Premier Morawiecki, według mnie, dokonał dość bohaterskiego czynu. Ogłaszając budżet bez deficytu przyjął zobowiązanie na kolejne lata władzy – powiedział w „Salonie Dziennikarskim” Józef Orzeł.
CZYTAJ WIĘCEJ: „Fekalia płyną Wisłą”. Pawlicki punktuje Trzaskowskiego: Widać kompletną bezradność. Rząd ma poparcie warszawiaków
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Rząd proponuje budżet bez deficytu. Pierwszy raz od 30 lat państwo nie będzie zaciągało zobowiązań wobec kolejnych pokoleń
CZYTAJ TAKŻE: TYLKO U NAS. Prof. Rybiński: „Budżet bez deficytu jest dowodem na to, że polska gospodarka jest w świetnej kondycji”
Czy to jest realne, tego nie wiem, ale tendencja jest dobra i wydaje się, że są na to duże szanse. To psychologicznie także bardzo przełomowy moment, bo do tej pory jako normalne traktowano to, że niezrównoważony budżet oznacza coraz większe długi
— mówił Maciej Pawlicki.
Odbudowa Polski gwałtownie przyspieszy
— ocenił.
Doktryna liberalna mówi, że aby dogonić [Zachód] trzeba się zadłużać. Ale rok 2018 pokazał, że Polska prawie osiągnęła równowagę. (…) To jest do zrobienia
— stwierdził Jerzy Orzeł.
Deficyt zerowy na rok 2020 jest bardzo możliwy, ale co będzie w roku 2021? Część opozycyjnych ekonomistów mówi, że będzie gorzej, ale za to cały trend całych czterech lat PiS pokazuje, że średnio zmniejsza się ten deficyt. Jeżeli ten trend się utrzyma, to znaczy, że za rok, za dwa, za trzy wyjdziemy za plus i zaczniemy zmniejszać zadłużenie. (…) Być może Polacy są tak dynamiczni, że Polsce udadzą się te dwie sztuczki naraz - i szybki rozwój, i zmniejszanie zadłużenia
— mówił
Politolog dr Krzysztof Zielke zwrócił uwagę na kwestię transferów społecznych w wykonaniu PiS.
Wymiar tych transferów społecznych to nie tylko pomoc rodzina, ale rozszerzani się ryku wewnętrznego. (…) Włączają dużą część Polaków w rynek państwa
— ocenił.
To inwestycje w Polaków
— dodał Orzeł.
Inwestujmy nie w bankierów, ale w rodziny
— powiedział Zielke.
Premier Morawiecki, według mnie, dokonał dość bohaterskiego czynu. Przyjął zobowiązanie, za co płaci się głową. Albo będzie bohaterem, albo nie dotrzyma słowa; on jest za to odpowiedzialny. (…) Odwaga PiS w deklarowaniu zobowiązań i dotrzymywanie ich, upewnia Polaków w tym, że nawet jeśli różnice między partiami w klasie politycznej nie są duże, to PiS z całą pewnością różni się
— wskazał Orzeł. Jego zdaniem Mateusz Morawiecki pokazał tym samym, że ma aspiracje, by być premierem po wyborach
Komentatorzy w „Salonie Dziennikarskim” odnieśli się również do najnowszych sondaży, które pokazują ogromną przewagę PiS na konkurencją.
CZYTAJ TAKŻE: SONDAŻ. PiS miażdży konkurencję! Na partię rządzącą chce głosować 47 proc. Polaków. W sejmie cztery ugrupowania. SPRAWDŹ
Wygrana to większość konstytucyjna. To będzie trudne, ale jeżeli państwo ma rzeczywiście zrealizować naprawę, to celem nie może być zwykłe zwycięstwo na granicy większości
— ocenił Maciej Pawlicki.
Politolog dr Krzysztof Zielke stwierdził jednak, że nie domagałby się większości konstytucyjnej i że zwykła większość dla PiS wystarczy.
Dotychczas mieliśmy próbę narzucenia narracji, że ten rząd jest na chwilę. Druga kadencja może pokazać, że to stały i strategiczny wybór Polaków i że za tym pójdą głębsze zmiany. Druga kadencja stwarza szanse i może być transformacyjna
— stwierdził, dodając jednocześnie, że mogłaby ona wpłynąć również na opozycją i porzucenie przez nią tak konfrontacyjnego stylu.
kpc
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/gospodarka/461751-orzel-morawiecki-chce-dalej-byc-premierem-i-dotrzymac-slowa