Rząd ma całkowitą swobodę w wyborze ścieżki rozwoju krajowej energetyki. Ale musi ocenić, czy przedłużenie korzystania z węgla jest dla nas korzystne

—mówi w rozmowie z „Rz” Jerzy Buzek, europoseł i były premier.

W rozmowie poświęconej m.in. przyszłości polskiego węgla, Buzek podkreśla, że „projekt krajowej polityki energetycznej do 2040 r. zakłada istotny spadek produkcji energii z węgla. To właściwy kierunek”. Europoseł między wierszami postuluje jednak konieczność zamknięcia kopalni.

Rząd powinien w tej sprawie rozmawiać z górnikami. 20 lat temu, gdy szykowaliśmy reformę polskiego górnictwa węgla kamiennego, rozmawialiśmy z nimi nieustannie. Dzięki temu przeprowadziliśmy głęboką restrukturyzację, zamykając przy tym 22 kopalnie - nierentowane lub z węglem słabej jakości - właściwie bez strajku. To oznacza, że zmiany są możliwe i można do tego przekonać górników. Tylko co kluczowe, trzeba też do górników wyciągnąć dłoń

—przekonuje Buzek.

CZYTAJ WIĘCEJ: Ważna deklaracja Andrzeja Dudy: Tak długo, jak pełnię urząd prezydenta, nie pozwolę, by ktoś zamordował polskie górnictwo

kk/”Rz”