Chcemy mieć mocne mechanizmy wpływania na prawodawstwo w UE; będziemy patrzeć na legislację przez pryzmat małych i średnich firm - mówił w czwartek premier Mateusz Morawiecki podczas otwarcia Business & Science Poland, polskiego centrum lobbingowego w Brukseli.
To, co dzieje się w Brukseli, która jest centrum wszystkich kluczowych instytucji europejskich, ma ogromny wpływ na to, co dzieje się w Polsce
– mówił w siedzibie Business & Science Poland (BSP) szef rządu.
Według Morawieckiego obecność polskiego biznesu, polskiej nauki w stolicy UE będzie teraz taka, jaka powinna być od dawna.
Można powiedzieć lepiej późno niż wcale
– zauważył.
Jak mówił, z 12 tys. podmiotów - instytucji i firm - zarejestrowanych w unijnym wykazie przejrzystości, niewiele jest polskich.
To świadczy o tym, jak wielkie pole do popisu jest jeszcze przed nami
– stwierdził.
Zdaniem polskiego premiera powołanie Business & Science Poland to przełomowy moment, który świadczy o tym, że polskie firmy potrafią ze sobą współpracować.
Jestem przekonany, że w najbliższych kwartałach polski głos w UE będzie jeszcze bardziej słyszalny
– zaznaczył Morawiecki.
Jak wskazywał, kształtowanie się prawa w UE ma duży wpływ ma sytuację małych i średnich przedsiębiorstw, które tworzą polską gospodarkę.
Wsparcie w zakresie prowadzenia działalności gospodarczej jest nadzieją na wzrost gospodarczy w kolejnej dekadzie, w kolejnych wielu, wielu latach
– przekonywał.
Morawiecki zauważył, że różnego rodzaje dyrektywy, rozporządzenia czy decyzje UE tworzą przestrzeń regulacyjną, która może pozwalać albo rozwijać skrzydła, albo być ograniczeniem w rozwoju.
Będziemy patrzeć na legislację, która się tworzy w Brukseli przez pryzmat małych i średnich polskich firm
— zadeklarował.
Premier przypominał o czterech swobodach zapisanych w unijnych traktatach: świadczenia usług, przepływu towarów, ludzi i kapitału, oceniając, że tylko trzy z tych swobód są „w miarę zabezpieczone w prawie europejskim”. „Ale obszar swobody świadczenia usług, w której my, czyli przedsiębiorstwa polskie i środkowoeuropejskie, odnieśliśmy spory sukces, nie jest jeszcze cały czas zrealizowany – wskazywał. Jak tłumaczył, „dlatego chcemy mieć mocne mechanizmy wpływania na prawodawstwo w Brukseli, tak żeby swoboda świadczenia usług była również realizowana”.
Jako przykład działań legislacyjnych, które przekładają się na sytuacje polskich firm, Morawiecki podał propozycje znacznego obniżenia limitów kadmu w nawozach fosforowych, które mocno uderzały w Grupę Azoty. Jak zaznaczył, eksperci, którzy będą pracować w BSP, będą przekładali zapisy dyrektyw unijnych na realną gospodarkę, na potrzeby poszczególnych branż i sektorów.
Odnosząc się do naukowej części nowego centrum, szef polskiego rządu wyraził nadzieję na skuteczniejsze niż dotąd pozyskiwanie środków z projektów dotyczących innowacyjności i modernizacji gospodarki. Przyznał, że program wsparcia nauki Horyzont 2020, realizowany w obecnej perspektywie finansowej, mógł pójść lepiej.
Prezes Sieci Badawczej Łukasiewicz Piotr Dardziński zauważył, że na kolejne siedem lat w budżecie UE będzie bardzo dużo pieniędzy na projekty badawczo-naukowe.
100 mld euro leży na stole w kolejnej perspektywie, jest dedykowane rozwojowi nowych innowacyjnych technologii. My chcemy po te 100 mld euro pójść, dużo skuteczniej niż w Horyzoncie 2020
— zapowiedział.
Szef Business & Science Poland Tomasz Chmal deklarował, że projekt jest otwarty na wszystkich. Na razie jednak tworzą go podmioty kontrolowane przez państwo: Orlen, Lotos, PLL LOT, Grupa Azoty, KGHM, PPL Porty Lotnicze, Giełda Papierów Wartościowych, Totalizator Sportowy, Polska Wytwórnia Papierów Wartościowych, Invest Park i Poczta Polska. Powodem były koszty dołączenia do inicjatywy - co najmniej 8 tys. zł, ale dla wielkich firm znacznie więcej. W wydarzeniu wziął udział Olgierd Cieślik, Prezes Zarządu Totalizatora Sportowego oraz Magdalena Kopka-Wojciechowska, Członek Zarządu Totalizatora Sportowego.
Będziemy dążyć do tego, aby głos polskich przedsiębiorców był obecny od początku procesu legislacyjnego, a nie pojawiał się dopiero, gdy legislacja jest już prawie gotowa
– zadeklarował Chmal.
Wiceminister przedsiębiorczości i technologii Marcin Ociepa wskazywał, że gdy 15 lat temu Polska przystępowała do UE niektórzy obawiali się, jak firmy znad Wisły poradzą sobie w konkurencji na wspólnotowym rynku, mierząc się z silniejszymi podmiotami. Jak podkreślał Ociepa, dziś polskie firmy mówią wraz z rządem o potrzebie walki z protekcjonizmem w UE.
To jest głos polskich przedsiębiorców, którzy nie potrzebują dziś specjalnych zachęt, nie dopominają się o nie. Chcą tylko zasad fair play dla wszystkich przedsiębiorców
– podkreślił.
Business & Science Poland ma wspierać polskie firmy i naukę na forum instytucji UE. Przedsiębiorcy, nawet ci, którzy nie należą do związku BCP, będą mogli skorzystać z wirtualnego adresu, biura czy sali konferencyjnej. Podstawowa pomoc ekspercka, umożliwienie umówienia spotkania czy skorzystanie z biura mają być darmowe.
mly/PAP/Totalizator Sportowy
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/gospodarka/446924-premier-otworzyl-polskie-centrum-lobbingowe