Rządowa propozycja budżetu bez deficytu to bardzo dobra wiadomość dla obywateli i przedsiębiorców. Z czystym sercem należy chwalić rząd i oczywiście Pana Boga za koniunkturę - mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl Cezary Kaźmierczak, prezes Związku Przedsiębiorców i Pracodawców.

CZYTAJ WIĘCEJ: Rząd proponuje budżet bez deficytu. Pierwszy raz od 30 lat państwo nie będzie zaciągało zobowiązań wobec kolejnych pokoleń

To bardzo dobra wiadomość. Gdyby udało się to utrzymać będzie to spełnienie marzeń wszystkich konserwatystów, żeby nie wydawać więcej niż się zarabia. Adam Smith mawiał, że to co jest rozsądne w życiu przeciętnej rodziny nie może być szaleństwem w przypadku wielkiego królestwa

— podkreśla prezes ZPP.

Jestem mocno zbudowany tą deklaracją. Przy czym nie sądzę, żeby to była deklaracja. Nawet, gdyby nie udało się do końca osiągnąć tego celu, deficyt i tak będzie minimalny

— wskazuje.

Nie do końca jest tak, że w projekcie można wszystko zapisać. Oczywiście politycy zawsze podkręcają pewne sprawy. Ale to normalne i naturalne zachowanie w systemie demokratycznym. Nie jest jednak tak, że ktoś może wziąć dane z sufitu

— mówi.

Ministerstwo Finansów nigdy nie kompromitowało się w rażący sposób w takich prognozach

— dodaje Kaźmierczak.

Not. TP