Warto odnotować to wydarzenie z soboty: Premier wraz z komisarzem UE ds. rolnictwa i obszarów wiejskich Philem Hoganem oraz orezesem PSL Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem uczestniczył w sobotę w debacie z uczestnikami Europejskiego Forum Rolniczego w Jasionce koło Rzeszowa.
Premier Mateusz Morawicki w czasie dyskusji zapowiedział m.in. przygotowanie ustawy, która utrudni dużym sklepom sprzedaż produktów pod ich marką, mają powstać też przepisy służace promocji polskich marek. Podkreślał również, że Polska bardzo poważnie traktuje jakość żywności, która - zaznaczał - należy do najważniejszych kategorii eksportowych. Premier zaznaczał, że Wspólna Polityka Rolna UE musi być nie tylko kontynuowana, ale i rozwijana i podkreślał wagę istnienia w rolnictwie mechanizmów stabilizujących zaznaczając, że oczekiwalibyśmy w tym obszarze wsparcia ze strony UE.
Jednak na tę debatę można spojrzeć jeszcze szerzej, jako na pewien model obrony polityki rządu nawet w zderzeniu z najostrzejszymi krytykami.
Po pierwsze, premier usiadł do debaty z jednym z liderów opozycji Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem i komisarzem Philem Hoganem, nie bał się otwartej formuły dyskusji. Widać, że był dobrze przygotowany.
Po drugie, podkreślał jak ważna dla jego rządu jest rozwój mniejszych ośrodków, zwłaszcza wsi, gdzie trafia wielkie wsparcie z programów społecznych rządu. Nowa piątka Prawa i Sprawiedliwości zrealizuje kolejne ważne z punktu widzenia Strategii Odpowiedzialnego Rozwoju cele.
Po trzecie, co zresztą było wynikiem poprzednich elementów, podczas debaty widoczne było, że także Kosiniak-Kamysz często zgadzał się z tezami wypowiadanymi przez Morawieckiego. Lider PSL przyznawał rację m.in. na temat oparcia polskiego rolnictwa na małych gospodarstwach rolnych, jak i zapobiegania zalewowi Europy przez jedzenie niskiej jakości.
Po czwarte, obaj politycy potwierdzali też ogromną rolę Wspólnej Polityki Rolnej dla rozwoju europejskiego rynku produkcji żywności. Dobrze, że premier podkreślił iż warto przesuwać też część środków w kierunku mniejszych gospodarstw.
Po piąte, szef rządu wskazywał też na osiągnięcia rządu w sektorze rolnym (Plan dla Wsi), który obejmuje duże wsparcie dla rolników w rozwoju handlu detalicznego, ale także pozwolił złagodzić konsekwencje suszy, jaka w zeszłym roku nawiedziła Polskę. Na ten cel wydano prawie 2 mld złotych, co było rekordowym wsparciem w historii
Po szóste, i to może być naprawdę istotny impuls, premier zapowiedział przygotowanie ustawy, która ograniczy w marketach tzw. marki własne i pozwoli rozwijać lokalne rynki.
Naszym zdaniem - im częściej rząd i premier Morawiecki stają do najmocniejszej nawet, ale merytorycznej, debaty, tym częściej wygrywa. W polityce nie wystarczy mieć rację, trzeba jeszcze do niej umiej przekonać.
wu-ka
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/gospodarka/436274-morawiecki-dal-rade-w-starciu-z-kosiniakiem-i-hoganem