W Sztokholmie konferencja bankierów centralnych, w St. Petersburgu ekonomiczne forum, a rynki finansowe reagują przede wszystkim na news-y… ze świata polityki.
Wotum nieufności socjalistów wobec rządu premiera Mariano Rajoya wywołuje spadek hiszpańskiego indeksu IBEX o 2 proc., nieustające formowanie rządu eurosceptyków we Włoszech spycha w dół lokalny FTSE MIB o 1,4 proc., podczas gdy niemiecki DAX rośnie w tym samym czasie o 0,6 proc. Unijne indeksy rozjechały się w przeciwnych kierunkach, jak mało kiedy od czasu słynnej wypowiedzi szefa EBC Włocha Mario Draghi, gdy przed kilku laty zadeklarował, że zrobi wszystko, by ratować strefę euro… Niestety, wspólna waluta euro dalej słabnie w oczach schodząc grubo poniżej 1,17 USD z poziomu 1,21 przed miesiącem.
Tymczasem szefowie banków centralnych zebrani w Sztokholmie nie pozostawiają wątpliwości: europejscy buntownicy – Włochy, Hiszpania i Turcja - muszą przestrzegać narzucanych reguł gry, inaczej biada im.
Na forum w St. Petersburgu buńczuczny car Putin zbiera gromkie oklaski, Macron przy nim „jakiś taki” spolegliwy, japoński premier Abe rzeczowy (chce Kuryle), a szefowa MFW, pani Lagarde jak zwykle w roli mędrca i arbitra. W tym roku pożytek z forum taki, że zadowolony z siebie Putin kurtuazyjnie zaprosił wszystkich chętnych na Mundial w Rosji obiecując (w domyśle), że w czasie „igrzysk” powstrzyma się od zestrzeliwania samolotów pasażerskich, unicestwiania politycznych wrogów i agresji na sąsiednie kraje.
Oczywiście, świat polityki, choć barwny, nieubłaganie zmierza raz jeszcze ku dwubiegunowemu porządkowi, bowiem co się stanie na Półwyspie Koreańskim i Bliskim Wschodzie czy nawet w Europie zależy w dużej mierze od prezydentów USA i Chin. Czyż nie tak?
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/gospodarka/395960-polityczny-piatek-w-ekonomii-bunczuczny-car-putin-zbiera-gromkie-oklaski