Bruksela potrzebuje pieniędzy na ekologię. A to oznacza cięcia, na których Polska straci najwięcej - pisze wtorkowa „Rzeczpospolita”. Dodaje, że nawet 13 mld euro może stracić nasz kraj w nowym wieloletnim budżecie UE w porównaniu z projektem Komisji Europejskiej sprzed ponad roku.
Jak podkreśla dziennik, już tamten projekt nie był dla Polski korzystny.
Przewidywał w sumie 91,4 mld euro, czyli o 14,5 mld euro mniej niż w obecnym okresie budżetowym 2014-2020 (liczone w cenach stałych z 2018 roku)
— czytamy.
Gazeta przypomniana, że był to efekt zarówno spadku dochodów (po przewidywanym brexicie), konieczności finansowania nowych celów, jak i zmiany kryteriów przyznawania unijnych funduszy.
„Rzeczpospolita” wskazuje, że negocjacje nowego budżetu na lata 2021-2017 przyspiesza przewodnicząca obecnie pracom UE Finlandia.
Z naszych nieoficjalnych rozmów z dyplomatami w Brukseli, znającymi kulisy tych negocjacji, wynika, że może być znacznie gorzej, niż wynika to z propozycji KE
— stwierdza gazeta.
Zaznacza, że od 1 listopada kadencję rozpoczyna bowiem nowa Komisja pod przewodnictwem Ursuli von der Leyen, której priorytetem ma być tzw. zielony ład.
I na to trzeba znaleźć pieniądze
— czytamy.
Wysoki rangą zachodni dyplomata powiedział „Rzeczpospolitej”, że „można zaoszczędzić 100 mld euro na polityce rolnej i polityce spójności”. Jak podaje dziennik, z polityki rolnej zabrano by około 60 mld euro, a z polityki spójności 40 mld euro.
To oznacza ubytek kolejnych 12,9 mld euro z koperty przeznaczonej dla Polski
— napisała gazeta.
kpc/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/gospodarka/464150-polska-straci-w-budzecie-ue-wszystko-przez-ekologie
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.