Aplikacja Krytyczne to spółka, która jest jedną najpotężniejszych broni Ministerstwa Finansów walce z nierzetelnymi podatnikami. Ta spółka ma pozyskiwać i przetwarzać wszystkie dane, jakie pozyskuje resort finansów o podatnikach. O tym, co robią Aplikacje Krytyczne, rozmawialiśmy w trakcie ubiegłotygodniowego kongresu Impact fintech’17 z prezesem spółki, Piotrem Towarkiem.
Jaką ilość danych Aplikacje Krytyczne już zgromadziły i jak ta ilość będzie rosła w kolejnych miesiącach?
Piotr Towarek, prezes spółki Aplikacje Krytyczne: Z danych otrzymanych z Jednolitego Pliku Kontrolnego mamy obecnie ponad 1,5 mld faktur, zebranych w ciągu 10 miesięcy. To jest 1 TB danych i spodziewamy się, że ta ilość danych będzie przyrastała w tempie 1 TB na miesiąc. Ale gromadzimy dane z różnych źródeł, część pochodzi z różnych systemów, część z różnych hurtowni danych, gdzie są one już skonsolidowane. Wszystkie dane wpływają do Fundamentu Danych, a więc naszej podstawowej aplikacji, gromadzącej informacje o podatniku.
Tych danych będzie przybywać, gdyż wkrótce obowiązkiem wysyłania JPK zostaną objęci mikroprzedsiębiorcy. Oznacza to, że do obecnych ponad 100 tys. podmiotów, w przyszłym roku dołączy ponad 1, 5 mln nowych. Przy czym wzrost liczby faktur nie będzie kilkunastokrotny, jak wynika z samej liczby podmiotów – liczymy się raczej ze wzrostem 3-, 4-krotnym. Jesteśmy w procesie wdrażania zaawansowanych narzędzi analityki big data odpowiedniej do takiej liczby danych.
Skąd pobierane są dane, które trafiają potem do Aplikacji Krytycznych i do Fundamentu Danych?
Dane pochodzą z trzydziestu różnych źródeł. Jednym z głównych są systemy poltaxowe, gdzie znajdują się deklaracje podatkowe, dane z systemów ewidencji podatników, systemów celnych czy tych, które obsługują kontrole podatkowe, prowadzone przez urzędników skarbowych.
Czy podbieracie dane z systemów ZUS?
Korzystamy wyłącznie ze źródeł Ministerstwa Finansów. ZUS zaś nie jest takim źródłem.
Czemu? Wydawałoby się, że ZUS jest świetnym źródłem danych o sytuacji firmy.
Naszym celem jest zbudowanie systemu, który pozwoli na tworzenie holistycznej informacji o podatniku. Obecnie koncentrujemy się na systemach, które są w posiadaniu MF. Dopiero kiedy ok. 80 proc. tych systemów zostanie skonsolidowanych, będziemy sięgać po inne dane, z rejestrów. Jednak na razie jest sporo do zrobienia w samym resorcie finansów, który ma kilkadziesiąt dużych systemów i setki mniejszych.
Czyli te systemy wcześniej nie były skorelowane?
To są systemy wyspowe, odrębne, i choć były połączone, to dotyczyło to różnych obszarów. Wiadomo, że służba celna ma swoje systemy i hurtownie danych, mają je również urzędy skarbowe, jednak informacja o podatniku nie przepływała bezpośrednio między służbami. Tak właśnie wyglądała polska administracja skarbowa przed powstaniem Krajowej Administracji Skarbowej, której jednym z priorytetów jest usprawnienie wymiany danych i ich konsolidacja .
A czy obecnie celnik ma już dostęp do wszystkich informacji o podatniku, również tych pochodzących z danych urzędów skarbowych?
Obecnie powstaje narzędzie, w którym analitycy po zalogowaniu się dostaną kompleksową informację. A więc na jednym ekranie widzą krótki scoring podatnika, informacje o tym, czy ma on zaległości, czy była tam prowadzona kontrola i kiedy się ona odbywała. To pozwoli uzyskać także dostęp do danych z systemów źródłowych. Jesteśmy już na etapie pilotażu, który obejmuje znaczącą, jak na pilotaż, liczbę 10 tys. użytkowników.
CAŁY WYWIAD Z PIOTREM TOWARKIEM PRZECZYTASZ NA PORTALU wGospodarce.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/gospodarka/371489-piotr-towarek-10-tys-urzednikow-juz-wie-wszystko-o-podatniku-wywiad
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.