Budzące niepokój informacje przekazują nam informatorzy dobrze zorientowani w kulisach świata finansów i mediów. Kilka niezależnych od siebie źródeł potwierdziło nam, że na prezesa banku Pekao SA Michała Krupińskiego, menadżera z dużym międzynarodowym doświadczeniem, zostało wydane zlecenie.
Krupiński znalazł się na celowniku w momencie, kiedy okazało się iż kierowany przez niego bank może - jak donosiły media - zaangażować się w transakcję odkupienia Radia Zet i innych należących do spółki Eurozet stacji z rąk czeskiego właściciela. W sensie prawnym i gospodarczym byłaby to dla banku świetna okazja, gwarantująca zysk, pewna, zabezpieczona. Jednak w optyce ludzi rządzących największymi mediami i rekinów finansjery taki ruch oznacza rzucenie im wyzwania. To oni i tylko oni mają mieć prawo do rozważania i realizowania takich transakcji. Stąd właśnie zlecenie na Krupińskiego i seria artykułów brutalnie go atakujących, pod wymyślonymi lub rozdmuchanymi do absurdu pretekstami
— mówi jeden z naszych rozmówców.
Drugi dodaje, że to wszystko nakłada się na fakt, że obecny prezes Pekao SA jeszcze jako prezes Grupy PZU doprowadził do repolonizacji systemu bankowego.
Kto wie, jak potoczyłyby się sprawy, gdyby nie tamta udana wielka operacja z grudnia 2016 roku. Zrepolonizowany system bankowy nie daje już się włączyć w operacje antyrządowe, jak hamowanie akcji kredytowej czy działania spekulacyjne. Udział polskiego kapitału w systemie bankowym jest już tak duży, że nikt nawet tego nie próbuje
— podkreśla.
Z naszych rozmów wynika, że także z tego powodu wątek Krupińskiego wybijany jest przez niektóre media przy ostatniej sprawie potajemnego nagrania rozmów z udziałem m.in. prezesa Jarosława Kaczyńskiego.
O tym jak są fałszywie interpretowane więcej w najnowszym wydaniu tygodnika „Sieci”:
Krupiński znany jest z tego, że spotka się z każdym, kto go poprosi, każdemu przedstawi ogólną ofertę swojego banku - nieważne, czy w Davos, Nowym Jorku, Londynie, Berlinie czy na Nowogrodzkiej. Taką zasadę wyniósł z amerykańskiego biznesu, gdzie szukanie możliwości inwestycyjnych jest fundamentem pracy każdego CEO [prezesa]. Nie ma to jednak nic wspólnego z przyznawaniem kredytu, tym zajmuje się Komitet Kredytowy banku, niezależny i restrykcyjnie podchodzący do ryzyka biznesowego. To osobna procedura. Tymczasem z banalnej sprawy próbuje się ze sprawy zrobić wielki szum
— słyszymy.
A co z Radiem Zet? Kto je kupi? W poważnych źródłach zbliżonych do obozu władzy słyszymy ponowne zapewnienie:
W tej sprawie państwo polskie będzie się na serio broniło przed ewentualnym zwiększeniem wpływów na rynek tak spekulantów jak i ludzi, którzy marzą by za pomocą mediów zmieniać rządy. Osoby decydujące o sprawie powinny o tym pamiętać. Tak jak jest, dalej być nie może.
wu-ka
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/gospodarka/432359-ujawniamy-nagonka-na-prezesa-pekao-to-zemsta-za-radio-zet
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.