Senat nie zgłosił w piątek poprawek do nowelizacji ustawy o wsparciu kredytobiorców w trudnej sytuacji, której projekt przedłożył prezydent. Ustawa trafi teraz do prezydenta. Ma obowiązywać od 1 stycznia 2020 r.
Za poparciem ustawy zagłosowało 61 senatorów, jedenastu wstrzymało się, nikt nie opowiedział się przeciw.
Debata w tej sprawie była jak na Senat bardzo gorąca. Opozycja atakowała przedstawiciela prezydenta, ministra Pawła Muchę, zarzucając Andrzejowi Dudzie zdradę obietnicy wyborczej.
Pan prezydent w kampanii wyborczej mówił jasno, że nie ma najmniejszych przeszkód żeby przewalutować te kredyty po kursie zawarcia umowy. Żadna taka ustawa się nie pojawiła, pan prezydent składał inne ustawy. Ja odnoszę wrażenie, że prezydent frankowiczów oszukał.
— mówił senator Marek Borowski.
Minister Mucha odpowiedział:
To nietrafne wrażenie. Złożone przez prezydenta projekty były konsultowane ze wszystkimi czynnikami, w tym Komisją Nadzoru Finansowego, Narodowym Bankiem Polskim i uwzględniają uwarunkowania gospodarcze i polityczne. Projekt pierwotny, tak zwanego „kursu godziwego” nie miałby szans powodzenia w Sejmie. A zatem odpowiadając na pytanie: prezydent taką propozycję formułował, ale ona nie znalazła poparcia w Sejmie i Senacie. Stąd nowe propozycje, biorące pod uwagę zmieniające się uwarunkowania ekonomiczne i gospodarcze.
Borowski nie ustępował:
Z pańskiej odpowiedzi wynika, że prezydent w kampanii mógł mówić wszystkie głupstwa, a potem tłumaczyć się, że Sejm tego nie chce przyjąć?
Myli się pan
— odpowiedział minister Mucha.
I podkreślał, że prezydent nie ma wpływu na tempo prac parlamentarnych:
Ta ustawa została skierowana do Sejmu w 2016 roku. Oczekiwanie od prezydenta odpowiedzi na pytanie, dlaczego trwa tak długo, nie jest właściwe. Ale mamy świadomość, że materia jest wrażliwa, dlatego działamy rozważnie. Jesteśmy otwarci na każdą propozycję, która będzie zmierzała do poprawienia sytuacji kredytobiorców.
Podkreślił też, że od 1 stycznia w Polsce każdy ma dostęp także do darmowej
Senator Grzegorz Bierecki, sprawozdawca ustawy zaczął od stwierdzenia, że „hadko tego słuchać” i wskazał, że istotą dyskutowanej ustawy jest wsparcie kredytobiorców.
To bardzo dobra oferta dla osób, które mogą znaleźć się w kłopotach w trakcie spłacania długoterminowego kredytu hipotecznego. Ale zeszła nam ta dyskusja na kwestie kredytów frankowych. I muszę powiedzieć, że jest całkowitą nieprawdą, że rząd Prawa i Sprawiedliwości, prezydent, nic nie robili w tej sprawie. Ogromna praca została wykonana.
Najważniejsza zrobiona rzecz to ta, że pan prezydent, ministrowie, urzędy pod obecnym kierownictwem, zgodnie twierdzą, że kredyty frankowe to było oszustwo, że to jest problem, który trzeba rozwiązać. Przypomnę, że nie tak dawno poprzednia władza twierdziła odwrotnie: wszystko jest zgodne z prawem, legalne i że umów należy dochowywać.
Senator Bierecki kontynuował:
Ta zmiana stanowiska ma swoje reperkusje. Jest ona udokumentowana konkretnymi działaniami i raportami. Jest raport NIK, znakomity raport Rzecznika Finansowego. Co ważne, Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów, który identyfikuje niedozwolone klauzule w umowach i wygrywa w sądach z bankami, protestującymi z wpisywaniem kolejnych zakazanych formuł. To jest wielka praca, która została wykonana żeby ten wielki problem dotyczący obecnie 450 tysięcy umów, bo tyle zostało z miliona, został wreszcie rozwiązany.
To są ogromne pieniądze, wielkie dochody, szacowane przez banki. One wprost mówią, że straca 60 miliardów złotych, które stracą, jeśli przegrają w sądach. Te pieniądze należą do polskich rodzin, które powinny je odzyskać. Cieszę się, że sprawiedliwość zbliża się wielkimi krokami. A kluczowa była tu właśnie zmiana postawy administracji państwowej, za czym poszła szansa na wygrane w sądach.
Sądy są częścią państwa polskiego i państwo polskie tu działa zdecydowanie. Dwa kluczowe wyroki Sądu Najwyższego w tej sprawie były wydane przez nowych sędziów SN. Nie twierdzę, że to ma związek z sentencją wyroku, ale zmiana postawy państwa jest także wyrażana w tych wyrokach.
Ta droga sądowa jest drogą także najbezpieczniejszą dla banków, bo rozkłada koszta na okres kilkuletni. Przypomnę, że banki co roku pokazują 20 miliardów złotych czystego zysku każdego roku.
Senator podkreślił, że ścieżka sądowa jest coraz częściej wykorzystywana przez obywateli w sprawach toksycznych kredytów. To są już rocznie tysiące spraw. Co więcej, stanowisko rządu przed TSUE jest w tej sprawie także jednoznaczne.
Nowela omawiana w Sejmie zakłada m.in. uelastycznienie zasad udzielania pomocy z tzw. Funduszu Wsparcia tym posiadaczom kredytów (nie tylko walutowych, ale także złotowych), którzy są w trudnej sytuacji. Pomoc będzie większa i będzie udzielana dłużej, niż zakładała pierwotna ustawa uchwalona w 2015 roku.
W Sejmie do ustawy wprowadzono poprawki klubu PiS, zakładające skreślenie przepisów tzw. Funduszu Konwersji, na który miałyby się składać banki, a z którego finansowano by przewalutowanie kredytów. Autorzy tej poprawki argumentowali, m.in. że ewentualnymi klauzulami niedozwolonymi w umowach frankowych ma się też zająć Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej, a przyjęcie zapisów o konwersji skomplikowałoby okoliczności, w których TSUE będzie wydawał werdykt.
gim, inf. własna, PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/gospodarka/454878-ostra-debata-o-frankowiczach-mocna-wypowiedz-biereckiego
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.