Podczas czwartkowego szczytu UE zapisy wniosków końcowych, które mówiły o dojściu UE do neutralności klimatycznej do 2050 r., zostały zablokowane przez Polskę i kilka innych państw unijnych. Według nieoficjalnych informacji oprócz Polski były to: Węgry, Czechy i Estonia. O komentarz do końcowych wniosków szczytu UE portal wPolityce.pl zapytał Pawła Sałka, który w Kancelarii Prezydenta zajmuje się sprawami ochrony środowiska, polityki klimatycznej i zrównoważonego rozwoju.
CZYTAJ WIĘCEJ: Polska zablokowała zapisy ws. neutralności klimatycznej. „Nie możemy sobie pozwolić na to bez wyliczeń i środków”
Polska zablokowała zapisy ws. neutralności klimatycznej dlatego, że ta polityka jest dla nas trudna do realizacji. Poza tym nie można mieszać pyłów, które odpowiadają za czyste powietrze, z gazem cieplarnianym (CO2), z którym mamy coraz częściej do czynienia, a w Brukseli stawia się pomiędzy nimi znak równości. To dla naszej gospodarki, szczególnie dla sektora wytwarzania energii elektrycznej i cieplnej, jest bardzo trudne, bo pod płaszczykiem neutralności klimatycznej de facto kryje się dekarbonizacja
—podkreśla.
Porozumienie Paryskie jest dobrowolne i mówi, że każdy kształtuje swój rozwój i politykę redukcyjną według własnego uznania. Jednocześnie jest tam wpisana neutralność klimatyczna mówiąca o tym, że tyle samo emitujemy, co będziemy pochłaniać, więc bilans wychodzi na zero. Należy jednak podkreślić, że język Porozumienia Paryskiego został zaciągnięty na potrzeby unijnej legislacji, ale w praktyce chodzi tutaj o dekarbonizację
—dodaje.
CZYTAJ WIĘCEJ: TYLKO U NAS. Ambasador RP przy UE zdradza kulisy szczytu: Naciski były bardzo silne, ale premier nie ustąpił do samego końca
CZYTAJ WIĘCEJ: WYWIAD. Premier: Nie zgodzimy się, by to polscy przedsiębiorcy mieli ponosić koszty nieproporcjonalne do konsumpcji energii
Not. ems
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/gospodarka/451842-tylko-u-nas-minister-salek-o-ustaleniach-szczytu-ue