USA ma różne wymiary, m.in. gazowy.
W tej chwili Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo ma podpisanych szereg umów na dostawy skroplonego gazu od amerykańskich producentów. Te umowy są elastyczne. One są o różnej długości, przewidziane są na różne okresy
— mówił. Podkreślił, że to daje PGNiG bezpieczeństwo dostaw.
Naimski przypomniał, że rozbudowany terminal gazoportu (w Świnoujściu) będzie przyjmował te dostawy w pełnym zakresie od 2022 i 2023 roku.
Wskazał, że współpracujemy ze Stanami Zjednoczonymi również w dziedzinie cyberbezpieczeństwa, czyli bezpieczeństwa w sieci.
Możemy zbudować najnowocześniejsze elektrownie i terminale i gazociągi, ale jeśli będą one wystawione na ataki hakerskie bądź na działanie hybrydowe - jak teraz to nazywamy, a tak naprawdę wojenne - to będziemy bezbronni
— mówił.
Naimski przyznał, że jesteśmy zagrożeni atakami hybrydowymi cyberatakami.
Mamy przykłady dookoła Polski, że tego rodzaju działania są prowadzone, np. na Ukrainie niedawno. I mogę powiedzieć, że wszystkie kraje są wystawione w tej chwili na tego typu działania. Jest tylko kwestia, oczywiście, zabezpieczania się, przeciwdziałania
— powiedział. Dodał, że współpraca między sojusznikami w tej dziedzinie jest fundamentalna.
Wymiana informacji, a także specjalistów - szkolenie ich. To się dzieje pomiędzy Polską i Stanami Zjednoczonymi w tej chwili
— podkreślił.
Naimski odniósł się też do kwestii rezygnacji z wykorzystywania w energetyce węgla.
Polska ma węgiel, ma ten surowiec do wykorzystania, z punktu widzenia bezpieczeństwa kraju, bezpieczeństwa energetycznego nie możemy z tego rezygnować. W planach strategii energetycznej przedstawionej przez PiS do roku 2040 zakładamy, że mniej więcej połowa polskiej energii będzie produkowana w perspektywie 20-25 lat ciągle z węgla
— zaznaczył.
Dodał, że będzie to zrównoważone nieemitującymi dwutlenku węgla technologiami.
M.in. energetyką jądrową, odnawialnymi źródłami energii czyli farmami wiatrowymi i fotowoltaiką. Farmy wiatrowe będą budowane na morzu - dlatego, że to jest bardziej efektywne, jest bardziej regionalne. Takie projekty już są, będą zrealizowane
— przekonywał. Wskazał, że ok. 20 proc. polskiej energii, za dwadzieścia parę lat będzie pochodzić z elektrowni atomowych.
Piotr Naimski nie krył, że odpowiedzialni za obecne uzależnienie Polski od rosyjskiego monopolisty powinni za swoje działania zostać pociągnięci do odpowiedzialności.
Waldemar Pawlak powinien odpowiadać za podpisanie gazowych umów z Rosją
— powiedział Naimski, dodając iż Waldemar Pawlak powinien stanąć przed Trybunałem Stanu, podobnie zresztą Leszek Miller za to, że w 2001-2002 roku doprowadził do zerwania kontraktów między Polską, Norwegią i Danią.
Wicepremier Pol z kolei został wysłany w tamtym czasie do Moskwy i podpisywał znowu niekorzystne porozumienia rosyjskie
— przypomniał.
Dopiero dzisiaj, po czterech latach rządów PiS, weszliśmy na drogę, która rzeczywiście prowadzi do uniezależnienia od tych monopolistycznych dostaw
— dodał, odnosząc się do projektu Baltic Pipe.
Komentując awarię w warszawskiej oczyszczalni „Czajka” oświadczył, iż to jest skandal, który źle świadczy o latach, kiedy były podejmowane decyzje o budowie oczyszczalni, sposobie przeprowadzenia tej inwestycji.
Jak mówił Naimski, „to były władze Warszawy”.
Lata 2011–2014 to seria nieszczęść, niepowodzeń, braku dozoru. Warto się dowiedzieć, kto podejmował decyzje. To jeden wielki bubel, a Warszawa to przecież nasze miasto, które nie zasługuje na takie traktowanie
— ocenił.
Zapytany o program Platformy Obywatelskiej, który zakłada m.in. rozwiązania dotyczące ochrony środowiska i wody stwierdził, że to „metoda klajstrowania dziur i oszukiwania Polaków, warszawiaków, ale też tych mieszkańców Polski, gdzie się te śmieci, to świństwo się podrzuca”.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Andrzej Duda przybył do Stanów Zjednoczonych. „Prezydenci budują stabilne fundamenty pod wieloletnią obecność sił USA w Polsce”
aw/PAP/TVP Info
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/gospodarka/465011-naimski-polska-nie-moze-zrezygnowac-z-wegla-w-energetyce
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.