W tym roku na terenie lasów państwowych mamy dwa razy więcej pożarów niż w roku ubiegłym - poinformował PAP rzecznik prasowy Lasów Państwowych Krzysztof Trębski. Podkreślił jednocześnie, że aż 37 proc. pożarów wywoływanych jest przez brak ostrożności ludzi.
Z danych Lasów Państwowych wynika, że najczęstszą przyczyną pożarów jest brak ostrożności ludzi - aż 37 proc. wszystkich pożarów wywoływane jest przez niezgaszone papierosy, zapałki, grille czy ogniska. W 2017 roku na terenie lasów państwowych wybuchło prawie 3600 pożarów, natomiast tylko w pierwszym półroczu bieżącego roku było ich prawie 6 tysięcy.
Według mapy Lasów Państwowych pięć województw objętych jest średnim ryzykiem zagrożenia pożarów lasu; są to: lubuskie, opolskie oraz część wielkopolskiego, dolnośląskiego i świętokrzyskiego. Jak wyjaśnił PAP rzecznik prasowy Lasów Państwowych Krzysztof Trębski, poziom zagrożenia mierzony jest w zależności od wilgotności ściółki w lasach.
„Małe zagrożenie oznacza dla nas brak zagrożenia; w przypadku średniego lub dużego możemy wystosować zakaz wstępu do lasów, jednak w tym roku to się jeszcze nie wydarzyło”
— zauważył.
„Zawsze apelujemy o ostrożność w lasach. Nad Europę ma przyjść fala upałów, co sprzyja suchości ściółki, ale póki co zagrożenie średnie nie powinno powodować niepokoju”
— podkreślił Trębski. Jak jednocześnie podał, że „w tym roku na terenie lasów państwowych rzeczywiście mamy dwa razy więcej pożarów niż w roku ubiegłym”. Zauważył, że sytuacja ta dotyczy nie tylko lasów państwowych, ale też całej Polski.
„W tym roku wiosna właściwie od razu przeszła w lato. Dopiero ostatnio trochę popadało, ale wcześniej było bardzo sucho i pogoda sprzyjała pożarom lasów” - podkreślił.
Jak jednak podkreślił Trębski, w odniesieniu do wydarzeń w Grecji czy Szwecji, gdzie w wyniku wybuchów pożarów zginęło 79 osób, a prawie 200 ucierpiało, „w Polsce w ogóle nie ma mowy o czymś takim”.
„Lasy Państwowe wydają 85 mln złotych rocznie na system przeciwpożarowy - mamy stacje obserwacyjne, gdzie obserwujemy sytuację na bieżąco”
— poinformował Trębski. W związku z tym, choć „polskie lasy są zagrożone pożarami ze względu na skład gatunkowy - w 60 proc. są to sosny, często na dość suchych i ubogich glebach, to nasz system działa świetnie, a pożary są wykrywane bardzo szybko i tłumione zanim zdołają się rozprzestrzenić” - zauważył.
Z danych statystycznych LP wynika, że w 2017 r. było 569 pożarów „ugaszonych w zarodku”, co stanowi 57 proc. wszystkich; 395 zaklasyfikowano jako „małe” (39 proc.) oraz 41 pożarów „średnich”, czyli 4 proc. wszystkich, jakie wybuchły na terenach Lasów Państwowych.
PAP/mall
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/gospodarka/405282-w-tym-roku-dwa-razy-wiecej-pozarow-lasow
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.