Państwa „starej Unii”, a przede wszystkim Niemcy i Francja mają problem z utrzymaniem solidarności wewnątrz Europy i stawiają ponad relacje z Europą Środkowo-Wschodnią na relacje z Kremlem i stąd w nieformalny sposób popierana jest budowana Nord Stream 2

—mówił na antenie Radia Maryja Janusz Kowalski, ekspert ds. bezpieczeństwa energetycznego.

Rozmówca „RM” podkreślił, że Polska musi być przygotowana na dzień, w którym zakończy się nasz kontrakt na gaz z rosyjskim Gazpromem.

Ważnym jest, żeby być przygotowanym na odbiór gazu z innych stron niż wyłącznie kierunek wschodni. Najważniejszym projektem jest nie budowanie połączeń gazowych na linii Wschód-Zachód, ale Północ-Południe i składa się on z dwóch elementów. Po pierwsze jest to rozbudowa terminalu LNG, a drugim elementem jest budowana korytarza norweskiego. (…) Ten projekt to budowanie bezpieczeństwa energetycznego nie tylko dla Polski, ale także uniezależnienia Europy Środkowo-Wschodniej od Gazpromu

—wyjaśniał Kowalski.

Poprzedni rząd PO-PSL, był wyłącznie zainteresowany surowcem rosyjskim i wzmacnianiem relacji z Kremlem i Gazpromem

—dodał.

kk/Radio Maryja