Prof. Salvatore Babones, ekonomista z Uniwersytetu w Sydney, na łamach „Dziennika Gazety Prawnej” podzielił się ciekawymi spostrzeżeniami na temat gospodarki Polski. Jego zdaniem może się ona dalej dynamicznie rozwijać i zbliżać do poziomu gospodarki niemieckiej, jednak nie możemy słuchać porad państw Zachodnich, w których interesie jest to, by Polska była biedna.
Kiedy w 1989 r. Polska odzyskała autonomię polityczną, jej społeczeństwo było wyniszczone 50 latami okupacji i ucisku. 30 lat później powróciła jako kraj europejski, pod względem kultury i organizacji niewiele różniący się od swoich bogatych, zachodnich sąsiadów. Niestety w ich interesie leży, aby Polska była nadal biedna. Oczywiście nie mówią tego wprost, mogą nawet nie myśleć, że tego właśnie chcą. Ale prawda jest taka, że biedna Polska jest im o wiele bardziej na rękę niż zamożna. Co może być lepsze dla niemieckich firm niż przyjęcie przez Warszawę euro przy zachowaniu niskich płac?
— napisał prof. Babones.
Profesor przywołał przykład Korei Południowej, która zdecydowała się pójść własną drogą i osiągnęła sukces, stając się 12 gospodarką świata.
Najprostsza droga do utrzymywania wzrostu gospodarczego dla krajów o średnich dochodach, takich jak Polski, brzmi: „Róbcie to, co robią inni, a nie to, co mówią, żebyście robili”. Nie stosujcie się do zaleceń bogatszych państw. Korea Południowa i inne azjatyckie tygrysy kiedyś zignorowały rady międzynarodowych instytucji i ekonomistów. I odniosły sukces
— zaznaczył.
as/DGP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/gospodarka/454064-prof-babonesnie-stosujcie-sie-do-zalecen-bogatszych-panstw