Eksperci ocenili, że poniedziałkowy wstrząs w kopalni Murcki-Staszic, w wyniku którego zginęło trzech górników, a sześciu zostało poszkodowanych, nie wynikał z bieżącej eksploatacji – przekazał na wtorkowym briefingu w Katowicach minister energii Krzysztof Tchórzewski.
Jak relacjonował na briefingu minister, zajmujący się zdarzeniem eksperci ocenili, że „przyczyna tego wstrząsu i sytuacja, która miała tam miejsca, nie ma przyczyn związanych z pracą ludzi, którzy pracują teraz w kopalni”.
Czyli przyczyny naturalne, może po jakichś dawnych robotach; nie dopatrujemy się ich w organizacji pracy czy po stronie działań czy jakichś zaniedbań pracowników
—zaznaczył Tchórzewski.
Podkreślił też, że akcję ratowniczą przeprowadzono prawidłowo.
Czas został maksymalnie wykorzystany: zarówno po stronie Centralnej Stacji Ratownictwa Górniczego, jak i zespołów wewnętrznych kopalni, które na początku reagowały, jak i ze strony organizacji całego postępowania kryzysowego, wszystko zostało wykonane, jak należy
—zapewnił Tchórzewski
Minister rano spotkał się w Górnośląskim Centrum Medycznym w Katowicach z trzema górnikami rannymi w następstwie tąpnięcia. Jak ocenił, są oni „po poważnym przeżyciu”.
To sytuacja młodych ludzi, którzy znaleźli się nagle przed tym wyzwaniem, że spojrzeli w oczy śmierci. Natomiast są gotowi do powrotu do pracy. Choć wiadomo, że leczenie i rehabilitacja potrwają, szykują się do powrotu do pracy
—powiedział.
Podziwiam ich charakter, podejście do tego typu doświadczeń życiowych. Gratuluję rodzinom takich mężów i ojców – to naprawdę dzielni ludzie
—dodał
Zastępca dyrektora Górnośląskiego Centrum Medycznego w Katowicach ds. lecznictwa prof. Krystian Wita poinformował, że w poniedziałek po południu na oddział ratunkowy tej placówki przewieziono trzech poszkodowanych górników.
Ich stan jest stabilny, nie zagraża im obecnie nic złego. Są pod opieką na oddziale chirurgii oraz na oddziale ortopedii” - powiedział Wita.
Minister Tchórzewski przekazał we wtorek wyrazy współczucia, zarówno własne, jak i w imieniu premiera Mateusza Morawieckiego, rodzinom zmarłych górników, a także wszystkim poszkodowanym.
Jeśli chodzi o zmarłych, jest deklaracja odpowiednich rent z tego tytułu, których premier ma prawo przyznawania
—dodał minister energii.
Chcę także podkreślić, że władze zarówno spółki, jak i kopalni, także władze reprezentowane przez pana wojewodę, dołożą wszystkich starań, aby podjąć odpowiednie działania, żeby zarówno rodziny tych, którzy zginęli, jak i ci, którzy są poszkodowani – spotkali się z należytą opieką
—zadeklarował Tchórzewski.
Prezes PGG Tomasz Rogala ocenił, że informacje, które płyną ze szpitali są dobre.
Rokowania są dobre dla wszystkich, dla tych, których odwiedziliśmy, jak i dla innych osób. Jak pan minister powiedział, spółka dołoży wszelkich starań, aby we wszystkich możliwych aspektach zabezpieczyć rodziny osób poszkodowanych w tym zdarzeniu
—zapewnił Rogala.
Jak przekazali we wtorek przedstawiciele Polskiej Grupy Górniczej, w poniedziałek o godzinie 14.12 w należącej do tej spółki kopalni Murcki-Staszic doszło do silnego tąpnięcia, w następstwie którego zginęło trzech górników. Sześciu udało się przewieźć na powierzchnię – znajdują się w szpitalach: trzech w Górnośląskim Centrum Medycznym, po jednym w Sosnowcu, Katowicach Bogucicach i Katowicach Murckach.
Według informacji PGG stan tych górników jest stabilny, doznali głównie urazów ortopedycznych - stłuczeń i złamań.
Przedstawiciele Grupy zapewnili o stałym kontakcie z lekarzami i rodzinami poszkodowanych górników w celu stałego monitorowania stanu zdrowia i zapewnienia im jak najlepszej opieki medycznej. Do rodzin zmarłych górników skierowano pracowników kopalni oraz psychologów. Mają również otrzymać pomoc materialną.
O przebiegu akcji ratowniczej prezes PGG Tomasz Rogala rozmawiał w poniedziałek telefonicznie z premierem Mateuszem Morawieckim, który zapewnił o gotowości do wszelkiej pomocy ze strony rządu.
Okoliczności wypadku wyjaśnia Okręgowy Urząd Górniczy w Katowicach. Gdy pozwolą na to warunki, w rejonie dotkniętym wstrząsem ma być przeprowadzona wizja lokalna, aby ocenić rozmiary zniszczeń i ustalić dokładne przyczyny wypadku.
Wiceprezes PGG ds. produkcji Piotr Bojarski przyrównał we wtorek poniedziałkowe tąpnięcie do małego trzęsienia ziemi. Jak mówił, nastąpiło pęknięcie twardych warstw skalnych powyżej wyrobiska, w którym pracowali górnicy, a w efekcie fali sejsmicznej wypiętrzył się spąg, czyli podłoże chodnika, w następstwie czego znajdujący się w nim pracownicy doznali obrażeń.
Wypadek w kopalni Murcki-Staszic to największa w tym roku górnicza tragedia. Wraz z ofiarami poniedziałkowego wstrząsu, w tym roku w polskim górnictwie zginęło 16 osób, w tym 12 w kopalniach węgla kamiennego - wynika z danych Wyższego Urzędu Górniczego w Katowicach.
ann(PAP)
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/gospodarka/453310-co-bylo-przyczyna-wstrzasu-w-kopalni-murcki-staszic