Wydatkowanie przez Polskę unijnych środków z polityki spójności jest niezadowalające, mimo znacznej poprawy w naborach wniosków i w zawieraniu umów z beneficjentami - informuje NIK w raporcie. Polska ma do wydania w latach 2014-2020 ok. 80 mld euro.
Tylko w przypadku Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko osiągnięto poziom certyfikacji wydatków, który był określony w Planie działań Rady Ministrów na koniec 2016 r.
— napisano w raporcie NIK o zarządzaniu wykorzystaniem środków UE na lata 2014-2020 w ramach Polityki Spójności. Ponadto NIK wskazuje na duże zróżnicowanie w realizacji osi priorytetowych, a stan realizacji niektórych z nich jest na bardzo niskim poziomie.
Kontrolą objęto okres od 1 stycznia 2014 r. do 31 sierpnia 2017 r.
Polska w umowie partnerstwa na lata 2014-2020 zobowiązała się do udziału w osiąganiu 11 celów tematycznych polityki spójności. Udział ten realizowany jest poprzez osiąganie celów osi priorytetowych, pogrupowanych w programy operacyjne zarządzane bądź przez ministra właściwego do spraw rozwoju regionalnego (programy krajowe), bądź przez zarządy województw (programy regionalne).
NIK przeprowadziła kontrolę w 2017 r. Objęto nią pięć krajowych programów operacyjnych (Program Operacyjny Infrastruktura i Środowisko, Program Operacyjny Inteligentny Rozwój, Program Operacyjny Wiedza, Edukacja, Rozwój, Program Operacyjny Polska Wschodnia, Program Operacyjny Polska Cyfrowa) oraz 16 regionalnych programów operacyjnych.
Polska spośród 28 państw Unii Europejskiej zajmowała w połowie 2017 roku 9. miejsce pod względem wydatkowania środków unijnych i 20. miejsce pod względem kontraktowania projektów.
Rada Ministrów przyjęła pod koniec lutego 2016 r. plan mający na celu przyśpieszenie realizacji programów w ramach umowy partnerstwa, w którym określiła działania, jakie należy podjąć.
Postęp w wydatkowaniu funduszy UE trudno uznać za w pełni zadowalający, pomimo wyraźnej poprawy we wdrażaniu objętych kontrolą programów operacyjnych w okresie od 30 czerwca 2016 r. do 30 czerwca 2017 r. Wysokość wydatków na realizację projektów wyliczana według wniosków beneficjentów o płatność wzrosła jedynie z 1,8 proc. do 7,5 proc. dostępnej alokacji funduszy UE, a jeszcze niższy był poziom wydatków certyfikowanych, tj. wydatków zweryfikowanych jako prawidłowo poniesione i zgłoszonych do refundacji do Komisji Europejskiej
— napisano w raporcie.
NIK natomiast pozytywnie ocenia postęp w realizacji programów operacyjnych w odniesieniu do naboru wniosków o dofinansowanie projektów w tym okresie z 28,5 proc. do 75,9 proc. alokacji funduszy UE, a także w zakresie zawierania umów na realizację projektów z 9,5 proc. do 36 proc. alokacji tych funduszy.
Instytucje zarządzające wskazywały, że przyczynami niskiego poziomu realizacji wydatków były m.in.: opóźnienia na szczeblu krajowym w zatwierdzaniu aktów prawnych i dokumentów strategicznych, od czego zależała możliwość ogłaszania naborów, ograniczona liczba zgłoszonych projektów dobrej jakości i realizacja projektów inwestycyjnych o długim horyzoncie czasowym.
W opinii NIK znaczny wzrost wartości wniosków o dofinansowanie i wzrost wartości zawartych umów daje podstawy do osiągnięcia istotnej poprawy wydatkowania środków.
Dotychczasowy postęp w zawieraniu umów oraz realizacji i certyfikacji wydatków pozwala na stwierdzenie, że ryzyko utraty środków UE w wyniku zastosowania przez Komisję Europejską zasady n+3 jest obecnie niewielkie
– zaznacza NIK
Izba zwraca uwagę, że osiągnięty poziom wydatków certyfikowanych w 2016 r. był niższy niż założono w planie działań rządu. Tylko w przypadku jednego programu (Program Operacyjny Infrastruktura i Środowisko) osiągnięto planowany poziom certyfikacji wydatków na koniec 2016 r. W pozostałych krajowych programach zrealizowano od 31 proc. do 73 proc. planu. Jeszcze niższe jest wydatkowanie środków w programach regionalnych (14,7 proc. do 52,3 proc.), jedynie w woj. zachodniopomorskim zrealizowano plan na poziomie 72,2 proc., a w woj. opolskim na poziomie 90,5 proc.
W połowie 2017 r., pomimo osiągniętej poprawy, nadal istniało znaczne ryzyko nieosiągnięcia celów pośrednich na koniec 2018 r. dla wielu osi priorytetowych programów. W krajowych programach tylko dla 35 proc. ze wszystkich osi stan realizacji celu finansowego na 2018 r. przekroczył lub zbliżał się do poziomu 65 proc. tego celu, a w przypadku programów regionalnych tylko dla 5 proc. wszystkich osi stan zaawansowania realizacji tego celu przekroczył lub zbliżał się do 65 proc. tj. do poziomu, którego nieosiągnięcie do końca 2018 r. uznawane jest przez Komisję Europejską za poważne niepowodzenie.
W ocenie NIK, istnieje ryzyko niepowodzenia w wykonaniu celów pośrednich do końca 2018 r. w niektórych osiach programów operacyjnych. W dwóch osiach w krajowych programach i w 41 osiach w regionalnych programach wykonanie wskaźnika finansowego (do polowy 2017 r.) pozostawało na poziomie zerowym lub bliskim zera. Komisja Europejska w przypadku poważnego niepowodzenia w realizacji celów może zastosować sankcje finansowe.
Wdrożono kompleksowy system zarządzania realizacją celów finansowo-rzeczowych programów polityki spójności. Zdaniem NIK, minister właściwy ds. rozwoju regionalnego jak i inne instytucje zarządzające w zdecydowanej większości rzetelnie i zgodnie z założeniami wdrożyły kompleksowy system zarządzania. M.in. skrócono czas oceny wniosków o dofinansowanie projektów oraz przyśpieszono zawieranie umów z beneficjentami i weryfikację wniosków o płatność.
NIK wnioskuje do instytucji zarządzających programami operacyjnymi o „ponowne oszacowanie poziomu wartości wskaźników finansowych i rzeczowych dla celu pośredniego na koniec 2018 r. dla osi priorytetowych o niewielkiej lub zerowej realizacji tak, aby były możliwe do osiągnięcia w założonym terminie”. Ponadto Izba wskazuje m.in. na potrzebę identyfikacji podejmowanych działań na rzecz wydatkowania środków; przyspieszenie realizacji procedur przetargowych; podjęcie działań w zakresie wprowadzenia zmian w systemie realizacji programów operacyjnych, w tym m.in. dotyczących uproszczenia wyboru i realizacji projektów, udzielania pomocy zwrotnej, zmiany procedur dotyczących rozpatrywania protestu, powołania instytucji Rzecznika Funduszy Europejskich.
Przy okazji tematu środków unijnych warto przypomnieć słowa b. minister rozwoju Elżbiety Bieńkowskiej - obecnie unijnej komisarz - z „taśm prawdy”. Jak Platforma Obywatelska troszczyła się o fundusze?
Kontrole robiliśmy po to, żeby wyszło, że jest dobrze
— mówiła przed laty Bieńkowska.
CZYTAJ WIĘCEJ:
ak/PAP
-
Zrób bliskim prezent na święta!
Zamów roczną prenumeratę tygodnika „Sieci” i miesięcznika „wSieci Historii” - teraz aż 40% taniej!
Szczegóły na: http://www.wsieci.pl/prenumerata.html.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/gospodarka/373053-nik-wytyka-wydatkowanie-unijnych-srodkow-przypomniec-slowa-bienkowskiej-o-fikcyjnych-kontrolach-funduszy